Chase obudził się.
Spojrzał jak przez ostatnie noce na swój zegarek.
Była 0:14.
Wstał czując, że musi iść do łazienki, poczuł jednak co ma na sobie.
Druga kwestia, która przyszła mu do głowy, była taka, czy ma już mokrą pieluchę, czy jeszcze nie.
To zostawił na później, teraz liczyło się to, że chciał się załatwić.
Zastanawiał się co teraz. Pomyślał jednak, że szansa na spotkanie innego szczeniaka o tej porze jest bliska zeru.
Ale jednak zerowa nie była. Gdyby doszło do sytuacji, gdzie rzeczywiście spotkał by innego szczeniaka, raczej jego strój nocny, by go nie uratował przed ośmieszeniem. Mógł jeszcze liczyć na ciemności na korytarzach, jednak zdawał sobie sprawę, jak bardzo pielucha jest widoczna pod piżamą. Tam, gdzie miał swój strój policyjny, tam wszystko wyglądało normalnie. Jednak trochę dalej gdzie się on kończył, widać było wyraźną zmianę. Chase razem z pieluchą nie dostał przecież nowej piżamy, która by go "chroniła" przed zauważeniem jego tajemnicy. Zastanowił się chwilkę i postanowił, że poprosi Rydera o to. Teraz jednak, jego strój nocny z powodu, że pielucha była dosyć duża, a raczej puszysta, z tyłu piżama była mocno naciągnięta na pieluchę i dokładnie rysowała jej zarys. Zastanawiał się więc czy po prostu nie załatwić się tutaj w legowisku
Położył się nawet, kładąc się w pozycji w której - jak mu się zadawało, będzie najłatwiej zmoczyć pieluchę. Nie wiedział jak to zrobić. Pieluchy nie miał założonej już bardzo długo, a co więcej, nigdy jej nie zmoczył specjalnie.
Nagle do jego głowy przyszła myśl:
Naprawdę? Ty chcesz zmoczyć pieluchę? Jak jakiś mały szczeniak?
Tak się zachowuje lider? Może jeszcze ci przynieść smoczek?
To przeważyło. Wstał więc, podszedł do drzwi.
To było kolejne odkrycie:
Chodzić w pieluszce.
Podczas stawiania kroków pielucha przecierała tylnie nogi Chase'a głośno (jak się mu wydawało) szeleszcząc, a piżama mocno tą pieluchę dociskała do jego tyłka, czuł jej miękkość z tyłu, nie przejął się tym jednak, dlatego, że jego ciało coraz bardziej domagało się łazienki.
Odkluczył zamek drzwi i poszedł do pokoju Rydera, po drodze uważając czy na korytarzu nie ma innych szczeniaków, jednak bez problemu doszedł do pokoju dowódcy
Wszedł i podszedł do łóżka.
Ryder!
Szepnął mu do ucha
Co się stało Chase?
Zapytał chłopiec
Znowu miałeś wypadek?Yyyy nie.
Padła odpowiedź
Chce iść do łazienki, tylko...
UrwałA tak. Zapomniałem. Zaraz Ci pomogę
Wstał podszedł do drzwi i je zakluczył, aby żaden inny szczeniak nie wszedł do środka. Następnie wrócił do owczarka, chwycił go, podniósł i postawił na łóżku.
Zdjął jego strój nocny i czekał.Chase również niecierpliwie czekał na jakiekolwiek komendy, co ma robić.
Ryder jednak jakby na coś czekał.Yyy... Ryder?
Zapytał w końcu szczeniak.
Coś mam zrobić? Czy...?A tak, przepraszam, zaspany jestem
Wytłumaczył się
Połóż się na łóżkuChase więc wskoczył na łóżku i się położył na plecach, tak jak poprosił go o to Ryder.
Ryder pochylił się nad owczarkiem i odpiął najpierw lewy, a następnie prawy rzep od jego pieluchy. Ściągnął przód pieluszki i poprosił, aby szczeniak wstał, co on oczywiście uczynił, więc chwycił koniec oraz początek pieluchy i pociągnął do siebie.
Chase się wtedy trochę przestraszył, bo zaczął "jechać" na łapach do tyłu.
A, zapomniałem Ci powiedzieć. Jak Ci zdejmuje pieluchę z ogona, co musisz się mocno zaprzeć.
Powiedział chłopiec do owczarka.
Chase więc się zaparł przednimi łapami z całej siły, a Ryder pociągał pieluchę w swoją stronę. Pielucha bez problemu ześlizgnęła się z ogona szczeniaka.
Chase znowu to poczuł, ale trochę inaczej i zdecydowanie szybciej, to samo uczucie jak przy zakładaniu.
No. Gotowe. Możesz iść do łazienki
Powiedział do szczeniaka. Chase więc poszedł do łazienki.
Załatwił tam swoją potrzebę i poszedł w kierunku swojego pokoju, prosząc w duchu o to, żeby Ryder po prostu zasnął, zapominając o nim i jego pieluszce.
Zastanawiał się jeszcze co zrobić z brakiem piżamy. Z jednej strony mógł spać bez niej jednak mogło mu być po prostu zimno, mógł też wrócić do łazienki i ją założyć, używając do tego specjalnej maszyny. Jednak ta opcja z powodu hałasu nie wchodziła w grę, podobnie jak ta, aby wrócić do Rydera.
Nie chciał w żadnym razie spać w pieluszce ani ryzykować zauważenie przez inne szczeniaki.
No trudno. Najwyżej będzie mi w nocy zimno.
Zdecydował w myślach idąc do swojego legowiska.
Położył się i nasłuchiwał czy Ryder idzie czy zapomniał.
Po około 5 minutach zaczął się cieszyć, że mu się udało.
Jednak jego radość nie trwała długo.
Do jego pokoju wszedł dowódca.
Nic nie powiedział tylko dał znać, że Chase ma się położyć. Owczarek westchnął i to zrobił. Zaczęła się znowu czasochłonna - jak się wydawało Chase'owi - i nie wygodna procedura przewijania.
Po raz kolejny bolało go przeciekanie ogona przez otwór w pieluszce, po raz kolejny czuł tą miękkość, najpierw z tyłu, a potem z przodu, i znowu prawie zmoczył pieluchę, podczas, gdy była ona zawijana do przodu.
Następnie chłopiec chwycił strój nocny szczeniaka, i mu pomógł go założyć.Po tej niezbyt przyjemnej procedurze Ryder wyszedł, a Chase położył się, aby zasnąć, co zresztą w końcu mu się udało.
Rano, gdy Chase się obudził, wstał i zauważył, że jego legowisko jest w 100% suche. Ucieszył się bardzo, jednak po chwili na ziemię sprowadził go na ziemię dotyk pieluchy, która była dociskana przez piżamę. Owczarek zastanawiał się czy ona również jest sucha. Wydawało mu się, że chyba niestety nie. Była bowiem grubsza niż wcześniej, bardziej bylo ją czuć.
Po chwili, jego zamek od drzwi się odkluczył i do pokoju wszedł Ryder, zamykając i zakluczając je za sobą.
Jak się spało?
Zapytał na wejściu
Pielucha sucha?Spało się chyba dobrze...
Zaczął Chase
A co do suchej pieluchy, to nie jestem pewien
Rzucił, a jego pysk pokrył rumieniecNo dobrze, więc sprawdźmy
Powiedział chłopiec do szczeniaka
Połóż się, no chyba, że w tej pieluszce chcesz zostać cały dzień.
Zaśmiał sięHeheh, raczej nie
Odpowiedział swobodnie Chase, i położył się, tak samo jak w nocy.
Ryder, tak samo, najpierw odpiął rzepy, a następnie zdjął przednią część pieluchy, i nakazał wstać.
I co? Jest mokra?
Zapytał Chase
Zaraz zobaczymy
Odpowiedział mu chłopiec, wiedząc już, że jest sucha, jednak dla formalności, dotknął przedniej części pieluchy, która była odpowiedzialna, za utrzymanie suchości w przypadku zmoczenia jej.
Dzisiaj się nie zmoczyłeś
Powiedział do Chase'aCzyli już nie muszę ich nosić?
Zapytał owczarekNie, nadal chcę, żebyś je nosił.
Odpowiedział RyderAle dlaczego?
Drążył temat szczeniakDlatego, że to może być jednorazowe zdarzenie, jeśli przez następne 3 dni, nadal będziesz się budził z suchą pieluchą to możesz spać bez pieluchy, do czasu, aż znowu nie będziesz miał wypadku, dobrze?
Zaproponował lider
No dobrze
Odpowiedział radośnie ChaseSorki, że tak długo musieliście czekać. Nie chciało mi się nic pisać, a również nie wiedziałem czy czekaliście (no cóż nie było żadnych komentarzy), w sumie nadal nie wiem, czy chcecie Dalsze części...
CZYTASZ
Nocne problemy
Short StoryChase zamoczył łóżko w nocy. Niby nic takiego, ale powtarza się to co noc. Ryder w końcu nie wytrzymuje i prosi go o założenie pieluchy.