7

188 8 15
                                    

kończąc To uśmiechnął się I rozciął mi gardło

Obudziłem się z krzykiem, spojrzałem na stojącego przy mnie Shige
S-miałeś koszmar?
Nagle do pokoju wszedł Dabi ze szklanka wody
D-jesteś głupi czy udajesz? Na pewno miał koszmar
M-co się stało?..
S- płakałeś przez sen w dodatku krzyczałeś i szarpałeś się na wszystkie strony
D-często tak masz?
M-tak, która godzina?
D-01:27

Powiedział Dabi podając mi szklankę wody

S-chcesz dalej spać?
M-nie.. wy idźcie spać, ja idę się przejść
D-//do Shigii// (idziemy za nim)
S-(spoko)

Starsi się na siebie patrzyli a ja w tym czasie ubrałem buty i wyszedłem, postanowiłem pójść do parku

Chwilę się tak szlajałam gdy nagle zza krzaków usłyszałem jakieś szelesty, oho już wyciągnąłem scyzoryk w razie czego, stanęłam w miejscu i czekałem

Długo nie musiałem czekać bo chwilę później zza krzaków wyszedł jakiś menel, aha, No to faktycznie scyzoryk się przyda

Myliłem się bo pan menelek rzucił we mnie butelką po piwie //Kinga, bonnie po prostu//  ale gdy miałem ją dostać to nagle ktoś ją złapał i zamienił w proch

Tak, to był Shigaraki, co on tu w ogóle robi?!
Nagle też pojawił się Dabi, nie No super
Shigi podszedł do menela i złapał go pięcioma palcami tak, że zamienił się w popiół, Dabi podszedł do mnie i zapytał się

D-nic ci nie jest?
M-wy się w jakiś bohaterów bawicie do ku*wy nędzy?!
S-a jak by on chciał cię zgwałcić?!
M-to bym się obro.. kurwa psy!

Starsi obrócili się patrząc na goniące nas gliny,  nagle Dabi podniósł mnie i przerzucił przez ramie i zaczęli uciekać w stronę plaży, biegli jakieś 7min aż dałem im znać że zgubiliśmy ich

D-dzwon do kuro

Shigaraki zadzwonił a po chwili pojawił się portal, już byliśmy w moim mieszkaniu, byłem i zły, za to, że za mną poszli, ale byłem też wdzięczny za to że mnie obronili, plus w końcu w moim życiu zaczęło coś się dziać, oprócz bicia i wyzywania

Wiem że czasu nie cofnę ale pokusie nie odmówię. W końcu odezwał się kuro

K-jest 2 nad jebanym ranem!
M-No
K-DRUGA!
D-nie krzycz
S-byliśmy się przejść
K-ale on jest za młody na wychodzenie o 2 nad ranem! Ma dopiero... czekaj ile ty masz lat?
M-14..
D i S i K- ILE?!
M-No 14?Przecież wiecie że chodzę do gimnazjum
S-zapomniałem
D-dobra to my może pójdziemy do pokoju?
S-żeby reszty ligi nie budzić?
K-rano pogadamy.

Już nic więcej nikt nie mówił żeby nie podpaść kuro, udaliśmy się do pokoju, nie byłem śpiący, więc odpaliłem komputer i sięgnęłam po energetyka

S-nie idziesz spać?
M-nie, nie chce mi się
D-ty tak zawsze? Ile godzin śpisz dziennie?
M-zależy.. jakoś od jednej godziny do 4-5
S-mało jak na 14-stolatka
M-nic nie poradzę, wy idziecie spać rozumiem
D-raczej tak
M-dobranoc

Ja w czasie kiedy starsi kłócili się o kordłe, włączyłem jakiś pierwszy lepszy horror bo czemu nie? Jeszcze podszedłem do szafki i sięgnołem żelki

włożyłem słuchawki nie żeby im nie przeszkadzać bo mam na to wywalone w końcu to mój pokój, ale po to żeby nie słyszeć ich kłótni
Nie, to bardziej wojna

Zaczęłem oglądać gdy nagle ktoś o imieniu Dabi mnie podniósł usiadł na moim fotelu i postawił sobie na kolana...

M-Dabi.. co ty do cholery jasnej odpierdalasz!?
D-shigaraki kazał mi wypierdalać z łóżka
M-przyniosę ci koc

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 07, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bez drogi powrotu//Shigadabideku//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz