B:tak jasne już ci podaje 438 *** ***
F:dziękiMyślicie ze Fausti tak po prostu więziła od niego numer? Jedno słowo 3 litery NIE w ten sposób chciała mu przelać pieniądze za picie (przez blika chyba tak się robi) Bartek nawet się nie zorientował a na jego koncie już pojawiło się 20 złotych za kawę
B:Faustynka?
F:co tam?
B:dlaczego przelałas mi pieniądze za picie
F:bo nie bedziesz za mnie płacił Bartek opanuj się
B:dobra to idziemy na spacer?
F:pewnieSpacerowali i spacerowali śmiali się w najlepsze tematy im się nie kończyły aż w końcu Bartek zapytał się Faustyny
B:Patryk wie że ze mną wyszłaś?
F:wiedzial ze wychodzę ale tak szybko wybiegłam z domu ze już mu nie powiedziałam z kim
B:aaa o co chodzilo przy klasie rano dziś?
F:wiesz Patryk jest dość nadopiekuńczy i boi się żebym miała chłopaka chociaż jest 5 minut starszy bardzo sue o mnie boi i nie chce żeby ktoś mnie skrzywidzl ja w wwa miałam chłopaka i zaczął mnie wyzywać i popadlam przez niego w anoreksję wpajał mi do głowy ze jestem gruba ze muszę cis z tym zrobić. Bartek zaufałam ci wiec proszę nie mów tego nikomu Patryk wie tylko ze schudłam nie wie ze mam ed...
B:Faustynka spokojnie nikomu nie powiem a teraz chodź sie przytul *przytula ją*
F:*wtula sie w niego i akurat dzwoni Patryk*Rozmowa
F:Ci tam Patryś?
P:Fausti wracaj robi sie ciemno proszę
F:dobra już sie zbieram za jakieś 10 minut powinnam być
P:to papa czekamB:Patryk?
F:Tak muszę już iść
B:dobra papa
F:*pocalowala go w policzek* dziekuje za miłe wyjścieBartek sie zarumienił a Faustyna już poszła w stronę domu wyjęła z kieszeni słuchawki i puściła sobie piosenke Libre (polecam) wracała do domu i analizowała sobie dzisiejsze spotkanie z Bartkiem zadawała sobie pytania Czy mam powiedzieć Patrykowi? Jak zareaguje? Nie chce go okłamywać muszę mu powiedzieć. Z rozmyśleń wyrwało ja to ze stała już przed drzwiami
F:Wróciłam!
P:chodź tu Fausti
F:co tam?
P:gdzie byłaś?
F:w kawiarni
P:sama?
F:nie a co?
P:siostra powiedz wreszcie z kim byłaś
F:z kolegą ja już idę do siebie
P:CO?! Fausti wracajFaustyna już nie usłyszała bo pobiegła szybko do pokoju i się zakuluczyla żeby Patryk nie mógł wejść. Wtedy napisała do Bartka
Chat
F:powiedziałam Patrykowi ze byłam w kawiarni z kolegą to wybuchł i wali w drzwi żebym go epuscla
B:hahahahah oj Patryk dobra powiec mu ze byłaś ze mną może się trochę uspokoi
F:ale on cie wtedy zabije
B:trudno powiec mu :)
F:napewno bartus?
B:takKoniec chatu
Faustyna otworzyła drzwi i Patryk mało się nie wyrąbał na twoarz wchodząc do jej pokoju a tak właściwie to wbijając
P:z kim byłaś z jakim kolega? *powiedzial tak mego warzonym głosem*
F:Bartek Kubicki
P:CO?! Mówiłem ci żebyś się od niego z daleka trzymała *szepcze* nie ma już życia
CZYTASZ
Eyes don't lie - Faustyna Fugińska i Bartek Kubicki
RomanceFaustyna Fugińska dołącza do bardzo bogatej prywatnej szkoły do której chodzi tez jej brat Patryk jest cholernie zazdrosny o siostrę i nie dopuszcza do niej żadnego chłopaka oprócz siebie do czasu gdy między nimi zaczynaja pojawiać się zgrzyty kto w...