Alex i Nika, wracając do obozu Powinności po trudnym starciu w tunelu, nie mieli pojęcia, że czeka ich jeszcze bardziej przerażające wyzwanie. Gęsta mgła unosiła się nad obszarem, a światło księżyca ledwo przebijało się przez ciemność. W miarę jak oddalali się od miejsca walki, zaczęli odczuwać dziwną, przytłaczającą obecność.Kroki stalkerów były niemal niesłyszalne na tle szelestu liści i przerażających dźwięków, które wydawało się, że biją z otaczającego lasu. Nagle, przed nimi zaczęła materializować się postać nie do opisania. To był kontroler - mutant, którego obecność wywoływała poczucie strachu i przerażenia.Kontroler wyłonił się z mgły, odsłaniając swoje siniaste i poplątane ciało. Jego oczy świeciły w ciemnościach, emanując potężną energią psioniczną. Alex i Nika zamarli, gdy zrozumieli, że stanęli twarzą w twarz z istotą posiadającą zdolności psioniczne o niepojętej mocy.Nika: (szeptem) Alex, co to za istota?Alex: (cicho) To kontroler. Posługuje się zdolnościami psionicznymi. Musimy być ostrożni.Kontroler zaczął wytwarzać strumienie świetlnych energii, tworząc wokół siebie zakrzywioną aurę. Jego obecność sprawiała, że ich myśli zaczęły się plątać, a reakcje były coraz bardziej spowolnione.Nika: (z trudem) Nie... nie mogę... myśleć...Alex: (z zaciśniętymi zębami) Trzymaj się, Nika! Musimy się przebić!Kontroler nagle zaczął manipulować umysłami Alex'a i Niki, wywołując w nich wizje strachu i koszmarów. Widzieli przerażające obrazy śmierci i chaosu. Alex rzucił się do przodu, zmuszając się do walki z falami psionicznej energii, która otaczała kontrolera.Nika: (z determinacją) Nie damy się! Walczmy razem, Alex!W połączeniu sił, Alex i Nika zdołali przebić się przez barierę psioniczną kontrolera. Wysłali serię celnych strzałów w jego kierunku, osłabiając go. Kontroler wydał przeraźliwy krzyk, a jego ciało zaczęło się wydobywać w gwałtownym, świetlistym eksplozji.Alex: (odetchnął głęboko) To było... niesamowite. Nie myślałem, że spotkamy takie coś w Zonie.Nika: (zdyszana) Masz rację. Ten kontroler... te jego zdolności psioniczne... to przerażające.Alex: (spojrzał na nią) Jak się czujesz?Nika: (lekko się uśmiechnęła) W porządku, w porządku. Po prostu potrzebuję chwili, żeby się otrząsnąć.Podczas ich powolnego marszu, atmosfera nagle stała się bardziej luźna. Alex pomyślał, że to dobry moment, aby odwrócić uwagę od przerażających wydarzeń.Alex: Wiesz, Nika, pamiętasz czasy szkolne? To były czasy, prawda?Nika: (uśmiechnęła się) Oczywiście, jak mogłabym zapomnieć? Nasze szkolne przygody były niezapomniane.Alex: (zdenerwowany) Zwłaszcza tamten raz, kiedy wpuściliśmy te ślimaki do biologicznego laboratorium. Pamiętasz, jak się wystraszyli?Nika: (śmiech) Oh tak! Byli przerażeni, że te ślimaki zmutują i opanują szkołę. Dostaliśmy potem za to niemałą reprymendę.Alex: (uśmiechnął się) Ale to było warto. A co z naszymi próbami kradzieży ciastek z bufetu?Nika: (śmiała się) Och, tak! Wciąż pamiętam tę tajemniczą operację "Misja Ciasteczko". Ale jak się okazało, kucharka była sprytniejsza niż my.Alex: (nabrał powagi) To prawda. Ale wtedy mieliśmy mnóstwo zabawy, prawda? Byliśmy prawdziwymi partnerami w zbrodni.Nika: (sentymantalnie) Tak, byliśmy. I pomimo tego, że