Pov. Wardęga
Od około pół godziny siedzimy w barze i wymieniamy się wiadomościami, dowodami, tego co wiemy lub co podejrzewamy na temat danej sprawy. Siedzimy obok siebie patrząc w laptopa który przyniósł Konopskyy czytając maile z dowodami na Stuu. Ponieważ jest dość wczesna godzina jak na bar oprócz nas i jednej kelnerki nie ma nikogo więc nie musimy się przejmować tym że ktoś może nas usłyszeć. Obojge zamówiliśmy po kawie oraz coś do gryzienia popatrzyłem się na niego uważnie "dobra chyba nie chce mnie pobić." Pomyślałem momentalnie połowa czarnych scenariuszy wyleciała z mojej głowy. Atmosfera w powietrzu jest dość ciężka gdyby nie cicha muzyka wylatująca z głośników oraz krótkie wymiany zdań pomiędzy mną a konopskim siedzielibyśmy najpewniej w kompletnej ciszy.
-Ale te wiadomości są OHYDNE.-Powiedział nabuzowany Konopskyy -Że ja w dzieciństwie chciałem być jak on..-
Siedziałem w ciszy nie wiedząc co mu odpowiedzieć poprostu przytaknąłem. To normalna reakcja wiedząc że chłopak też najpewniej w młodości go oglądał i był jego fanem.Jego prawa ręka położona na laptopie scroll'owała przez stertę maili, gdy nagle lewa ręka Konopa chwyciła a przynajmniej próbowała chwycić kubek z kawą niestety kubek się przewrócił a kawa polała się na jego kolona oraz brzuch
-Cholera.- Syknął chłopak odruchowo wstając z krzesła a ja z nim na szczęście kawa już trochę się ostudziła i nie była aż tak gorąca
-Pójdę po jakieś chusteczki.- powiedziałem zmierzając do kelnerki która siedziala w pokoju dla personelu szybko wziąłem od niej paczkę chusteczek i podałem ją Konopskiemu kiedy chłopak jakkolwiek wytarł z siebie resztę kawy powiedziałem
-Dobra może to tyle na dzisiaj.- powiedziałem spokojnym głosem
-Szkoda nawet nie przeszliśmy przez połowę tych maili.-Odpowiedział zażenowany całą sytuacją chłopak po chwili dodając -Chcesz ze mną jechać do domu? Od razu się przebiorę i możemy skończyć to co zaczęliśmy, im szybciej to skończymy tym lepiej.-
Po krótkim namyśleniu zgodziłem się na tą propozycję, po zapłaceniu znaleźlismy się w jego samochodzie w ciszy jechaliśmy do jego mieszkania
CZYTASZ
Pandora ga(y)te || konopskyy x Wardęga
FanfictionNAJLEPSZA KSIĄŻKA W POLSCE JAKĄ ZOBACZYCIE 🔥🔥🔥🔥😍❤️🤙🤙😋 hihi UwU🐺