Noc jak noc. Zawsze trzeba było pójść spać gdyż szkoła czekała lecz czy aby napewno? Cóż jutro szłam do nowej szkoły bez jakich kolwiek przyjaciół albo chociaż koleżanek, jak to ja zawsze narzekałam jakie życie jest samolubne dlatego że ja byłam nieśmiała bałam się cokolwiek powiedzieć ale cóż.. moim marzeniem zawsze było zostać aktorką ale kto by chciał taką nieśmiałą osobe na aktorkę? Około 21 dostałam wiadomość od koleżanki z poprzedniej szkoły
-oh.. ciekawe co tym razem ona chce
Powiedziałam i sięgłam po telefon który leżał na szufradzie koło mojego łóżka, wiedziałam że to Tiana napisała tak jak mówiłam Tiana to moja koleżanka z tamtej szkoły była lekko toxic prawda ale była jedyną osobą z którą miałam kontakt.
"Dzisiaj 21:30 klub nocny. Laska zabawimy się" gdy przeczytałam tą wiadomość to chciałam odmówić ale z drugiej strony to może być nasz ostatni wypad. Wyszłam z łóżka i pędem pobiegłam do szafy w celu poszukania jakiejś sukienki lecz ciężko było wybrać zazwyczaj ubieram spodnie i jakiś top ale gdy wkońcu coś znalazłam piskłam z szoku była to krótka czerwona sukienka która ledwo zasłaniała mój tył wiedziałam że Tiana się wkurzy jeśli przyjde w spodniach więc poprostu założyłam tą sukienkę i jakiś długi płaszcz wybiegłam z domu i około 21:28 byłam na miejscu-oh laska! Bez płaszcza byś wyglądała lepiej..
Powiedziała Tiana na co ja tylko odwróciłam oczami
-lepiej wejdzmy już do środka.. dobrze wiesz że jutro szkoła
Powiedziałam oburzona i roześmiana Tiana tylko kiwła głową i wciągnęła mnie do środka oczywiście w środku leciała moja ulubiona piosenka :pretty girl: kochałam ją bardzo. Tiana odrazu znikła na parkiecie z jakimiś 50-letkami ja natomiast nie miałam ochoty tańczyć. Dziwne że tyle osób tu jest wkońcu jutro szkoła. Chociaż są dorośli więc mie ma co wnikać, wzięłam coca cole i siadłam do najbliższego stolika oczywiście jakieś oblech się znalazł.
-hej piękna
Powiedział na oko 19 letni chłopak.. dziwne że takie osoby tu są ja oczywiście starałam się go ignorować dziwny się wydawał już samym tym że na twarzy miał maskę widziałam że odwrócił wzrok na tańczące dziewczyny spojrzałam na niego i odeszłam od stolika co było najlepsze co mogłam zrobić w tamtym czasie. Było około 22 wieć postanowiłam wrócić tylko 30 minut byłam w klubie a już taka zmęczona byłam no cóż westchnełam i wyszłam z klubu była cisza i spokój myślałam że wkońcu wrócę do domu i odpocznę lecz się myliłam jak zawsze. Zaczoł padać deszcz na moje nieszczęście ahh zrobiłam krok do tyłu by wejść pod daszek i mocno okryłam się płaszczem było tak zimno. Nagle ktoś wyszedł z klubu i zapytał zimnym głosem
-odwieść cię do domu?
Zapytał ten sam chłopak co wtedy w klubie tym razem wydawał się zupełnie innym człowiekiem. Z zimnym wyrazem twarzy odpowiedziałam
-nie, dzięki
Lecz chłopak tylko uśmiechnoł się i podał mi rękę
-nalegam.
Powiedział a ja po krótkim zastanowieniu złapałam jego zimną bladą dłoń i weszłam do auta
-naprawdę nie trzeba było.
Powiedziałam siedzieć przykryta płaszczem w jego aucie
-trzeba było kochana.
Powiedział to tak zimno ale z uczuciem że aż się lekko zarumieniłam nie powiem ale coś lekko do niego czułam lecz on mógł mnie porwać. To też prawda lecz nie przejmowałam się tym czyż nie byłam głupia prawda? Cóż teraz myślę że pójście do tego klubu to był najgorszy i jednocześnie najlepszy pomysł jedyna rzecz jaka mnie ciekawiła to skąd wiedział gdzie mieszkam? Z wrażeń zapomniałam powiedzieć adresu ale ku mojemu zdziwieniu dobrze wiedział gdzie mieszkam
-to co? Do zobaczenia.
Powiedział z lekkim uśmiechem za to ja wysiadłam i przed jego autem zapytałam
-skąd wiesz gdzie mieszkam?
Powiedziałam lekko zmieszana na co chłopak się lekko zaśmiał
-Ethan.. Jestem Ethan
Odpowiedział chłopak na co machłam ręką
-po co mi ta informacja?
Powiedziałam na co Ethan ewidentnie czekał aż powiem swoje imię
-ugh..Emily..j-jestem Emily..
Powiedziałam lekko nieśmiało i jednocześnie w byłam zmieszana
-do zobaczenia.
Powiedział i odjechał na moje nieszczęście jego auto oblało mnie błotem.. ah.. złapałam się za twarz gdyż zobaczyłam moją sukienkę i nogi całe w błocie jak to ja chciałam krzyknąć i wołać Ethana ale po co? I tak mnie nie usłyszy. Wieć poprostu wróciłam do domu
-pora wziąść kąpiel..
Zdjełam buty i zamknęłam drzwi na klucz
-uf.. trzeba i to jak najszybciej..
Szybko pobiegłam do łazienki oczywiście za mną ciagneła się plama błota, odrazu zdjełam te szmatki i wskoczyłam do ciepłej wody
-ah.. to co lubię
Powiedziałam szczęśliwa
✨to koniec na dziś✨ jestem poprostu leniem okej? Później będzie się więcej działo ale no
Przewidywalna data 2 części: 30 sierpnia lub 4 września
CZYTASZ
{beautiful but selfish}>>I became beautiful that night
Romansz pozoru wszystko wydawało się normalne chociaż nie spodziewałam się co może stać się następnego dnia.. {beautiful but selfish} czyli I became beautiful that night, to opowiadanie o 19 letniej Emily która mieszkała sama nie spodziewała się że wampir...