teraz jesteśmy w Zonie, nadal jesteśmy razem, przecież?Alex: (z uśmiechem) Oczywiście, jesteśmy. I razem pokonamy wszelkie przeszkody, jakie stawia przed nami ta mroczna kraina.Nika: (delikatnie się uśmiechnęła) Dokładnie. Jesteśmy razem w tym, jak zawsze.Nika: (z ciekawością) Alex, powiedz mi, jak trafiłeś do Powinności? Czy to była świadoma decyzja?Alex: (zamyślił się na chwilę) To trochę długa historia, ale oczywiście, opowiem ci. Kiedy byłem młodszy, mieszkałem w mieście z rodziną. W pewnym momencie wybuchł konflikt między frakcjami stalkerów w Zonie, a to spowodowało, że znaczna część obszaru stała się jeszcze bardziej niebezpieczna.Nika: (uważnie słuchała) To brzmi naprawdę niebezpiecznie.Alex: (kiwnął głową) Tak, niestety tak było. Wszystko zaczęło się stawać coraz trudniejsze, a bezpieczeństwo w mieście malało. Wtedy poznałem starego stalkera, który był częścią Powinności. Był doświadczonym członkiem i zaoferował mi możliwość dołączenia do nich.Nika: (zainteresowana) Czy byłeś pewny, że to dobry kierunek?Alex: (spojrzał w dal) Na początku nie byłem pewny. Ale kiedy zaczęliśmy rozmawiać, zrozumiałem, że Powinność jest przekonana, że może przyczynić się do zwiększenia porządku i bezpieczeństwa w Zonie. To było coś, czego pragnąłem. Chciałem uczynić to miejsce trochę bezpieczniejszym dla innych i dla siebie.Nika: (z szacunkiem) To naprawdę szlachetny cel. Czy nie żałujesz swojej decyzji?Alex: (uśmiechnął się lekko) Nie, wcale nie żałuję. Wiem, że to trudna walka i niebezpieczny świat, ale widzę, że nasze działania mają sens. W Powinności znalazłem ludzi, którzy są gotowi stawić czoła temu mrocznemu miejscu i walczyć o to, co ważne.Nika: (uśmiechnęła się) Cieszę się że jesteś tu ze mną bez Ciebie bym sobie nie poradziłaAlex: Dzięki Nika. Ale wiesz, że jesteśmy dla siebie wsparciem, prawda? Razem radzimy sobie z tym szalonym światem Zony. Twoja determinacja i siła też wiele dla mnie znaczą. Postarajmy się nie zginąć w drodze do bazyNika i Alex dotarli do Bazy zwanej "100 Radów", muszą się teraz przegrupować z oddziałem Kicenko. Odczuli ulgę, widząc obozowisko Powinności rozciągające się na spokojnej równinie. Bar przynosi ukojenie. Bar to pewne schronienie, gdzie mogli zebrać siły i omówić dalsze kroki.Po wejściu do podziemnego baru, Nika i Alex zauważyli ruch i rozmowy stalkerów ze wszystkich stron. Schody prowadziły ich w dół, do serca Baru "100 Radów". W tłumie stalkerów, którzy zajęli miejsca przy stolikach, znaleźli swoich towarzyszy z oddziału a także samego Kicenko.Kicenko: (zdumiony) Nika, Alex! Żyjecie? Przysięgam, myśleliśmy, że was straciliśmy w tamtym tunelu. Co się tam wydarzyło?Nika: (odetchnęła z ulgą) Tak, żyjemy. To była naprawdę ciężka walka, ale jakoś sobie poradziliśmy.Alex: (kiwnął) Rzeczywiście, to było doświadczenie, którego nigdy nie zapomnęKicenko: (z zainteresowaniem) Opowiedzcie mi więcej. Jak udało wam się wydostać z tamtego tunelu?Nika: (opowiadała szybko) Kiedy weszliśmy głębiej, napotkaliśmy naprawdę dużo zombie. Niektórzy z naszych ludzi się wystraszyli i zostawili nas samych. Część niestety nie przeżyła.Alex: (dodał) W jakiś sposób udało się nam wydostać. Uciekliśmy przez inną drogę, ale niestety zgubiliśmy swoje PDA. Nie mogliśmy się z wami skontaktować.Kicenko: (kiwając głową) Rozumiem. To tłumaczy, dlaczego byliście nieosiągalni. Na szczęście znaliście drogę do naszej bazy na pamięć.Alex: (głos drżący) Kicenko, musisz usłyszeć, co działo się podczas tamtego starcia z kontrolerem. To był piekło na ziemi.Kicenko: (z zaciekawieniem) Opowiedz mi o tym, Alex. Chcę wiedzieć, co przeżyliście.Alex: (wzruszony) Gdy nasze spojrzenia spotkały się z kontrolerem, czuliśmy, że nasze umysły zostają odciągnięte w przepaść. To była walka nie tylko fizyczna, ale i psychiczna.Nika: (oddycha ciężko) Jego obecność wypaczała rzeczywistość wokół nas. Widzieliśmy makabryczne wizje, a nasze myśli były wyciągane na światło dzienne. To, co widzieliśmy, przerażało nawet najgłębsze zakamarki naszych umysłów.Alex: (głos pełen emocji) Kontroler próbował nas zaatakować falami psionicznymi, tak potężnymi, że mogliśmy poczuć, jak nasze umysły rozmieniły się na strzępy. To były bóle, których nie da się opisać słowami.Nika: (przygryza wargę) Ale nie poddawaliśmy się. Wiedzieliśmy, że musimy się zjednoczyć, znaleźć sposób, aby go powstrzymać. Była to walka o naszą psychikę, walka o tożsamość.Alex: (oddycha trudno) W końcu udało nam się zebrać siły i skoncentrować na ataku. Jego słaby punkt, to obszar głęboko w jego umyśle. To była jego słabość, którą wykorzystaliśmy.Nika: (zdeterminowana) I wtedy zadaliśmy ostateczny cios. Atakowaliśmy go z całej siły, oddając się walce z potworem, który chciał zagłuszyć nasze myśli, pochłonąć nasze dusze.Alex: (wstrząśnięty) Gdy w końcu pokonaliśmy go, poczuliśmy, jak atmosfera wokół nas zaczęła się uspokajać. To było jak wydostawanie się z koszmaru, ale wciąż odczuwaliśmy resztki jego wpływu.Kicenko: (zdumiony) To musiało być niewyobrażalne. Jak udało wam się przełamać tę potężną presję?Nika: (głos drżący) Udało nam się dzięki naszej determinacji, Kicenko. Walczyliśmy nie tylko o nasze życie, ale i o naszą psychikę. Znaleźliśmy sposób na dotarcie do jego słabego punktu i wykorzystaliśmy to.Alex: (emocje na wierzchu) To była walka, którą ciężko opisać. Koszmar, który wróci do naszych myśli wiele razy. Ale walczyliśmy razem, jako oddział Powinności, i to dało nam siłę, by go pokonać.Kicenko: (pełen uznania) Wasza odwaga i determinacja są godne podziwu. To niezwykle trudne wyzwanie, które podjęliście. Dziękuję wam, że podzieliliście się tym doświadczeniem ze mną.Nika: (głęboko oddycha) Dziękujemy, Kicenko. To dla nas ważne, abyś poznał prawdę o tym, co przeżyliśmy.Alex: (z zaciekawieniem) Kicenko, jesteśmy ciekawi, czym tak naprawdę zajmują się członkowie Monolitu. Co to za frakcja i jaki jest ich cel w Zonie?Nika: (przytakuje) Tak, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o ich działaniach i motywacjach. To tajemnicza grupa, której obecność budzi wiele spekulacji.Kicenko: (poważnie) Oczywiście, rozumiem wasze pytania. Monolit to frakcja pełna tajemnic i kontrowersji. Wierzą w coś, co nazywają Czarnym Monolitem, który jest źródłem ich mocy i nadprzyrodzonych zdolności. Uważają, że poprzez oddawanie czci temu bytowi osiągną duchową transcendencję.Alex: (zainteresowany) Czy znane są im jakieś konkretne cele w Zonie? Czy podejmują jakieś działania, które wpływają na sytuację w regionie?Nika: (skupiona) I czy mają jakąś konkretną agendę w swoich działaniach? Chcielibyśmy zrozumieć, co naprawdę napędza ich działania.Kicenko: (wyjaśnia) To trudne pytania. Monolit jest związany z Elektrownią w Czarnobylu, gdzie uważają, że Czarny Monolit ma swoją siedzibę. Co do ich konkretnych działań i celów, to istnieje wiele spekulacji. Niektórzy twierdzą, że prowadzą badania nad artefaktami i zdolnościami psionicznymi. Inni sugerują, że dążą do osiągnięcia kontroli nad Zoną i wykorzystania jej tajemniczych właściwości.W tym momencie jednak, rozmowa została przerwana przez gwałtowny hałas. Dwaj stalkerzy zaczęli się kłócić i wyzywać nawzajem, spierając się o jakiś artefakt. Gwar i zamieszanie zaczęły przyciągać uwagę innych stalkerów, którzy zaczął dopingować sprzeczkę.Kicenko: (irytacja) Dajcie spokój! Wszyscy się uspokójcie!Jego próby uspokojenia sytuacji okazały się bezskuteczne. Stalkerzy nie reagowali na jego słowa i kontynuowali awanturę. W końcu Kicenko, wkurzony na całą sytuację, wyciągnął swój karabin i oddał ostrzegawczy strzał w powietrze. Huk strzału rozległ się donośnie, a wszyscy w ciszy zwrócili ku niemu uwagę.Kicenko: (zdecydowany) To wystarczy! Nie ma tu miejsca na takie zachowanie. Jesteśmy w Zonie, a nie na placu zabaw. Skończcie z tym od razu.Stalkerzy spojrzeli na Kicenka z wyczekiwaniem i po chwili zawahania zaczęli się uspokajać. Wiedzieli, że Kicenko nie żartuje i nie ma z nim miejsca na sprzeczki.Kicenko: (zdecydowany) Dziękuję wam za waszą uwagę i zaangażowanie. Teraz, gdy mamy pełniejszy obraz sytuacji, czas się zebrać i przygotować do jutrzejszego dnia. Musimy zacząć nasz marsz o świcie, aby zdobyć przewagę nad ewentualnymi przeciwnikami.Alex: (gotowy) Jesteśmy gotowi, Kicenko. Mamy za sobą trudne chwile, ale jesteśmy w pełni zdolni do działania.Nika: (zdeterminowana) Tak, jesteśmy gotowi do tego wyzwania. Chcemy pomóc w zajęciu Radaru i zdobyciu odpowiedzi, których szukamy.Kicenko: (z aprobatą) To dobrze słyszeć. Wasza determinacja jest imponująca. Właśnie to jest potrzebne, aby stawić czoła trudom Zony. Nie mieliście poważniejszych ran po starciu z kontrolerem, więc mogę zaproponować wam dołączenie do oddziału szturmowego.Alex: (z zainteresowaniem) Oddział szturmowy?Nika: (pyta) Co to dokładnie oznacza?Kicenko: (wyjaśnia) Oddział szturmowy to grupa stalkerów, która będzie prowadzić frontalny atak na Lokację Radar. Ich celem jest zdobycie i zabezpieczenie obiektu. Zważywszy na wasze umiejętności i determinację, myślę, że świetnie byście się tam sprawdzili.Alex: (zdecydowany) Chętnie dołączymy do oddziału szturmowego. Chcemy wziąć udział w tej misji.Nika: (z uśmiechem) Tak, chcemy pomóc w zajęciu Radaru i osiągnięciu naszych celów.Kicenko: (z uznaniem) Doskonale, to miło słyszeć. Jutro o świcie wyruszamy. Dla teraz, odpocznijcie i przygotujcie się do jutrzejszej misji. Wspólnie damy radę osiągnąć nasze cele.Alex: (pochylił się) Dziękujemy, Kicenko. Będziemy gotowi do działania.Nika: (podała rękę) Dziękujemy za zaufanie. Nie zawiedziemy was.Kicenko: (uśmiechnął się) Wiem, że możecie na nas liczyć. Razem jesteśmy silniejsi. Teraz, czas na zasłużony odpoczynek. Jutro czeka nas dużo pracy.