7

193 12 3
                                    

Minęło trochę czasu. Jest już maj. W Genzie są dwie nowe osoby. Bartek i Patryk są dalej dobrymi przyjaciółmi. Lecz Patryk chce to zmienić. Wszystko już jest poukładane. Wika i Patryk są przyjaciółmi. Żadne z nich nie są źle nastawieni do siebie.

Podczas tych paru miesięcy Patryk i Bartek wychodzili na "randki", chociaż uważali to za zwykłe spotkania.

Bartek mimo wszystko nie stracił ani 1% swoich uczuć do Partyka. On sam się tego dziwi, bo myślał, że coś zniknie, ale tak się nie stało. Nie uważa tego za złe, wręcz przeciwnie, ma bardzo dużą nadzieję, że w końcu Patryk będzie gotowy na związek.

I tak jest. Patryk jest już gotowy. Nawet Wiktoria mu doradzała i to dużo. Naprawdę się cieszy, że jej przyjaciele będą w końcu szczęśliwi.

Patryk uważa Bartka za jeszcze bardziej atrakcyjnego, przez jego zmianę koloru włosów. Dla Patryka Bartek w zielonych włosach wygląda strasznie gorąco. Za to w różowych włosach wygląda przeuroczo.

Patryk dziś zaprosi Bartka na oficjalną randkę. Na tej randce zapyta Bartka o związek.

To nie będzie taka "normalna, romantyczna" randka. Będzie romantyczna, ale będzie inna.

Zawsze gdy wychodzili szli do restauracji, a potem się gdzieś przejść. Teraz będzie inaczej. Patryk sam urządzi kolację, czym chyba można sie domyślić będzie carbonara. Potem Patryk ma dwie opcje. Mogą pojechać gdzieś do lasu w jakieś ładne miejsce lub pojechać na wynajętą tylko dla nich plaże lub inne miejsce. W tym wyborze pomoże mu jedna lub dwie osoby. Najpierw Patryk zadzwonił do Wiki. Uznali, że Patryk przyjedzie do Wiktorii i tam wszystko ugadają.

Będąc już u Wiki zaczęli rozplanowywać tą randkę.

- Więc masz dwie możliwości, las lub plaża. - Patryk pokiwał głową. - Co gdybyś to połączył? Może zamiast kolacji zaproś go na obiad. Potem trochę odczekaj jakąś godzinę i zabierz Bartka do lasu na podwieczorek. Szybciej po prostu wybierz miejsce. Po tym podwieczorku na jakąś atrakcje przyjemną w miejscu tylko dla was. Lub na odwrót. Rozumiesz? Myśle, że z kasą może ci pomóc Karol. - wyjaśniła Wiktoria.

Patryk jak nad tym myślał to pomyślał, że to naprawdę dobry pomysł. Tak więc zrobił.

Następnego dnia musiał wszystko ustalić. Od razu po wstaniu z łóżka, zjedzeniu śniadania i przygotowaniu się do wyjścia pojechał do lasu. Nie planuje wchodzić jakoś głęboko w las, ale też nie chce by ludzie przechodzący ścieżka zauważyli ich. Po przejściu około 500m zszedł ze ścieżki w lewo. I po 3 minutach znalazł idealne miejsce. Tylko musi je zapamiętać, ale nie powinien mieć z tym problemu.

Potem pojechał do Friza i powiedział mu o tym całym planie. Friz dał mu tyle pieniędzy ile potrzebował Patryk i jeszcze przed wyjściem życzył mu powodzenia.

Zanim Patryk się zorientował była już 15:35, więc wrócił do domu i coś zjadł. A po obiedzie ruszył znów z domu. Tym razem pojechał do Biedronki i galerii. W Biedronce kupił potrzebne rzeczy na carbonare. Do galerii pojechał po ładne ozdoby na jakby piknik czyli koc do siedzenia, jakieś lampki, świeczki i nawet koszyk do spakowania deseru. Jeszcze znalazł uroczy zestaw małych widelców do ciasta. Wszedł jeszcze do kawiarni i kupił ciasto czekoladowe. Z tym wszystkim pojechał do domu.

Uznał, że najpierw pojadą na plaże, a potem do lasu. Więc zarezerwował miejsce na 16:30 do 18:00. W tym jeszcze dodał deski surfingowe.

Zastało mu zaproszenie Bartka na randkę, więc do niego zadzwonił. Od razu po odebraniu połączenia Patryk zaczął.

- Zapraszam cię jutro na randkę, taką oficjalną na 15:00. - powiedział Patryk.

Bartek nie wie co powiedzieć, więc tylko się spytał jak ma się ubrać, żeby nie było, że ubierze się jak prezes, a Patryk wywiedzie go na łono natury. Po dostaniu tej informacji pożegnał się i rozłączył.

Obaj chłopcy byli bardzo szczęśliwi. Bartek czekał na to strasznie długo i w końcu to się stało. Oficjalna randka z Patrykiem. To było jego marzenie.

---------------------------------------------------------

Najpierw chce powiedzieć, że ten rozdział jest tak długi jak na mnie za tamten ostatni. Chciałam dodać jeszcze tą randkę, ale jest już późno, więc odpuściłam.

Po drugie, bardzo dziękuje za gwiazdki. To moja pierwsza opowieść, która tak dobrze się przyjęła, bo jeszcze od tej co mam na profilu pisałam inne, ale one były okropne, więc je usunęłam. Naprawdę się cieszę, że wam się to podoba, bo jak zaczynałam to pisać, to brałam to dla beki, bo nie spodziewałam się takiego powodzenia. Więc bardzo jestem wdzięczna.

Postaram się dodać kolejny za niedługo, ale jeszcze zobaczę kiedy dam rade.

Do zobaczenia ❤️

"O czym mały Bartek marzył" - Patryk Baran x Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz