Rozdział 15 🤞🏼

675 23 3
                                    

WAŻNA NOTATKA NA KOŃCU!

Następnego dnia nasi bohaterowie udali się do szkoły jak co dzień. Faustyna gdy tylko zobaczyła Bartka rzuciła się na niego i pocałowała na co Patryk tylko się uśmiechną. Ich znajomi byli bardzo zdezorientowani. W końcu zapytali.

Ś: LO LO LO co się tutaj właśnie stało

F:mam chłopaka!

W: mój patrys w końcu zrozumiał i dał ci mieć chłopaka?

P:przepraszam wypraszam sobie ale tak zrozumiałem i jestem szczęśliwy gdy widzę moją siostrę szczęśliwa

H:jakie to urocze!

B:ja też mam coś do powiedzenia w tej kwestii?

F:nie bartus

B:aha 😭

Ś:jacy wy jesteście uroczy

W tym momencie zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcję. Była nią biologia 🧪. Bartek nie mógł się na niej skupić ponieważ cały czas rozmyślał nad tym jak powiedzieć Faustynie i czy kiedykolwiek jej powiedzieć że jest zakładem. Musi być teraz bardzo ostrożny bo jak usłyszy że o tym z kimś rozmawia to jest w dupie. Ona to zauważyła zmartwiła się postanowiła go zapytać co się dzieje.

F:hej bartus co się dzieje?

B:nic mysza skup się na lekcji

F:Bartek widzę że coś się dzieje

B:nic się nie dzieje obiecuję

Po tym stwierdzeniu cmoknął ja szybko w policzek i powiedział żeby zajęła się lekcja. Niechętnie go posłuchała i nic już nie mówiła. Po lekcji Bartek poszedł gdzieś na inne piętro czym Fausti się nie przejęła. Bartek poszedł do tych kumpli z którymi się założył z pewnym pytaniem.

K1: co tam bartus widzę że już jesteś z Faustynka

B:po pierwsze ciszej a po drugie to ile mam z nią być?

K2: tydzień będzie okej potem musisz z nią zerwać i powiedzieć że była zakładem

W tym momecie przy tym miejscu gdzie znajdowali się chłopacy przechodziła Wiktoria i wszystko słyszała. Jak najszybciej chciała uciec i przy tym potknęła się i zrobiła huk. Wtedy Bartek się zorientował że ktoś ich obserwował i szybko pobiegł do wikotorii.

B:wika?!

W:lepiej ty się tłumacz co to miało być

B:kurwa...

W:serio Bartek myślałam że zmądrzałeś założyłeś się z tymi debilami o Faustynę?

B:tak...

W: a chociaż o co?

B:nowy telefon...

W: pierdole Bartek serio bawisz się Faustyna za telefon. Uwierz że się dowie

B:Wiktoria ja ja naprawdę pokochałem najpierw to był zakład teraz ja bardzo kocham jak powiesz jej to ona powie Patrykowi a ten mnie zabije

W:należy ci się skurwysynie

B:jeśli im coś powiesz to nie będzie kolorowo

W:czy ty mi grozisz?

B:być może

W:ja nie mogę Bartek słyszysz sam siebie co ty gadasz wogole? Zastanów się nad swoim zachowaniem albo mówisz to jutro Faustynie albo sama to zrobię. Czekam na odpowiedź a teraz nara idioto

B:japierdziele co ja mam zrobic

~~~
No hejka hejka kochani powracam może nie będą rozdziały tak z często ale wam powiem że już jest lepiej i no wracam trzymajcie się a i pijcie dużo wody żebyście nie zasłabli tak jak ja heh

Buzi💋

Eyes don't lie - Faustyna Fugińska i Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz