Następnego dnia wstałam o świcie słońca, I od razu poszłam się odświeżyć i ogarnąć. Ubrałam dzisiaj to, bo było już chłodno, ale co się dziwić jak już jest jesień
I pomalowałam się tak jak wczoraj na ceremonię. No co spodobał mi się ten makijaż.
Gotowa zeszłam na dół i od razu starszyzna do mnie podeszła.
St: Dzisiaj trochę historii o naszej sforze
- Dobrze
St: No i trochę innych rzeczy, dlatego zacznijmy bo trochę nam to zajmie.I takim o to sposobem moja nauka się zaczęła. Siedziałam tu od 8 do 12 bo starszyzna uznałam że zrobi przerwa na jedzenie. Gdy było one już gotowe starszyzna mi go podała a ja jadłam i dalej się uczyłam.
Jestem strasznie zmęczona. Właśnie mój brat wrócił, tak znowu gdzieś poszedl a ja nie wiem gdzie. Wykorzystując okazję postanowiłam do niego podejść.- Co tam Sunghoon??
Sg: Dobrze
- Gdzie byłeś martwię się nie jako alfa ale jako twoja młodsza siostra. Masz jakieś problemy
Sg: Nie jest dobrze Nabi, spokojnie nie mam żadnych problemów.
- To dobrze, pamiętaj że możesz mi powiedzieć o wszystkim
Sg: Wiem Nabi i bardzo Ci za te wsparcie dziękuję. A ty chyba musisz już zmykać bo starszyzna za chwilę cię zabije i będziemy szukać nowego alfę.
- Nic mi już nie mów Sunghoon, od rana siw uczę naszej historii i innych rzeczy o których wiem.
Sg: To tylko dzisiaj, przeżyjesz Nabi
- Mam raja nadzieje. Dobra Sunghoon idę bi za chwilę naprawdę mnie zabiją
Sg: Tak idźTak jak postanowiłam tak zrobiłam.
Na nauce naszje historii spędziłam kolejne godziny byka już 19. Starszyzna nagle zaczęła mówić o zaginionym kamieniu naszje watahy. Nie powiem ze nie ale zaciekawiło mnie to. Postanowiłam zrobić jego rysunek.
Koniec mojej szkoły zakończył się o 20 dlatego od razu poszłam do swojej komnaty i od razu pobieglam do biurka i zaczelam czytac opis naszego kamienia i go rysowac wraz z detalami. Skonczylam robic rysunek około godziny 22 od razu poszlam do łazienki sie ogarnac do spania gdy juz to zrobilam od razu rzucilam sie na łóżko i starałam się iść spać. Przez długi czas nie mogłam spać bo rozmyślałam o tym gdzie jest nasz kamien. Czy on jest,jeszcze w całości. A najbardziej o tym czy poradzę sobie jako alfa naszje wielkie rodziny.
Starając siebie uspokoić i przekonać że dam radę poszłam spać🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐🪐
Przepraszam że taki krótki. Ten rozdział również nie był sprawdzany więc za błędy przepraszam
CZYTASZ
Krwawy Księżyc
FanfictionMoże I wyglądamy jak zwykli ludzie, ale wygląd potrafi zmylić, przeczucie może być celne lub nie, a uczucie potrafi sporo namieszać, kłamstwa, potrafią niszczyć. Co spotka główna bohaterkę i jej brata??