.♡•Acht•♡.

127 25 8
                                    

-Pov. 𝐉𝐚𝐤𝐮𝐛 𝐁ł𝐚𝐬𝐳𝐜𝐳𝐲𝐤𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢-

Od wyjazdu na ten mecz Marco jest jakiś taki inny. Przestał nawet rozpaczać po tym, jak Lewandowski nas zdradził, gdy zmienił klub akurat na ten, którego tak razem nienawidziliśmy. Coś było na rzeczy i naprawdę nie wierzę, że znalazł sobie jakąś laskę, bo nasz ship by się posypał. Znaczy jaki ship? Chciałem powiedzieć, że on nie może mieć laski, bo to mało prawdopodobne. Znaczy nie życzę mu tego.. dobra nic już nie myślę.

- Z Reusem jest coś nie tak - Łukasz położył ręce na moich plecach. - W sensie nie tak, ale w dobrym sensie, co nie zmienia faktu, że zachowuje się dziwnie - przesunął rękami do góry i zaczął masować moje ramiona. Mruknąłem po chwili z rozkoszy.

- Też to zauważam kochanie - zacząłem się trochę rozluźniać przy jego dotyku. Już nawet nie skupiałem się na myślach o Niemcu. Pomrukiwałem cicho, czując jak wspaniale to robi.

- Kurwa, jaki ty jesteś spięty - znowu zrobił coś tymi rękami. Padłem przez to na łóżko, a on na mnie. Cholera zawsze łapał mnie na to samo.

- Żebym ja Ci tak kiedyś nie zrobił - czułem, jak całuje mój kark. Przestałem się przejmować Reusem, przecież jest dorosły i da sobie radę. Kochałem, gdy pieścił moją skórę swoimi ustami. Za każdym razem wszystko mu wybaczałem, gdy tak robił, nic nie wskazywało na to, żeby tym razem było inaczej.

- Skasowałem Ci auto - zrzuciłem go z siebie. No to przechodzi wszelkie!

- Co zrobiłeś!? - wrzasnąłem i złapałem się za głowę. - Śpisz na podłodze! - położyłem się do niego plecami. Leżałem w ciszy aż nie poczułem, że oplata mnie rękami i wsadza rękę w moje spodnie. Tak to możemy się przepraszać.

~Nie mogę Ci się oprzeć~ Lewandowski x Reus ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz