Cień
Oto czym jestem
O to co przynoszę
Kolor który
Zabarwi noc
Pożeram wszystko co jasne
On był światłem
A ja przynoszęCień
Robię wszystko co chcę
On przestrzega zasad
On chciał spokoju
A ja goniłem sławę
Chciał by było łagodnie
Ja zawsze szedłem w ból
On był światłem
A ja przynoszęCień
Jestem wszędzie
I wszystko jest mną
Liczy się każda
Najmniejsza dusza
Dla ciebie tak już jest
W lustrze widzę przyszłość
WidzęCień
Święta i oklaski
Ciche dni i obiady
I mnie który ciska to wszystko
Do wody
Z wysokich klifów
Zanim zapomnę nie będzieMnie
Lecz ty pamiętasz
Nawet gdy nie chcę
I dajesz oddychać
Kiedy łapią mnie łańcuchy
Odstraszacz ciemność
Zostawiasz cień
Przynosisz mi
Słoneczny dzień
I choć nigdy sobie tego
Nie mówimy
Nie istnieje już ja
Bez ciebie
CZYTASZ
Fluo
PoetryJestem najjaśniejszym światłem Iskrą która zmieni świat Przynoszę wam ukojenie Jestem Fluo