hate makes love // Tom Kaulitz

część 1

Weszłam pewnym krokiem do szkoły. Podniosłam lekko głowę wyżej by podkreślić swoją dumę. Mijałam spokojnie innych uczniów oczekując aż moja przyjaciółka Evelyn dołączy. Myślałam że na mnie zaczeka jak zwykle przy damskim kiblu. Lecz dziś tego nie zrobiła.

Myślałam że w takiej sytuacji jej nie ma jeszcze w szkole, ale gdy skręciłam w lewo ujrzałam lile pod salą do której zmierzałam. Ten widok sprawił że miałam ochotę mu wpierdolić prosto w ryj. Rozmawiał z moją przyjaciółką. Mój największy wróg. Tom kaulitz.

Nie nawidziliśmy się, tak naprawdę to od pierwszej klasy podstawowej. Miałam wielką nadzieję że nie będę mieć z nim doczynienia, ale zapomniałam że jest tak samo bogaty jak ja i znajdowaliśmy się w prywatnej szkole.

Gdy tylko Tom mnie zobaczył zrobił do mnie chamski usmieszek. A eve spanikowała i podbiegła do mnie.

E: Natali przepraszam. Ja tyl- / Nagle jej przerwałam.

N: Evelyn nie teraz, nie interesuje mnie to co masz mi do powiedzenia.

Po mojej minie eve widziała że nie żartuje. Dobrze wiedziałam że nie toleruje tego gdy ona rozmawia z Tomem.

Zrobiliśmy nawzajem do siebie chamskie usmieszki gdy go mijałam i wchodziłam do klasy. Usiadłam w ostatniej ławce w środkowym rzędzie czyli tam gdzie zawsze na lekcji Histori.

Siedziałam będąc wkurwiona jak nigdy. Z świadomością że ten widok zjebał mi cały dzień. Próbując się uspokoić wpatrywałam się na drzwi przez które uczniowie wchodzili, ale przestałam gdy zobaczyłam Billa, bliźniak Toma.

Usmiechnełam się do niego i obserwowałam jak idzie usiąść obok mnie. Gdy to zrobił odezwał się do mnie pełnym entuzjazmem.

B: Hej

N: Siem

B: umiesz na majce ?

N: nie gadaj że ta cipa zapowiedziała sprawdzian.

B: No niestety na dzisiaj.

Nagle po mojej prawej usłyszałam głos Toma.

T: Czemu mi nie powiedziałeś!?

B: Bo powinieneś zacząć słuchać.

Nagle nauczyciel Przerwał naszą konwersacje otwierając drzwi. Ten tak samo był jakiś pojebany ponieważ pytał kilka osób na każdej lekcji.

Wysoki facet z krótkimi ciemnymi włosami i z czarnymi okularami usiadł przy swoim biurku. Spojrzał na całą klasę. I się rozglądał.

N: No to kogo by tu wziąść do odpowiedzi.

Po tych słowach moje serce zaczęło bić szybciej. Nagle Tom rzucił we mnie kartką, tak kilka razy. Aż wkońcu.

N: Kurwa / powiedzialam szeptem i pełną złością.

Niestety, ale ten szept był na tyle głośny że nauczyciel i reszta klasy spojrzała na mnie.

N: Natalie, widzę że jesteś chętna. Proszę podejdź tu.

Wstałam jak typ se zarzyczył. Mimo świadomości tego że niczego nie umiem i stresu który zjadał mnie od środka. Stałam wyluzowana trzymając ręce w kieszeni od ciemno czerwonej bluzy.

N: Panni Natali, proszę wyjąć te ręce ponieważ to nie kulturalne. / przekręciłam oczami i zrobilam jak powiedział.

Zadał mi kilka pytań na które nie znałam odpowiedzi. I wróciłam do ławki.

N: Jedynka.

Ni: zadowolony z siebie? / szepnełam do Toma, gdy tylko widziałam jak mu jadaczka się otwierała powiedziałam szeptem.

N: oczywiście że tak. Pierdol się.