Kim jestem ? Tym pytaniem zaczęła się moja historia , może to was śmieszy , ale dobrze słyszycie stało się to wieczorem pewnego deszczowego dnia , gdy leżałam do góry brzuchem na moim ukochanym stryszku . To mój azyl , nikt tam nie wchodzi ,ani moi rodzice , ani mój brat , tylko ja tam przesiaduję , to miejsce ma w sobie coś niezwykłego , jakąś taką energię , w dodatku jest tam ogromne okno , a ja uwielbiam patrzeć na świat i ludzi , deszcz też kocham , mam wrażenie , że jest on po to by nas obmyć z wszelkich brudów , z wszelkiego zła , nie przeszkadza mi gdy jestem cała przemoczona , a widok ludzi rozpaczliwie chowających się pod parasolkami po prostu przyprawia mnie o śmiech . Patrzę , nagle malutka kropelka pędzi w dół szyby , łączy się z innymi i w końcu staje się ogromna , widzę ją jeszcze przez moment , zniknęła , cóż tak to już bywa . Wiele rzeczy znika klucze , okulary , czasem i przyjaciele . To boli , ale da się przyzwyczaić , nie nuży mnie samotność , tak naprawdę to nie mam nic przeciwko towarzystwu , gdy mnie rozumieją . I tu pojawia się problem: Bo nikt mnie nie rozumie. Gdy mówię , ludzie zawsze zaczynają na mnie dziwnie patrzeć .
KIM JESTEM ?
Mam nadzieję że człowiekiem , chociaż z tym przecież nigdy nie wiadomo . Kim jestem ? Usiłuje sobie odpowiedzieć , ale nic nie przychodzi mi do głowy . kim będę ? Ciągle pustka , chociaż ... Nie , coś czuje na myśl o tym pytaniu... strach. Tak , boję się , boję się dorosnąć , boję się konsekwencji i mnóstwa obowiązków , boję się czegoś jeszcze , boję się , że się zakocham . Zawsze , gdy podobał mi się jakiś chłopak , robiłam z siebie idiotkę , gdy okazywało się , że on mnie też lubi , ja automatycznie nienawidziłam go za to , nie wiem czemu , ale czasem było jeszcze gorzej , bo okazywało się , że on nic do mnie nie czuje i że przez cały ten czas pozwalał mi robić z siebie kretynkę . Beznadzieja . Tak można określić moje życie towarzyskie . Może jestem porażką , jeszcze nie mam pewności . Postanawiam spróbować i przekonać się ,w duchu obiecuję sobie , że zawalczę ten jeden ostatni raz.
CZYTASZ
Kim jestem ?
RomanceJestem Sally , niedługo skończę 16 lat , niczym nie różnie się do innych dziewczyn , no dobra , jest jedno. Otóż moja historia nie zaczyna się w momencie poznania chłopaka - tego jedynego , niegrzecznego , tajemniczego i przystojnego bad boya . Nie...