~czesc 2~

3 0 0
                                    

Per.Pierzasta łapa.

Zauważyłam moja przyjaciółkę kociaka, nockę czemu ma wyraz pyska jakby ją coś niepokoiło? Niewiem pójdę do niej zobaczę o co chodzi.
Pierzasta łapa wyszła z legowiska uczniów i skierowała się do swojej przyjaciółki.
Hej nocka!
(Kotka wystraszyła się więc podskoczyła)-hej, uważaj!
-oj przepraszam i jedno pytanie
-mów chce zjeść
-cos ty taka markotna?
-nie jestem markotna tylko chce zjeść w spokoju!
-przepraszam jeżeli cię Drażnie
-nic się nie stało ale mów do rzeczy
-a więc tak bo zdawało mi się że coś cię nie pokoi,powiesz mi?
Nocka nie chciała o tym mówić bo nie wie jak zareaguje przyjaciel więc po chwili powiedziala: najwidoczniej ci się zdawało może byłam zamyślona ale nie niezapokojona,to wszystko?
-ah.. Tak to wszystko to narazie!
-czesc.

Nocka wróciła do jedzenia smacznej i tłustej myszy a Pierzasta łapa odeszła.

Per.Nocka

zjadłam już i nie mam co robić... Może pójdę się pobawić? Ale zbytnio kociaki mnie nie lubią... No cóż zobaczmy!
Nocka poszła do żłobka i znalazła kociaka samotnego więc podeszła do niego i powiedziała:
cześć nie widziałam cię tu jeszcze, jesteś  Nowa?
?-tak.. Moja matka mnie porzuciła i oddała klanu, możliwe że umarła..

-o klanie gwiazdy! Straszne.. Nie wracajmy do tego tematu a za to spytam..jak masz na imię?
-jarzębinka... Brzydkie imię co nie? Każdy kociak się śmieję ze mnie
-nie jestem taka swoją drogą bardzo piękne!
-serio tak myślisz? Uśmiech jarzębinka byl duży i szczery.
-oczywiście! Ich imiona wcale nie są lepsze co to za imię? ,,Błotnik"albo to! ,, Lwiątko"tak bo to będzie za niedługo duży lew który nas zje jak będziemy nie grzeczni! A Błotnik to wielki Błocisty potwór wychodzący z kałuży błota który będzie nas wciągał do niej!
Po chwili oboje się śmiali i bawili razem. Był wieczór tak! Tak im się spodobała zabawa i rozmowa ze sobą że aż bawili się do późnego wieczora ale idealna zabawę musiała przerwać srebrny kwiat
-kociaki do spania
-no nie srebrny kwiecie jescze chwilee!
adnej chwili bawiliście się do późna a zawsze o tej porze już śpisz!
-a mogę się pożegnać z koleżanką?
-tak ale zaraz widzę cię obok mnie!
-jasne jasne..
Znajoma matki nocki wyszła
-zapamiętaj to że nie masz matki nie znaczy że jesteś gorsza
-dzieki
-no to co idę do zobaczenia!
-pa!
Oboje kociaków skierowało się na swoje miejsce i po chwili zasnęło.

°historie kotow klanu światla°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz