6. Nowi rodzice

311 9 0
                                    

Ktoś zadzwonił do drzwi. Matty poszła je otworzyć słyszałam kobietę i mężczyznę więc domyślam się że to mogą być moji nowi rodzice. Weszli oni do mojego pokoju wyglądali bardzo elegancko i poważnie, na moje nieszczęście.
-Jedziesz z nami dzisiaj do domu kochanie -powiedziala Pani, teraz moja mama.
-Spakuj się teraz- powiedział obojętnie mężczyzna
W żadnych z ich głosie nie czułam sympatii ale może się mylę? Spakowałam się, ubrałam buty, pozegnałam Matty i wyszłam.
-Czemu masz rękaw bluzy od krwi? -zapytała kobieta.
Nic nie odpowiedziałam. Wsiadłam do auta, wyglądało one na bardzo drogie, pewnie oni też mają na sobie bardzo drogie ubrania. Ja się ubieram w sieciówkach jak większość osób. Pod jechaliśmy pod dom, był bardzo duży, chyba nigdy nie bylam w tak dużym domu. Weszliśmy do środka, gdzie dowiedziałam się że mam starszego brata. Najwidoczniej mnie nie lubiał bo od razu przejrzał mnie chłodno wzrokiem.
-Krew.-wskazał na rękaw od mojej bluzy - Pokaż ręce -powiedział stanowczo.
Nie chciałam ich pokazywać bo bałam się ze zepsuje swoje pierwsze wrażenie u tych ludzi. Jednak chłopak złapał mnie za rękę i podciagnal mi rękaw do góry.
-Japierdole-wysyczał przez zęby
Małżeństwa stało normalnie nie zdziwione.
-Czemu kurwa wzięliście ją a nie jakas inna? -wrecz wrzeszczał na swoich rodziców.
Nagle ręką jego ojca wylądowała na jego policzku i chłopak tylko przyłożył rękę do czerwonego śladu na buzi.
-Przeproś swoją siostrę, natychmaist- warknął mężczyzna.
-Przeprasza.. -powiedział chłopak. Od razu pobiegł na górę po schodach raczej do swojego pokoju. Miał na imię Ethan jak się później dowiedziałam i ma 16 lat czyli mniej niż myślałam że ma, obstawiałam że ma z 19 , ale się myliłam i to bardzo. Jego mama mnie ciągle przepraszala za jego zachowanie, ale mówiłam że nic nie szkodzi. Muszę też zmienić znowu szkole lecz to nie problem bardziej mnie zastanawia co zrobi chłopak z listy. Mama Ethana pokazała mi mój pokój, od razu po wejściu do niego się przebrałam w piżame bo już dochodziła godzina 23:30 więc to była pora na spanie, ale przed położeniem jeszcze sobie zmieniłam bandaże.

Po fakcie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz