P:Ym okej?..
*TYDZIEN POZNIEJ W SZKOLE*
*w szkoole a jak*
F: hej patrys~P: hej faustyna
F: krecisz mna jak mikrofalowka talerzem~
P: co kurwa
B:*bartek jak to uslyszal zaczal sie dusic smiechem*
F: jestes tak goracy jak chodnik w izrealeu
P: co-
F: rawrrrr~
B:*nie moze wziac az oddechu XDDDAKS*
P: masz goraczke?
F: *dotknela jego klaty reka*
P:*lag
Pytam masz gorączkę?F:Nie wiem~
B:BOZE Z DOWNEM
*krzyknal do niej*F:Wybombiaj,Nienawidzę cie!
*Uśmiechnęła sie dziwnie do niego*B:LOL, ja Ciebie też
F:mówiłam to w żartach
B:yy no ja też heh..
F:A tak wgl to nasza przyjazn od ponad 10 lat nadal trwa?....
*zaszkliły jej się oczy*B:No tak a dlaczego miałaby nie trwać?
F:No bo ten zaklad i no...
B:Przepraszam..
F:...
*Przytulili sie na zgodę bo czemu nie*
*Po szkole*
*Bartek,Fausti,Patryk i Wika wracają razem*
w: hej patrys~
p: hej wiczka
w:*intenstywnie mowienie jaki to on goracy i seksowny nie jest*
p: yyym
b: wika pierdol sie.
f: wika jestes przejebana.
w: co...
*dipa skip tajm o 3 godziny w swoich odmach faustyna idzie do patryka*
f: hej patryys~
p: hej faustysia
f: wiesz.. jestes bardzo goracy
p:*mysli* ze co kurwa
f: i.. seksowny kheheh..
p: faustyna czy ty bralas?
f: patrys ci cos sie popierdolilo ha nic nie bralam nigdy
p: kurwa odjebalo ci....
f: mam goraczke
p: juz wiadomo *polozyl faustybe na kanape i pocalowal ją w czolo*
*bartek zrobil z buta wjezdzam tak magic z dupy*
p: hej bartuuus~
b: hej patrysiek co tam?
p: dobrze.. od kiedy jestes taki hot?..
b: co.......
p: i taki..kuszacy..
p: *przyblizyl sie do niego*
b: yyy dobrze sie czujesz?
p: jak najlepiej~
b: cos mk ske nie wydaje..
b:*dupa patrzy w jego oczy gleboko i co? j chuj patryk brall*
b: japierdole
f: *obudzila ske*
f:hej bartuuus~
b: hej Faustynka
f: jestes taki hot ze spływa że mnie pot
b:heh *uśmiechnął sie*
f: rawrrr
b:co-
p:faustyna pierdol sie.
F:Co czemu
b: a co ty patrys zazdrosny?
p: hah? nie...
w:*z buta wjezdza* HEJO
b: hej wikusia
w: hej bartek
b: masz duze cyce
w: slucham
b: rawrrrrr mraw
w: bartek masz goraczke chyba ALBO CI ODJEBALO OD GORACA NA PODWORKU
b: moze i racja
f: hej wikusiu~
w: czesc faustysia~
f: kocham cie~*caluje wike*
w: rawrrr~koteczku mrawrrr~
p: bartek. wyslij mnie do psychologa
b: moze lepiej wyślijmy siebie do psychiatryka
p: racja
F:*wskakuje na barana Patryka*
P:Yym co ty odwalasz
F:Mraw koteczku~
B:XDD
P:Ym,wybombiaj wolę Bartusia
F:aha?!
F:*Zeszla z jego Baran i poszła na Bartka*
*NASTEPNY DZIEN*
F:*idzie przez pasy*
*Nie widzi że jedzie auto I nagle... rzuca się patryk i ocalił Faustyne*
P:*jest nie przytomny
F:Patryk....
*dzowni na karetke*
*zabierają ich do szpitala*
*W szpitalu
MP:Dzien dobry gdzie leży Patryk Baran?
D:W sali 76
MP:Dziękuję
*idu idu do patryka*
MP:Cześć.. jak się czujesz..P:źle...
MP:Lekarze mi nie powiedzieli dlaczego tu jestes, powiesz mi?
P:*opowiada co się stalo*
MP:Dla jakieś dziewczyny się poświęciłeś? Serio?!
P:Mamo.. to moja przyjaciółka.. ważna jest dla mnie..
CZYTASZ
4-czterech Przyjaciół |18 +|
Roman pour AdolescentsŻyła sobie czwórka przyjaciół w wakacje, znają się ponad 10 lat,Lecz dwójka z nich są w sobie zauroczeni