Rozdział 7🤗

896 27 7
                                    

F:chyba mu wybaczę...
W:No i dobrze nie możecie się ciagle kłócić
F:No to chyba muszę mu napisać co nie?
H:pisz

Chat
F:Bartus wybaczam ci🫣
B:yay! Dziekuje Faustynka nie pożałujesz.
F:mam nadzieje😍
B:chcesz przyjść do mnie na noc?
F:tak to po szkole pójdziemy do mnie po rzeczy a potem pójdziemy do ciebie
B:dobra mała

H: co ty się tak szczerzysz do tego telefonu jak głupi do sera?
F:BARTEK KUBICKI ZAPROSIŁ MNKE DO SIEBIE NA NOC!
W:JAPIERDOLE STARA WYGRALAS ŻYCIE

Nagle pojawił się Patryk

P:kto wygrał życie?
F:nikt nikt
P:Fausti widze ze kłamiesz

Na tym zakończyła się wymiana zdań rodzeństwa. Bartek Kubicki tylko patrzył się na Fausti i robił do niej maślane oczy. Jej tez to nie umknęło uwadze usmechla się do niego jak tylko łapała z nim kontakt wzrokowy.

Skip time po lekcjach (nie będę przedłużać)
Są w drodze do domu Bartka

B:co bedizesz chciała robic mała?
F:może obejrzeć coś?
B:z checią

Doszli do domu Bartka. Zaczęli ogladac film Fausti po jakimś czasie wtuliła się w Bartka na co ten się zarumienil, na szczęście tego nie zauważyła. Po filmie Bartek zaniósł Faustynę do łóżka

F:Bartek postaw mnie
B:dlazcego?
F:bo jestem ciężka
B:ej nie smutaj Faustynka jesteś chudziutka i leciutka

Bartek zaniósł Fausti do pokoju i położył ja na łóżku i zaczą ja łaskotać.

F:Bartus przestań błagam
B:nie ma tak łatwo musisz mi się czymś odwdzięczyć
F:dobrze dobrze zrobie co chcesz

Bartek już wiedział co będzie musiała zrobić Faustyna. Dalej ja łaskotał aż w końcu zrobił tak ze leżała pod nim zaś on wisiał nad nią. Patrzyli sobie głęboko w oczy. Brunet spoglądał raz w oczy a raz na usta. Blondi robiła to samo. Siedzieli tak trochę aż w końcu ZADZWONIŁ TELEFON FAUSTI był to Patryk. Bartek od razu zszedł z Fausti a ona odebrała

Rozmowa
P:GDZIE TY DO CHOLERY JESTEŚ?!
F:mama wie tyle mi wystarczy
P:dlazcego mama nie chce mi powiedzieć?
F:bo ja o to poprosiłam a teraz już wracam do mich zajęć papa braciuszku *rozlaczyla sie*

Jak skończyła gadac to Bartek przyciną ja do ściany i patrzył jej się głęboko w oczy. Ona robiła to samo aż w końcu BARTEK POCAŁOWAŁ(pochowal pozdro maja) FAUSTYNĘ bardzo delikatnie a potem coraz namietniej

B:Zajebiscie całujesz młoda

—————
Krotrzy rozdział ale dużo się dzieje buziaki 💋🫧🫶🏻 i pozdrowienia dla majusi🤗

Eyes don't lie - Faustyna Fugińska i Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz