Wakacje życia?

10 0 0
                                    

    Ostatnie dni pachniały jak jej najpiękniejsze różane perfumy...

Ostatnie trzy miesiące z życia Arii były jej najlepszymi...
Mimo, że w szkole miała dużo problemów i samych wrogów, w wakacje udało jej się o wszystkim zapomnieć. 
Razem z przyjaciółką Halie postanowiły wbrać się na dwu tygodniowy obóz.
To właśnie jutro miały wrócić do domu z pełnymi walizkami.. lecz nie rzeczy. Dziewczyny wracały do domów z pełnymi walizkami wspomnień...
Na wyjeździe udało im się poznać grupkę niesamowitych osób. Ciężko było im się z nimi pożegnać... Jednak Halie nie wiedziała, że jej przyjaciółka od września miała przenieść się do jednej szkoły ze swoim chłopakiem Leo. Oczywiście poznali się na obozie więc ten związek był raczej ich wakacyjnym romansem... szkoda, że Aria nie była w stanie tego zrozumieć.
Gdy poinformowała Halie o zmianie swojej szkoły, dziewczyna stwierdziła, że jej przyjaciółka totalnie straciła rozum. Jak można przenieść się do szkoły chłopaka, którego ledwie znasz. 
Ta jednak nie rozumiała i myślała, że przyjaciółka najzwyczajniej w świecie zazdrości jej ,,szczęśliwego związku", oczywiście jak po czasie się okazało, totalnie się myliła...

Po powrocie do domu Aria zauważyła, że jej chłopak rzadko jej odpisuje i w ogóle nie chce rozmawiać przez telefon.
Pewnego dnia okazało się, że zablokował ją na swoim instagramie. Dziewczyna napisała do Halie z prośbą o sprawdzenie czy przypadkiem nie usuneli mu konta.. 
Prawda jaką usłyszała była dla niej jak cios poniżej pasa...

Chwile po prośbie sprawdzenia instagrama Leo, Halie wysłała przyjaciółce wiadomośc, w której poinfromowała ją, że chłopak wstawił relację na swój profil i wcale nie usunął konta.
Aria nie musiała długo namawiać przyjaciółki, aby ta wysłała jej ss relacji chłopaka.

Dziewczyna z niedowierzaniem patrzyła na zdjęcie, które wysłała jej Halie.
Leo obejmujący i całujący jakąś inną dziewczynę o ciemnym kolorze włosów...
Tak.. dużo osób powie, że było to do przewidzenia ale kiedy ktoś nam się podoba zaczynamy tracić wszystkie rozumy..
To zdecydowanie był najgorszy koniec wakacji jaki Aria mogła sobie wymarzyć...

Oczywiście była to dla dziewczyny jedna z wielu nieprzespanych nocy..
Wtedy zaczęły jej się snić koszmary i coraz ciężej było wstawać z łóżka.
Wiedziała, że popełniła zbyt pochopną decyzje odnośnie zmiany swojej szkoły, jednak sądziła, że nic nie będzie gorsze niż jej poprzednie liceum.
Dosłownie czuła się tam jak największy wyrzutek. Wszystko przez sytuację z jedną z koleżanek...

      Na początku drugiej klasy Arię zaczęła zaczepiać jedna dziewczyna z klasy - Ruby.
Już wtedy dziewczyna wiedziała, że nie będzie z nią łatwo. 
Aria była bardzo ładną, odważną, szczupłą blondynką, co równało się z dużym powodzeniem u chłopców.
Jak każdy może się domyślić spodobała się chłopakowi Ruby.
Oczywiście dziewczyna nie zamierzała odpuścić Arii, co było równoznaczne z ośmieszeniem jej.
Na początku zaczęło się od zwykłych przepychanek i wyzwisk kierowanych w jej stronę.
Na dziewczynie nie robiło to jakiegoś większego znaczenia do czasu, gdy cała szkoła nie była w jej przerobionych półnagich zdjęciach.
To niesamowicie wyprowadziło dziewczynę z równowagi.
Tego dnia po lekcjach doszło do sprzeczki.

Szkoła była już prawie pusta. Aria chwyciła Ruby za ramię i zaczęła się kłótnia..
- Co to ma kurwa znaczyć?! Ciebie do reszty pojebało? - zapytała cała czerwona ze złości Aria.
- Ojej.. czyżby biedna Aria wstydziła się swoich własnych zdjęć? - Ruby nie mogła powstrzymać się od śmiechu.
- Przestań kłamać! Specjalnie wybrałaś moje najbrzydsze zdjęcie i doklejiłaś ciało starej baby.
- Oh no masz mnie.. i co teraz powiesz wszystkim, że ja to przerobiłam? Chyba nikt nie będzie w stanie ci uwierzyć słońce.. może masz wsparcie ze strony chłopaków ale wierz lub nie, nauczyciele staną po stronie tej dobrej dziewczyny z najlepszymi ocenami.
Wtedy Arię zatkało. Wiedziała, że nie ma nic na swoją obronę..
- I co? Skończyły ci się argumenty? Mogę już wracać do domu? Bo w przeciwieństwie do ciebie mam co robić.

- Uwierz, że też mam ciekawsze rzeczy do roboty niż rozmowa z tobą.

- A no tak.. dziwka to też zawód, wybacz zapomniałam - odparła i ruszyła w kierunku schodów.
Wtedy Aria ponownie chwyciła dziewczynę za ramię.

- A więc to o to chodzi. Dalej nie możesz pogodzić się z tym, że Max woli mnie.. to już naprawdę robi się nudne wiesz?

- Wcale nie woli! Masz zbyt wysokie ego dziewczynko. Ja i Max jesteśmy szczęśliwą parą.

- Ah tak? To dziwne, że wczoraj proponował mi spotkanie.

- Hahaha.. - Ruby zaczęła się śmiać, po czym odparła:

- Proponował spotkanie klasowe idiotko. Też byłam zaproszona.

- Nie, proponował żebym przyszła do niego na chatę zaraz po ,,spotkaniu klasowym".

Wyraz twarzy Ruby szybko się zmienił.
- Nie wierzę ci. Mówisz tak specjalnie, żebym się na ciebie rzuciła.

- Po co miałabym kłamać? Z resztą czekaj..

     W tej chwili Aria wyciągnęła z torby swój telefon i pokazała Ruby wiadomości z Maxem.
Dziewczyna nie mogła w to uwierzyć. W nerwach wyrzuciła z dłoni Arii jej telefon, po czym wpadła w atak histerii. Zaczęła uderzać dziewczynę i krzyczeć jakieś słowa.

- Kurwa Ruby zrozum, że gdybym coś z nim chciała, zgodziłabym się na to spotkanie. A jak widzisz odmówiłam! Więc proszę cię, przestań mieć do mnie problem o nic..

Wtedy nastała niezręczna cisza. Ruby stała bez jakiegokolwiek ruchu. Jedyne co robiła to patrzyła głęboko w oczy Arii.

Nagle dziewczyna zrobiła krok do tyłu w stronę schodów.
- Ruby, jeśli chcesz możemy o tym porozmawiać..

- Zniszcze cie suko.. - to były ostatnie słowa jakie dziewczyna wypowiedziała.

Zaraz po nich sama zrzuciła się ze schodów. 

W tym momencie po całej szkole rozniósł się donośny krzyk Arii. Wszyscy szybko zbiegli się w jedno miejsce.. jak można się domyslić, to spowodowało, że każdy nienawidził Arię.

Po kilku miesiącach cieżkiej walki o jej zdrowie, Ruby wróciła do szkoły. Niestety.. nie była w pełni sprawna. Wypadek spowodował uraz kręgosłupa i lekarze nic nie mogli z tym zrobić.
Nikt nie chciał uwierzyć Arii, że to nie była jej wina i Ruby sama zrzuciła się ze schodów.
O mało nie wyrzucili jej ze szkoły. Oczywiście sprawa była nawet na policji, jednak dziewczyna dostała tylko prace społeczne.
Każdy zaczął nienawidzić dziewczynę.. i w ten sposób, Ruby naprawdę zniszczyła jej życie...





Tam gdzie na mnie czekaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz