4 września 2023 rok
Dzisiejszy dzień byłby takie jak inne tylko problem jest taki że nie do końca. Ponieważ jest 4 września co oznacza nowy rok szkolny a to znaczy w Ali przypadku powrót do piekła jakie zawsze tam ma. Jedyną normalną żeczą w tej budzie to 3 dziewczyn z którymi się nawet dobrze dogaduje w porównaniu do chłopaków... Ale mniejsza o to skoro to i tak ostatni rok cierpienia.
- Dryn!Dryn!Dryn! - Zadzwonił budzik.
- Cholera już 8:38 zaraz się zpuzinie na rozpoczęcie - powiedziała Ala błyskawicznie zrywjąc się z łóżka.
Ala dziś postanowiła zaszaleć mimo że ma mało czasu ubrała czarną obcisłą sukienkę dosięgającą do połowy ud. Włosy miała leko powalowane po wczorajszych warkoczykach które odrazu po zerwaniu się z łóżka rosplątała.
Zrobiła lekki makijaż składający się z podkładu, korektora, błyszczyku i tuszu do żęs.
Gdy była już gotowa biegiem wyszła z domu bo zostało jej 6 minut do rozpoczęcia. Ale gdy już wychodziła chodniem na główną to wbiegła w coś a raczej w kogoś. A ten ktoś okazał się być nikim innym niż Kacprem którego tak bardzo nienawidzi.- Kurwa uważaj jak chodzisz kaleko - powedział wkurzonym tonem Kacper.
- To ty uważaj jak chodzisz kutasie - odpyskowała tym samym Ala.
- Japierdole przez ciebie się zpuzinię - powiedział zirytowany wstając z chodnika na który upadł pod wpływem uderzenia przez Ale.
- I zejdzi ze mnie - powiedział spychając ją z siebie. Czym spowodował nagły jęk bólu blądynki.
- Ała kurwa mugłbyś chociaż uważać. - powiedziała pretensjonalnym tonem wstając z bólem.
I stała już twarzą w twarz z jej wrogiem. Z którym złapała odrazu kontakt wzrkowy. Na co on odrazu zaczął patrzeć na nią pełnym mordu spojrzeniem.- Na co mam niby uważać na taką suke jak ty. - powiedział i prychnął odrazu odwracając się i idąc w stronę szkoły.
- A ty gdzie idziesz idioto? - zapytała.
- No kurwa na rozpoczęcie a gdzie indziej i tak już jestem zpuziniony. - powiedzał i poszedł.
A ona chwilę poczekała i też ruszyła w stronę szkoły.♡♡♡
- Hej już jestem - powiedziała Ala siadając na krześle obok Julki. - coś mnie ominęło?
- No hej połowa rozpoczęcia cię omineła - powiedziała Julka - A czemu wogule aż tak się spóźniłaś ? - zapytała brunetka.
- A długo by mówić - odpowiedziała Ala.
- Ok ale powiesz w bibliotece ??
- Może albo nie niewiem - odpowiedziała niepewnie Ala
♡♡♡
W bibliotece
- Hejka Ala. - powiedziała Nikola przytulając ją.- Cześć!! Nika - powiedziała odrazu odwzajemniając uściski.
- Opowiadaj jak ci tam wakacje mineły? - zapytała brunetka.
- A nic ciekawego, w sumie. - odpowiedziała smutno się uśmiechając.
- A oki u mnie w sumnie też nic się zbytni nic nie działo. - Odpowiedziała wzruszjąc ramionami i usiadła na krześle. I przebrała buty. (Nikola, Kasia i Maciek jk coś są w poczecie sztandarowy).
To są 2 zdj z biblioteki jak coś ♡♡♡
- Jak wam mineły wakacje. - zapytała nasza wychowawczyni która jest bibliotekarką.Jak pani zauważyła że nikt nie odpowiedział na jej pytanie wruciła do sprawdzania czegoś na
komputerze. A uczniowie (Maciek, Franek, Piotrek, Ala, Nikola, Julka). Zajęci byli rozmową, do czasu kiedy do biblioteki nie weszli Kacper, Dawid i Dawid (k).- Dzień dobry - powiedzieli jednocześnie Dawid i Kacper.
- Dzień dobry - odpowiedziała pani mirka.
(A biblioteka nie była w cale taka duża ponieważ zajdowały się tam 3 małe kwadratowe stoły, 4 biurka z kompuerami przy oknach pomiedzy nimi stał regał na książki przedzielający je na 2 osobne, po prawej od wejścia znajdowały się kolejne regały i malutki kącik gdzie stał wieszak na kórtki i oczywiście biurko bibliotekarki.)
Ala i Kacper unikali kontaktu wzrokowego. Chociaż słabo im to wyszło bo Dawid się na nią popatrzył i rzucił przy tym do kacpra jakiś żart o niej i obydwoje zaczeli się śmiać patrząc na nią. Gdy poabi akurat wyszła.
- I z czego się tak śmiejecie hm?? - odpowiedziała wkurzona podchodząc do do nich.
A oni akurat stali przy stoliku w rogu na przeciwko drzwi i obok okna koło którego były 2 stanowisk z kompuerami i obok regału z książkami.
- Xd z ciebie bo masz krzywą mordę - odpowiedział pewnie siebie kacper.
- No i pójdzi się w końcu umyć dziwko, bo śmierdzisz - dorównał Dawid.
- Sam kurwa idź się umyć kutasie, a ty Kacper lepiej spójrz w pierdolone lustro to może cię olśni że to ty masz krzywy ryj a nie ja. - odpowiedziała wkurzona i pewna siebie Ala.
Gdy chcieli już odpowiadać na jej docinke to w tym czasie weszła do klasy pani Teresa (jk coś to baba od polaka tak na oko 55 lat włosy zazwyczaj spięte w kucyk siwo-blond psiapsi pani mirki).
- Co tu się dzieje? Gdzie jest wasza pani? - powiedziała kobieta.
- Nic proszę panią a pani Mirka gdzieś wyszła i my pilnujemy biblioteki. - odpowiedziała Nikola.
- Dobrze bo szukam waszej pani. A ty Alu czemu stoisz usiądź przy stoliku z dziewczynami. - powiedziała pani - to w takim rzie pujdę jej poszukać - dodała wychodząc.
♡♡♡
Ala po około 10 min rozmawiania jeszcze z dziewczynami postanowiła w końcu wrucić do domu po tym 2 godzinym koszmarze jaki przeżyła na rozpoczęciu.
I tak jej wsumnie reszta dnia zleciała dość szybko. Bo Ali już się nie chciało wychodzić przez resztę dnia na dwór przez sytuację z rana. Więc po prostu siedzała se na tik toku i przygotowywując się na 2 dzień jej piekła jakim jest szkoła. I diabłem jakim jest KACPER.
♡♡♡
mam ndzieję że 1 rozdział wam się podobał bo był nawet dłygi bo aż 850 słów to chyba na razie dużo.
A i dotkowe info Ala jest leko atletyczką i biega na krutkie dystanse i jeździ na treningi do Brodnicy.
A kacper gra w piłkę nożną i też trenuje w Brodnicy
To tyle.
♡♡♡
CZYTASZ
W drodze ku miłość
Novela JuvenilOpowiadanie te ma realnych bohaterów lecz wydarzenia które to będą opisane nie będą zgodne z relnym życiem (to czyli to moja wyobraźnia i nie stało się to w prawdziwym życiu) a ja zrobiłam to opowiadanie bo shipuje ich wraz ze swoją przyjaciółką i m...