(rozdział 4)

18 3 0
                                    

Tydzień później

***

Minął już tydzień od przeprowadzki Nathana do mojego domu, przez ten czas bardzo zbliżyliśmy sie do siebie, on stał się... Inny milszy, fajniejszy, Nawet nie wiedziałam że Nathan Smith może taki być, zawsze myślałam że jest to dupek który nie widzi nic paza czubkiem swojego nosa a teraz... Teraz nie potrafiła bym bez niego żyć.... Nie wiem co spowodowało taką zmianę myślenia o nim, co go skłoniło do stania się taki fajny. To dziwne uczucie być w kimś kto pewnie Cię nie kocha zakochanym, ale.... Ale ja go naprawdę kocham... Ciekawe co on myśli o mnie..? Było tyle pytań a ja na żadne nie znałam odpowiedzi

Dziś obudził mnie głośny natarczywy dźwięk budzika w telefonie, urządzenie leżało na szafie w miejscu do którego nie do sięgałam, zwlekłam się z łóżka i próbowałam dostać się do telefonu jednak na marne byłam za niska od razu pomyślałam że  Nat go tam położył dla żartu. Na dole usłyszałam śmiechy dwóch chłopaków i dziewczyny, przypomniało mi się że Mia dziś wróciła, Boże w końcu stęskniłam się za nią, ona była moją jedyną przyjaciółką inni nie chcieli się ze mną przyjaźnić miałam jeszcze jednego przyjaciela Lucasa ale on mieszkał w Waszyngtonie, my zaś w Nowym Yorku... Tęsknie za nim, to był mój jedyny i Mii przyjaciel który był chłopakiem... Tsa nikt z nami nie chciał się przyjaźnić, szkolna elita się z nas śmiała w tym też Nathan i Chris ale mimo tego Mia sie zakochała w Chrisie.

Zeszłam na dół i skierowałam się do salonu nie byłam w 100% pewna że to oni więc szłam po woli, gdy byłam na miejscu zauważyłam że to oni od razu pod biegłam do Mii i ją przytuliłam. Rudowłosa dziewczyna odwzajemniła uścisk, bardzo się cieszyłam że mogłam w końcu ją zobaczyć. Mimo że to był tylko tydzień brakowało mi jej ona jako jedyna wiedziała o moich problemach w domu.....

-Ej stara ja już wiem że mieszkasz z Nathanem, ale czemu mi nie powiedziałaś?- spytała uśmiechnięta
-Bo nie chciałam Ci przeszkadzać
-Nie przeszkadzała byś, teraz chodzi do pokoju i mi wszystko opowiedz- powiedziała i w tej chwili zaczął się mój monolog (w między czasie dziewczyny wyłączyły budzik, a Naomi się ubrała w czarne spodnie cargo i beżową oversize bluzę, pomalowała się lekko i przeczesała włosy zostawiając je rozpuszczone) kiedy skończyłam opowiadać Mia popatrzyła się na mnie z niedowierzaniem, powiedziałam też że sie w nim zakochałam...
-Boże proszę byście byli razem, proszę- zaczeła
-Mia..- zbeształam ją
-Dobra już dobra chodzi do chłopaków- powiedziała i zeszliśmy na dół od razu usiedliśmy na sofie, z lewej strony siedział Chris obok niego Mia obok niej ja a obok mnie Nathan, usiedliśmy i zaczęliśmy oglądać jakiś film po chwilo Nathan wstał i poszedł po coś do kuchni a skoro jesteśmy przy tym temacie to dziś udało mi się wymigać od jedzenia niby to źle ale ja w głębi duszy się cieszyłam, po chwilo Nat wrócił z Talerzem z tostami
-Śniadanko dla mojej królewny- powiedział z uśmiechem a w tedy wzrok Mii i Chrisa był skierowany w naszym kierunku na wzajem, po patrzyłam na niego i przewróciłam oczami
-Nie zjem- powiedziałam krótko
-Tak i znów zasłabniesz- tsa kiedyś jak był u nas ze swoimi rodzicami zasłabłam z tego powodu... Wolę o tym nie mówić
Wywróciłam oczami i wróciłam do oglądania filmu, Nat usiadł obok mnie z talerzem i zaczął się na mnie dziwnie patrzeć
Pov Nathan:

Zrobiłem śniadanie MOJEJ księżniczce zaznaczam mojej. Boje się że przez to co zrobiłem Nao mnie znienawidzi.... Nie chcę tego bo.... Bo ja się.... Chyba... W niej ... Ten tego.. No ..... Zakochałem.... Nie wiem co się ze mną stało ale ona jest taka... Taka niewinna, śliczna i bezbronna.... Dlaczego ja wcześniej tego nie zauważyłem, jaki ja głupi byłem, ona mnie potrzebowała, jak tylko zobaczyłem że ma pocięte ręce coś mnie zakuło w sercu, ona się cieła, głodowała się bo twierdziła że jest gruba.... Czuję się po części winny bo kiedyś ją wyzywałem że jest gruba.... Ona taka nie była i nie jest... Dlaczego ja wcześniej nie mogłem tego zauważyć..
-Śniadanko dla mojej królewny- powiedziałem, zauważyłem że Mia i Chris się na nas dziwnie patrzą może dlatego że nazwałem ją moją królewną
-Nie zjem- powiedziała
-Tak i znów zasłabniesz- powiedziałem a Nao przewróciła oczami i wróciła do oglądania filmu, ja usiadłem obok niej i w końcu udało mi sie ją namówić do zjedzenia czegoś, jejku czemu ona jest dla siebie taka ostra, ona jest przecież piękna. Minęła ok. Godzina po tym czasie Naomi przyszło coś na telefon zerknęła na niego a po chwili uśmiech znikł z jej twarzy po chwili szepnęła mk do ucha
-Nat mogę Ci coś pokazać, tylko że na górze- powiedziała prawie słyszalnie, od razu wstałem z nią i skierowaliśmy się do jej sypialni. Nao wyciągnęła telefon i pokazała mi wiadomość od Davida.....

(wracamy do perspektywy Naomi)

Bo godzinie oglądania filmów przyszła do mnie wiadomość od.... No właśnie od Davida przeczytałam początek i już chciało mi się płakać...
-Nat mogę Ci coś pokazać, tylko że na górze- powiedziałam prawie słyszalnie, a Nathan bez wachnia poszedł ze mną do mojej sypialni. Tam pokazałam mu wiadomość od davida

-Moja droga s#k0 myślisz że jak znajdziesz sobie jakiegoś chłoptasia to dam Ci spokój, o nie nie dam Ci już jutro będę czekał ppd twoim domem spokojnie znalazłem twoje miejsce zamieszkania w tedy zobaczymy jaka będziesz twarda... Buziaczki 😘

To była właśnie wiadomość od Davida.... Spojrzałam na Nata ten był cały wkurwiony ale mnie przytulił. Do oczu napłynęły mi łzy i zaczęłam płakać nie to nie było płakanie to było wycie...
-Spokojnie od razu Co mówię że obije mu mordę nawet w szkole albo jeszcze w te wakacje-Spojrzałam na niego zdziwiona
-Za co? On tobie nic nie zrobił
-Jak to nic? Po pierwsze- zaczął wyliczać- obraził moją księżniczkę, po drugie grozi mojej księżniczce, a po trzecie nie będzie Ci chuj żadnych buziaczków wysyłał- powiedział dalej mnie przytulając
-Nathan... - zaczełam nie pewnie
-Co skarbie?- powiedział czule, już mi nie przeszkadzało jak mówił do mnie skarbie, królewno czy księżniczko cieszyłam się z tego
-Nie mów tego o Davidzie Mii i Chrisowi, dobrze?
-Oczywiście, a teraz się zbieraj jedziemy w jedno miejsce- powiedział po czym oderwał się od mnie, to mi się nio podobało.... Usiadł na łóżku i zaczął robić cos w telefonie
-Oki
Zaczęłam sie zbierać nawet nie wiem gdzie jedziemy.... Kiedy byłam gotowa poinformowaliśmy Chrisa i Mie o wyjściu oni mieli wieczorem wracać więc mieli zamknąć drzwi a klucz zostawić pod wycieraczką.
____________________________________________

Kochani gdzie pojechali i co tam
się działo dowiecie sie w nowym rozdziale
NA DOLE SĄ ZDJ LUCASA I DAVIDA!!!!
___________________

Lucas przyjaciel Naomi, 16 lat

Lucas przyjaciel Naomi, 16 lat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

David: 17 lat

David: 17 lat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz