PROLOG

9 1 0
                                    

26 letni Hanagaki Takemichi leżał na łóżku, jedząc przy tym chipsy, a jednocześnie oglądając wiadomości . Jedna z nich wstrząsnęła nim dosyć mocno.

Narastający spór w gangu Tokyo Manji, pochłonął niewinne ofiary. Sześć osób zostało rannych. Jedna trafiła do szpitala, gdzie teraz walczy o życie. Potwierdzono tożsamość osób, które zginęły. Tachibana Naoto z Shibuyi 25 lat, a także jego starsza siostra Tachibana Hinata lat 26.

W drodze do pracy rozmyślał nad tą informacją. Jedyna dziewczyna jaką kiedykolwiek miał to ta z wiadomości i to w dodatku z gimnazjum. Natomiast rozproszenie, spowodowało popełnienie błędu w pracy czego skutkiem były kolejne przeprosiny z jego strony. Koniec pracy nie oznaczał koniec kłopotów. Nie tylko zaczepiali go gimnazjaliści, ale też porysowali auto kluczami, po czym uciekli ,co spowodowało, że właściciel samochodu zaczął wydzierać się na Takemichiego. Czarnowłosy szybko uciekł.

Czekając na pociąg Hanagaki rozmyślał nad swoim dotychczasowym życiem.

Nie spodziewałem się, że tak będzie wyglądało moje życie. Mieszkam teraz w ciasnym mieszkaniu. Szefowa, która jest ode mnie młodsza, traktuje mnie jak debila. Nawet dzieciaki się ze mnie nie śmieją, że aż muszę ich przepraszać. Miałem tylko jedną dziewczynę i to w gimnazjum. Na domiar złego nadal jestem prawiczkiem. Gdzie popełniłem błąd? W dodatku dawno nie widziałem Mei. Nawet nie rozmawiałem z nią przez telefon.

Poczuł pchnięcie, upadek na tory, zobaczył światła. Jedyne o czym pomyślał w ostatniej chwili życia była Tachibana Hinata. Przebłysk. Otworzył oczy i znalazł się w tramwaju.

Więc to jest to tak zwane życie przelatuje przed oczami.

Dzień, który musiał przeżyć był nostalgiczny, bolesny i straszny. Siedząc na placu zabaw przypomniał sobie pewną rzecz. Jego młodsza siostra bliźniaczka Mei zawsze gdy wracał do domu cały poobijany, ta nigdy go nie zwyzywała ani nie obraziła. Z uśmiechem zaczęła go opatrywać, po czym dała ciepłą kolację, a na deser zawsze robiła mu dorayaki. Zawsze starał się jej unikać, nie rozmawiać z nią. Po prostu ignorować. Nawet jeżeli się ona nie poddawała. Uważał, że nie zasługuje na taką siostrę. Dopiero teraz docenił jak była ważna, cudowna i pomimo własnych problemów miła i troskliwa, Gdyby mógł rozegrał by to inaczej. Jednak życie miało inne plany.

Gdy 26 letni Takemichi wrócił do przyszłości, ten czternastoletni wrócił do domu.

-Dzień dobry. Jak ci minął dzień Tami-nii. - zblokowała się zauważając poobijaną twarz brata - Siadaj, a ja pójdę po opatrunki. Opatrzyła go, dała pyszną kolację i deser. Przez cały ten czas opowiadała jak minął jej dzień. Ten jedynie pomrukiwał mhm w odpowiedzi. Zostawił talerz w jadalni i odszedł do pokoju. Mimo tego zachowania Mei w dalszym ciągu się uśmiechała.


TERAŹNIEJSZOŚĆ

Hanagaki chciał dwie rzeczy. Ocalić Hinatę i przeprosić siostrę. Odnowić kontakt. Jednak cały czas zakuwał. Musiał mieć wszystkie informacje na temat Manjiro Sano I Kisakiego Tetty. Poprosił jednak Naoto, o informacje na temat Mei. Gdy ten przyszedł miał nietęgą minę.

-Takemichi, przykro mi, ale twoja siostra nie żyje. Popełniła samobójstwo. Powiesiła się we własnym domu. - nie mógł w to uwierzyć. Jego kochana siostrzyczka się zabiła.

-To niemożliwe. Mei zawsze była pogodna. Z każdym problem potrafiła sobie poradzić więc nie rozumiem. - łzy leciały mu po policzkach tak mocno , że pomoczył swoją koszulkę.

-Przykro mi. Ciało, które znaleziono było martwe od około trzech dni.

Przełknął słone łzy. Wiedział, że może to jeszcze naprawić. Jeszcze nie jest na to za późno. Jeżeli cofnie się w czasie pomoże jej i uratuje od tak tragicznej decyzji. Nie wiedział jednak, jakie to może być trudne.






tam gdzie błyszczą gwiazdy - Ryuguji KenWhere stories live. Discover now