- Skończyłem myć.
- Dobrze Hyunjina, to weź to i umyj stół w salonie. Skoro już sprzątamy, to posprzątamy cały dom.
- No weź, Emily. Jesteśmy padnięci. - zaprotestował Changbin.
- Dobra, jutro to zrobimy. Ogarniemy dziś salon. Ale jutro, wszyscy sprzątamy dokładnie dom. Dawno tego nie robiliśmy.
- Mhm- mruknęła wszyscy i zabrali się do roboty.
- Już tak nie narzekajcie.
- Jak mamy nienarzekać,Emily?
- Im szybciej posprzątacie, tym szybciej coś porobimy. - wzięła szmatkę i zaczęła ścierać stół.
- Dobra, dzieciaki. Sprzątamy i idziemy spać
- Wiedziałam. Ale jak wstaniecie o 3 to mnie w świętym spokoju zostawcie. Chce się wyspać. Do roboty. - odłożyła szmatkę i klasnęła w ręce.
*****
Ze snu wyrwał go dzwięk rozbijanego szkła. Leżał przez chwilę,a gdy był pewny że nikogo nie ma w mieszkaniu poza nimi, poniósł sie i rozejrzał. Zobaczył że Minho, leżący na sąsiadującym łóżku również nie śpi.
- Hyung, słyszałeś to?
- Tak, Minnie. Zostań tu, zaraz przyjdę.
- Nikogo nie ma w domu poza nami. Nie słyszałem nic. - powiedział lekko spanikowany Seungmin.
- Zostań mówię.- powiedział starszy gdy zobaczył że ten też chce wyjść z pomieszczenia. - jak nie wrócę przez następne 15 minut, zostań w pokoju i po cichu obudź Chana, powiedz co się stało. Pod żadnym pozorem nie wychodź dopóki nie przyjdę. - młody kiwnął głową i położył się przytulając swojego pluszowego Pikachu.
- Uważaj Hyung. - powiedział gdy starszy wychodził z pokoju.
Lino sprawdzał każde pomieszczenie, przekopywał każde zakamarki lecz nic ani nikogo nie znalazł. Po sprawdzeniu czy napewno nikogo nie ma, ruszył do najmłodszego, by się nie martwił.
- Jestem, nikogo nie ma. Ale i tak musimy obudzić wszystkich. Mamy rozbite okno, to małe w salonie, ale jednak. - zaczął spinać się po drabince. - Obudź Emily i resztę z tamtego pokoju, ja się zajmę Hyunjinem i Chanem.
- Mówić im co się stało czy nie?
- Powiemy im wszystkim na raz. Idź. - pogonił go a sam zaczął budzić młodszych.
Seungmin poszedł do drugiego pokoju i zaświecił światło by się o nic nie potknąć.
- Emily, wstawaj. - potrząsnął lekko dziewczyną.
- Seungmin? Daj spać. Co się stało?
- Zaraz ci powiemy. Pomóż mi ich budzić. - wskazał na pozostałą trójkę.
- Już, już. Która godzina?- podniosła się z łóżka i podeszła do Felixa. - Lixie, wstawaj.
- Jakoś 3,może koło 4, ale nie jestem pewny, nie sprawdzałem. - podszedł do Hana i lekko nim potrząsnął budząc go.
- Co chcesz?
- Han, wstawaj.
- Co się dzieje Seungmin? Czemu mnie budzisz o tej godzinie?
- Zaraz się dowiemy Han.- powiedziała dziewczyna. W tym momencie do pokoju wszedł Lino.
- Przyjdźcie do naszego pokoju jak już wszyscy się obudzicie.
- Okej, zaraz będziemy. - powiedział Han a Lino wyszedł z pokoju.
Po chwili wszyscy byli już w drugim pokoju fizycznie, czy mentalnie, raczej nie. W sumie kto by był kiedy obudzono go nad ranem i kazano iść do do pokoju. Najbardziej trzeźwymi i obudzonymi wydawali się Chan i Lino, Seungmin mimo faktu że obudził się prawdopodobnie najwcześniej, był nieobecny i wciąż przerażony sytuacją.
- To tak, mamy rozbite okno w salonie. To malutkie. - zaczał Bangchan.
- Wszytko spoko, ale jak? Mieszkamy na 5 piętrze.
- Skąd mamy wiedzieć? Obudził nas dźwięk rozbitego szkła. Patrzyłem wszędzie, ale nikogo nie znalazłam. Jedyne co to kulkę z pistoletu. Prawdopodobnie ją rozbito okno. Ale wątpię żeby jedna wystarczyła więc gdzieś pewnie jest jeszcze kilka. - powiedział Lino, przeczesując włosy.
- Zaklejmy okno jakąś folią żeby nam nie napadało czy coś bo może padać i chodźmy spać. Nadal czuję za bardzo głowę. - Changbin wstał i ruszył do kuchni po worek na śmieci.
- Racja. Nadal jesteśmy wykończeni przez imprezę Hyunjina. - tym razem Felix wstał i poszedł do swojego pokoju po taśme. Po chwili wrócił on jak i Changbin. Podeszli do okna i zaczęli je zaklejać.
- Dajcie pomogę wam.- rzucił Bangchan i podszedł do nich by przytrzymać im worek u góry by mogli go przykleić.
Gdy już wszystko było zabezpieczone, wszyscy się rozeszli. Każdy poszedł do swoich łóżek. Jednak większość nie mogła zasnąć. Emily jak i Han od jakiegoś czasu po prostu leżą i już nawet nie próbują na siłę zasnąć. Changbin któremu najbardziej doskwierał ból głowy również nie mógł spać lecz on, w porównaniu swoich współlokatorów nadal miał nadzieję że za chwilkę zaśnie. Felix od jakiegoś czasu siedział na telefonie z nadzieją że jego oczy się zmęczą na tyle że da radę zasnąć, niestety to nie zabardzo działało.
W Pokoju Seungmina i Lee Know sytuacja wyglądała podobnie. Bangchan siedział przed laptopem i robił podkłady do piosenek, bo mimo to że rozwiązali umowy, nadal to robił gdy nie mógł spać lub źle się czuł psychicznie. Seungmin zasypiał lecz po chwili się budził z powodu prawdopodobnie koszmaru. Lino po prostu leżał i czekał aż sen sam do niego przyjdzie a za to Hyunjin szkicował coś ja tablecie.
Mimo późnej godziny, nikt z nich nie zasnął. Przysypiali ale nie na dłużej niż 5 minut. Po jakimś czasie zaczęło już świtać. Wtedy zdali sobie sprawę jak długo leżeli bez robienia w sumie niczego pożytecznego. Po chwili zaczęli rozmawiać żeby jakoś zabić czas. Odłożyli wszystkie urządzenia z których niektórzy korzystali, ułożyli się na łóżkach i zaczęli rozmowę o wszystkim i niczym czekając aż wszyscy zasnął podczas niej.
O dziwo ich plan wypalił. Pierwsi padli najmłodsi, potem kolejno Han, Changbin, Emily i Hyunjin. Na sam koniec Lino i Chan.
*******
Przperaszam, troszkę krótki ten rozdział. Lecz ostatnio nie mam totalnie siły przez szkołę. Jestem wykończona w jasny możliwy sposób więc rozdziały mogą być troszkę gorsze i krótsze, ale postaram się je wstawiać regularnie. Bajj
CZYTASZ
|ᴋɪᴅs ᴏғ ᴄʀɪᴍᴇ| ~~sᴛʀᴀʏ ᴋɪᴅs
Roman pour AdolescentsPewnego dnia w Korei Południowej został zamordowany jeden z członków znanej grupy, Stray Kids, przez co się ona rozpadła. Śledztwo na temat tej zbrodni zostało umorzone lecz członkowie zespołu wraz z menedżerką chcą odnaleźć sprawce i zmusić go do...