Powiedz mi jak Ci pomóc. Co mam zrobić, abyś nie czuł bólu? Moje serce pęka na setki ostrych niczym stłuczone szkło odłamków. Żal wylewa się z niego potokiem, wartkim niczym górski strumień.
Nie potrafię patrzeć na ludzkie cierpienie, nie potrafię być bezduszną. Nie potrafię przejść obojętnie i spojrzeć beznamiętnie w Twoje oczy.
Nie potrafię napawać się bądź lekceważyć Twojego bólu. Nie potrafię nie współczuć. Twój ból rozdziera moją duszę, a potęgowany jest on narastającym uczuciem bezradności.
Czuję się bezradna jak człowiek dotknięty paraliżem. Jestem bezradna jak ptak w ciemności, jak motyl zamknięty w słoju. Jestem bezradna jak matka, której siłą odebrano dziecko z rąk.
Czuję napływające łzy piekące me oczy, jak pustynne promienie słoneczne w zenicie opierające się o ziemię. Gorzkie łzy żalu zbierają się i płyną pod naporem emocji, które dodatkowo zaciskają się żelazną pięścią wokół mojej szyi.
Przepraszam. Tak bardzo Cię przepraszam. Przepraszam Cię za moją bezradność...
~~•~•~•~~
CZYTASZ
Piórem Wspomnień
PoetryWspomnienia są potężnym orężem naszej pamięci. Tną bezlitośnie i okrutnie tymi, które pozostają w naszej głowie jako niechciane. Ale również bywają delikatne niczym puch pisklęcia. Bywają takie krótkie i ulotne lecz zarazem piękne i cudowne porównyw...