Upadłem miękko na materac który ugiął się pod moim ciężarem. Alfa nie zaprzestawał całowania mojej szyi, największą uwagę skupiał na miejscu mojego oznaczenia na którym nadal widniały kły Satoshiego który oznaczył mnie wiele lat temu podczas naszego ślubu.
- Chciałbym aby to mój zapach był od ciebie wyczuwalny.- mruknął przejeżdżając językiem po rozpalonej skórze na co zadrżałem.
- Shoto...Nie możesz....On cię zabije...- jęknąłem kiedy zszedł pocałunkami na moje sutki a kiedy wziął jednego do ust krzyknąłem szybko zasłaniając sobie usta dłonią. Jeszcze nigdy nikogo dotyk nie sprawiał mi tyle przyjemności.
Miałem wrażenie, że mogę dojść od samych jego warg.
- Nie myśl o nim teraz...- mruknął zataczając mokre kółka na jednym sutku a drugiego ścisnął między dwoma palcami. Ponownie powstrzymałem się od głośnego wyrażenia swojego podniecenia mocno przyciskając dłonie do ust.
Bakugou zaśmiał się pod nosem widząc moją reakcję. Może byłem pijany bo właśnie jestem w łóżku nie mojej Alfy ale nie na tyle aby nie kontrolować swoich odruchów. Nawet nie wiem kiedy zostałem pozbawiony ceremonialnej szaty. Leżałem nagi na łóżku blondyna wdychając jego zapach którym przesiąknięta była cała pościel, mógłbym budzić się w towarzystwie tego zapachu już zawsze, jest taki piękny.
Stop. Izuku. To tylko jednorazowa akcja. Masz ochotę na seks i tyle. Później rozejdziecie się w różne strony i już.
Nie chcę narażać się Todorokiemu, on jest nieobliczalny a kiedy mnie oznaczy będzie już wiedział wszystko, nie ukryje przed nim żadnych emocji.
Sapnąłem cicho kiedy ciepłe dłonie Alfy zapały mnie za biodra dusząc je dość agresywnie ale podobało mi się to. Wypchnąłem ciało lekko do przodu kiedy miękkie wargi starszego zaczęły składać mokre pocałunki na wewnętrznej stronie moich ud. To jest tak cholernie podniecające, nie jestem w stanie ukryć tego jak mi się to podoba. Mój penis już stoi na baczność dając o sobie znać, czeka aż blondyn się nim zajmie ale nie chcę go do tego nakłaniać, wyjdę na jakiegoś niezaspokojonego zboczeńca a tego nie chcę.
- Jesteś taki piękny...- spojrzał na mnie klęcząc między moimi nogami na co zasłoniłem całą czerwoną twarz.
Niech on przestanie mnie zawstydzać...
Niech po prostu to zrobi...
To tylko seks...
Zaspokojenie chwilowej potrzeby...
Zassałem gwałtownie powietrze czując jak Alfa przejeżdża językiem po całej długości mojego przyrodzenia które drgnęło niespokojnie na ten gest. Wykonałem ciało wypychając klatkę piersiową do przodu kiedy mój członek znalazł się w ustach mężczyzny, mocno zacisnąłem dłonie na pościeli zaczynając ją miętosić.
Czemu to jest kurwa takie przyjemne? Uprawiałem seks wiele razy z moim mężem i nie raz robił mi loda ale uczucie jakie towarzyszy mi w chwili obecnej jest zupełnie inna, czuję się jakbym był prawiczkiem.
O cholera....
To niemożliwe, czy ten człowiek jest w stanie sprawić, że spuszcze się po kilku jego ruchach głową i językiem?
Kurwa, chyba tak...
Krzyknąłem w przypływie fali spełnienia wplatając smukłe palce w blond czuprynę, zaciskając się na niej i mocniej przyciskając go do siebie a kiedy pozbyłem się całej zawartości pulsującego ze spełnienia penisa opadłem ciężko dysząc. Ramieniem zasłoniłem sobie twarz zdając sobie sprawę z tego, że właśnie doszedłem w ustach Katsukiego czego jeszcze nigdy nie robiłem.
![](https://img.wattpad.com/cover/351632806-288-k499786.jpg)
CZYTASZ
𝕭ą𝖉ź 𝕸ą 𝕷𝖚𝖓ą [BakuxDeku] ZAWIESZONE
FanfictionIzuku jest 26 letnią Omegą a zarazem Luną stada Zielonych Bestii w wieku 16 lat został wydany za mąż za przywódcę potężną Alfę Satoshiego i chociaż nie byli swoimi przeznaczonymi pokochali się bezgranicznie. Starszy o trzy lata mężczyzna był dla Ome...