Część VIII

147 11 18
                                    

Część VIII

Langa i Reki w opinii Kojiro dobrze spisali się ze swoich obowiązków w restauracji, podczas jego nieobecności. Umięśniony skater poprosił więc tę dwójkę, żeby jeszcze dziś zamknęli za niego dobytek, ponieważ sam chciał wyjść wcześniej. Zostawił na zapleczu większość swoich bagaży, żeby na zajutrz Shadow mógł pomóc przetransportować je do jego domu. Wychodząc zarzucił na siebie tylko jedną torbę z najważniejszymi rzeczami, po czym poczuł wibrujący w jego kieszeni telefon. Kiedy spojrzał na ekran, wyświetliła się na nim wiadomość od Kaoru: "Już za tobą tęsknię... Co powiesz na to, żebyśmy jutro napili się czegoś u ciebie, po zamknięciu?". Widząc to, Joe uśmiechnął się i przystał na propozycję przyjaciela. Kiedy dotarł do domu, oparł swoją deskę o ścianę i położył swoją torbę obok, po czym wziął szybki prysznic i rzucił się na swoje posłanie z pamiętnikiem Kaoru w rękach.
- Ale ze mnie świnia... Czytać to, czy nie czytać? - Powtarzał sobie w myślach. Nie oceniajcie go. Jego ciekawość była od niego silniejsza.. - No to co tam o mnie piszesz, księżniczko?

"Ja go po prostu tak bardzo....." - ostatnia zapisana strona obnażyła przed zielonowłosym zapiski Cherry'ego.
- Co jest??? Czy on pisze o Adamie?! Jak śmiał poświęcać czas na wspomnienia o nim na naszych wspólnych wczasach?!? - Oburzył się Joe, dalej kartkując notes i skupiając swoją uwagę na losowych fragmentach.

"Teraz zdaje się, jakby nie miało to już dla mnie znaczenia, bo miłość to tylko rozwinięcie przyjaźni. Polega na wspieraniu się na wzajem, wspólnych planach, bliskości, a nawet czasem na wspólnych kłótniach. Jest tylko więcej seksu i zazdrości "

-Mhhm, mhmm... Ja ci dam seksu i zazdrości...

"Tak na prawdę uważam, że deszcz jest bardzo romantyczny. Kiedy wpatruję się w niego zza szyby i patrzę na te małe kropelki po niej spływające, wyobrażam sobie, że ja i on jesteśmy jak dwie krople wody "

- Nie jesteś taki, jak on, Kaoru. Chciałbym powiedzieć, że mi przykro, ale cieszę się z tego... - Powtarzał dalej, sam do siebie.

"Mówi się, że Paryż to miasto zakochanych. Gdybym tylko wtedy zdawał sobie sprawę, jak bardzo go kocham, z pewnością do wielu sytuacji podszedłbym inaczej."

-Hmm? Nie ogarniam... Coś tu jest nie tak ... Przecież w Paryżu byłeś ze mną, czterooki głupku. Czyżbyś zwiedzał też Francję z tym skurwysynem, bez mojej wiedzy?

"Tak, teraz już mogę napisać to, co na prawdę sobie myślę. Chcę zrujnować naszą przyjaźń! Chcę, żeby Kojiro stał się dla mnie kimś więcej, niż przyjacielem. Chcę być dla niego wyjątkowy. I tak już jestem. Nie ważne z iloma dziewczętami się umawia na raz, jestem pewny, że nawet nie pamięta imienia żadnej z nich. Jestem pewny, że gdyby tamtej nocy usłyszał mój telefon, rzuciłby wszystko i wszystkich i przybiegł do mnie, a wtedy... Kto wie... może byśmy... się całowali? ........"

-..............................

Chyba nie ma nic zaskakującego w tym, że Kojiro zaniemówił po przeczytaniu tego fragmentu. Trzymał przed sobą otwarty pamiętnik swojego najdroższego przyjaciela i mając w głowie jedynie obraz miłości romantycznej próbował skupić swój wzrok tylko na jednym wyrazie - "Kojiro". Wszystkie litery rozmazywały się za mokrą mgiełką jego oczu, która nieposłusznie uciekała wzdłuż jego policzków. Kojiro stracił kontrolę nad swoim opanowaniem i pozwolił emocjom wziąć nad nim górę. Jak pierwsze promienie słońca, przedzierające się przez szybę, by wyrwać śpiącego ze świata snów i przywołać do rzeczywistości, poczuł, jak te emocje przedzierają się przez niego i przebijają również przez Kaoru. Nagle zrozumiał, dlaczego na kłódkowym molo jego przyjaciel zaczął płakać. W tym momencie Kojiro czuł dokładnie to samo. Przyjaźń i miłość. Smutek i radość. Wolność i ograniczenie. Gdyby tylko zdał sobie z tego sprawę, w tamtą księżycową noc, nie mówiłby przy Kaoru o przyjaźni.
Uświadomienie sobie, że fragmenty pamiętnika różowo włosego zadziałały jak wyznanie mu miłości, pozwoliło Kojiro otrząsnąć się na moment. Wtedy otarł łzy ze swojej twarzy i począł czytać zapiski od samego początku.

"Chcę Zrujnować Naszą Przyjaźń"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz