„Moce"

114 7 7
                                    

Tak jak powiedziałam tak i się stało.

-O Mój boże!!! Wydarłam się na cały dom.
- Wszystko dobrze? Zapytała Mama
- I co ja mam teraz powiedzieć?? Pomyślałam
- Tak tak wszystko dobrze. Odpowiedziałam mojej Mamie.

Jakim cudem?? Nie nie to tylko sen... Obudź się Rosie to tylko sen!!!!
To nie był sen. Ja naprawdę... Podniosłam... Szczotkę która mi spadła ... Nie dotykając jej...
JAKIM CUDEM!!! CO TO ZA MOCE!!! JAK DO CHOLERY JA GO UNOSZĘ W POWIETRZU!!!

- Uspokój się Rosie!! Ty tylko umiesz podnosić rzeczy bez dotykania ich...
NIE NO OSZALEJE ZARAZ!!! Powiedziałam do siebie.
Muszę zadzwonić do dziewczyn. Tak zadzwoń do dziewczyn. Pomyślałam.
Zadzwoniłam do nich na FaceTime.

-Halo!?
-Hej! Odpowiedziała Lily.
- Hejka! Odpowiedziały Samanta i Emma.
- Czy spotkamy się na plaży?? Powiedziałam z przerażeniem.
- Koniecznie! Odpowiedziały wszystkie na raz.

Rozłączyłam się i pobiegłam na plażę.

„ DZIEWCZYNY MUSZĘ WAM COŚ POWIEDZIEĆ! „ Krzyknęłyśmy wszystkie na raz.
- Dobra która mówi pierwsza ?? Powiedziałam ze strachem Emma.
- Powiedzmy wszystkie na raz!! Odpowiedziała jej Lily.
- Okej!!! Powiedziałyśmy wszystkie jednocześnie.

Zamknęliśmy wszystkie oczy i powiedziałyśmy szeptem.
-Mam moce... Powiedziałyśmy wszystkie na raz

Nie wierzyłyśmy jakie słowa właśnie właśnie wyszły z naszych ust... Przecież to niemożliwe...Nie nie wierzę w to...

-O Mój Boże!!! Krzyknęła Samanta.
- Jakie macie moce?? Powiedziałam.
- Latanie. Powiedziała Emma
- Gadanie ze zwierzętami. Powiedziała Lily
- Unoszenie rzeczy w powietrzu. Oznajmiłam
- Teleportacja. Odpowiedziała Samanta

Mrugnęłam 10 z niedowierzaniem.
Jak my teraz będziemy żyć???!!! A jeżeli ktoś się dowie!!! Wyślą nas do jakiegoś laboratorium i będą na nas robić jakieś nienormalne testy!!!

-Hej hej hej spokojnie. Uspokoiła nas Samanta.

To nam bardzo dużo pomogło. Czasami nie mogłam uwierzyć , że Samanta umie nas uspokajać
nawet w takich chwilach. Wiedziałyśmy , że ona też jest teraz wstrząśnięta i zaskoczona tymi informacjami , a  nadal panuje nad swoimi emocjami.

-Pokażecie mi co umiecie, jak działają wasze moce? Powiedziała ze spokojem Samanta.
- Okej ja mogę pierwsza. Odpowiedziałam.

Wzięłam swoją komórkę, położyłam ją na piasku, i Uniosłam ją w powietrzu.
Dziewczyny patrzący na mnie z niedowierzaniem , ja sama nie mogłam uwierzyć , że właśnie mój telefon wisi w powietrzu.

-Niesamowite. Powiedziała Lily
- Cudowne. Skomentowała Emma

W tym momencie moje perły błysnęły na niebiesko. Mój telefon odstawiłam do torebki, jedynie na niego patrząc. Powoli oswajali się z tym , że mam niesamowite moce.

-Co się dzieje z naszymi perełkami!!!??? Zapytała Emma.
- Chyba chcą żebyśmy weszły do oceanu.Powiedziała z niedowierzaniem Lily.
- Podejdźmy trochę bliżej wody. Powiedziałam.

Wstaliśmy i podeszłyśmy do mokrego piasku. Nasze perły się podniosły , i w tej chwili wisiały w powietrzu. Podchodziły do nas różne zwierzęta, Samanta zaczęła się teleportować w różne miejsca A ja zaczęłam podnosić różne rzeczy wzrokiem w powietrze.
Nie wiedziałyśmy co się właśnie dzieje.

- CZY SYRENY DO NAS PŁYNĄ!? Powiedziałam z niedowierzaniem.
- Chyba tak... Odpowiedziała mi Lily

- Witamy nowe strażniczki Wód. Powiedziała jedna z syren.
- ŻE CO!!!  Krzyknęła Samanta.
- Wiem , że to dla was nie normalne ale zakładając te perły dostałyście niesamowite moce. Powiedziała do nas druga syrena.
- Nie musicie się o nic martwić , ale pamiętajcie jeżeli potrzebujecie pilnie naszej pomocy to ściśnijcie wasze perły i wypowiedzcie te słowa „ Zaczarowane perełki wzywajcie syrenki potrzebujemy pomocy" Dam wam karteczki na których jest zapisany ten tekst jeżeli byście zapomniały.
Dziewczyna rozdała nam kolorowe karteczki na których był zapisany czar.
- Jak macie na imię??  Zapytałam.
- Ja Linda. Odpowiedziała syrena .
- A ja Maya. Dodała druga syrena .
- Czy możemy was wezwać gdy będą jakieś komplikacje??? Zapytała Lilianna.
- Jeżeli uznacie , że będzie to sytuacja na tyle ważne , żeby nas wezwać to odpowiedz brzmi tak. Odpowiedziała Maya.
- Dobra my musimy zmykać, do zobaczenia! Powiedziały syreny.

Błagam niech ktoś mnie zaraz obudzi z tego koszmaru. Powiedziałam w myślach z żalem. Przecież to nie może być prawdziwe , to jest jakiś koszmar i tyle. Niby fajnie bo mogę podnosić rzeczy w niesamowity sposób, a z drugiej nie dam rady ukrywać tego przed moją Mamą, mówimy sobie o wszystkim, jak ja dam sobie z tym poradzę. Tego nikt nie wie.

- Kochane muszę iść do domu. Oznajmiła Lily
- Ja też , muszę się przespać z tym wszystkim. Oznajmiłam.
- Ja też i to koniecznie!! Odpowiedziała na moje słowa Emma.
- Nie wierze... Byłyśmy normalnymi dziewczynami a teraz?? Mamy jakieś nadzwyczajne moce, nie mówię ze to nie fajnie ale to dla mnie za dużo... Powiedziała ze smutkiem i zachwytem na raz Samanta.
-  Ja też nie umiem w to wszystko uwierzyć.... Ale wiem jedno jesteśmy w tym razem i sobie z tym poradzimy. Odpowiedziała z uniesioną głową do góry Emma.

Pearl Girls Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz