Rozdział 6

606 17 4
                                    

Położyłam się na fotelu i odrazu zasnełam ,chodzisz po zarwanej nocce to niema się co dziwić. Mieliśmy zajebisty i duży pokój przy samej plaży, więc jak Dylan otworzył drzwi balkonowe do pokoju wpadł szum fal więc zasnełam jeszcze szybciejwstałam jako pierwsza ale nie wyspałam się za bardzo bo ten fotel nie był aż tak wygodny jak łóżka ale da się przeżyć.Była godzina 19:18. O kurwa o której ja teraz zasnę...?
Wskoczyłam na łóżko Dylana i zaczełam skakać na tym miękkim łóżeczku i wsimię trochę też na Dylanie.
-Złaź dziewczynko ile ty masz lat 3 ?
- Nie prawie 17 a co ?
-Hailie zrzucam cię za 3...2... i ostatnie moje słowo...ała ty pasożycie...
Tak uderzyłam go w ryj. O kurwa ma nawet czerwony ślad. Jak się okazało bliźniacy już wstali bo parskneli tak głośnym śmiechem że przez 3s nic nie słyszałam. Gdy Dylan mnie zrzucił i poszedł do łazienki ja wstałam z ziemi podeszłam do pułki nocnej bo mój telefon dostał spam wiadomości usiadłam na łóżku i zaczełam czytać:
_________________________________
Grupa Rodziny Monet🤭💕✨

S:film
   Naciśnij by odtworzyć

W:Dylan czemu zrzuciłeś Hailie z łóżka co wy tam robicie mam przyjechać ?

V: Uspokójcie się bo wrzucicie zaraz do Pensylwanii

H: nic mi nie jest wszystko spoko💕🤭
H:Shane czemu to nagrałeś i wysłałeś tu mogłeś na grupę św.trójca

V:co to za grupa ?

W:Malutka co to za grupa???

H:nieważne muszę kończyć paaa💗
__________________________

Rodzina Monet(ale Hailie wychowuje się od małego z braćmi )(Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz