Rozdział 3💅🏻

1K 33 20
                                    

B:tak jasne już ci podaje 438 *** ***
F:dzięki

Myślicie ze Fausti tak po prostu więziła od niego numer? Jedno słowo 3 litery NIE w ten sposób chciała mu przelać pieniądze za picie (przez blika chyba tak się robi) Bartek nawet się nie zorientował a na jego koncie już pojawiło się 20 złotych za kawę

B:Faustynka?
F:co tam?
B:dlaczego przelałas mi pieniądze za picie
F:bo nie bedziesz za mnie płacił Bartek opanuj się
B:dobra to idziemy na spacer?
F:pewnie

Spacerowali i spacerowali śmiali się w najlepsze tematy im się nie kończyły aż w końcu Bartek zapytał się Faustyny

B:Patryk wie że ze mną wyszłaś?
F:wiedzial ze wychodzę ale tak szybko wybiegłam z domu ze już mu nie powiedziałam z kim
B:aaa o co chodzilo przy klasie rano dziś?
F:wiesz Patryk jest dość nadopiekuńczy i boi się żebym miała chłopaka chociaż jest 5 minut starszy bardzo sue o mnie boi i nie chce żeby ktoś mnie skrzywidzl ja w wwa miałam chłopaka i zaczął mnie wyzywać i popadlam przez niego w anoreksję wpajał mi do głowy ze jestem gruba ze muszę cis z tym zrobić. Bartek zaufałam ci wiec proszę nie mów tego nikomu Patryk wie tylko ze schudłam nie wie ze mam ed...
B:Faustynka spokojnie nikomu nie powiem a teraz chodź sie przytul *przytula ją*
F:*wtula sie w niego i akurat dzwoni Patryk*

Rozmowa
F:Ci tam Patryś?
P:Fausti wracaj robi sie ciemno proszę
F:dobra już sie zbieram za jakieś 10 minut powinnam być
P:to papa czekam

B:Patryk?
F:Tak muszę już iść
B:dobra papa
F:*pocalowala go w policzek* dziekuje za miłe wyjście

Bartek sie zarumienił a Faustyna już poszła w stronę domu wyjęła z kieszeni słuchawki i puściła sobie piosenke Libre (polecam) wracała do domu i analizowała sobie dzisiejsze spotkanie z Bartkiem zadawała sobie pytania Czy mam powiedzieć Patrykowi? Jak zareaguje? Nie chce go okłamywać muszę mu powiedzieć. Z rozmyśleń wyrwało ja to ze stała już przed drzwiami

F:Wróciłam!
P:chodź tu Fausti
F:co tam?
P:gdzie byłaś?
F:w kawiarni
P:sama?
F:nie a co?
P:siostra powiedz wreszcie z kim byłaś
F:z kolegą ja już idę do siebie
P:CO?! Fausti wracaj

Faustyna już nie usłyszała bo pobiegła szybko do pokoju i się zakuluczyla żeby Patryk nie mógł wejść. Wtedy napisała do Bartka

Chat
F:powiedziałam Patrykowi ze byłam w kawiarni z kolegą to wybuchł i wali w drzwi żebym go epuscla
B:hahahahah oj Patryk dobra powiec mu ze byłaś ze mną może się trochę uspokoi
F:ale on cie wtedy zabije
B:trudno powiec mu :)
F:napewno bartus?
B:tak

Koniec chatu

Faustyna otworzyła drzwi i Patryk mało się nie wyrąbał na twoarz wchodząc do jej pokoju a tak właściwie to wbijając

P:z kim byłaś z jakim kolega? *powiedzial tak mego warzonym głosem*
F:Bartek Kubicki
P:CO?! Mówiłem ci żebyś się od niego z daleka trzymała *szepcze* nie ma już życia

Eyes don't lie - Faustyna Fugińska i Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz