☆Rozdział 3☆

23 2 0
                                    

POV; Ayaka

Czy już jest po wszystkim? – Czy jak otworzę oczy, to będę w domu wraz z Glorią i Hoshi?

Otworzyłam oczy, lekko je mrużąc

Pierwsze co zobaczyłam przed sobą, to nie była Hoshi czy Gloria.. a jakaś obca mi kobieta; Była dosyć wysoka, miała długie złote włosy i brązowe oczy –  Po chwili spanikowałam – Kim ona jest?! – Gdzie ja jestem!? – Pytałam siebie w myślach, bo nawet nie miałam w sobie odwagi by powiedzieć to na głos. Wtedy zauważyła, że już się obudziłam. Uśmiechnęła się do mnie, stojąc w zamyśleniu, jakby zastanawiała się, co powiedzieć.

Cofnęłam się, z przerażenia, pragnąc jedynie by jej zimny wzrok nie patrzył na mnie.

Znów się cofnęłam do tyłu, ale poczułam za sobą jedynie lekkie uderzenie w szybę, odwróciłam się gwałtownie i dopiero wtedy zauważyłam, że byłam w jakimś dziwnym szklanym..czymś?

Tak zwana ,,klatka"? – Nie potrafiłam tego określić w tamtej chwili

Ooo, widzę że 038 już się obudziła – powiedziała nieznana mi osoba – zdziwiłam się, miała dosyć łagodny głos, nie tego się spodziewałam..   – Nie odezwałam się, postanowiłam być czujna, na wypadek jakby coś się działo

Ale chwila, o kim ona mówi? – Kto to jest ,,038"? – Zastanowiłam się na krótką chwilę

Rozejrzałam się po ciemnym pomieszczeniu, odrazu mój wzrok przykuł inne "klatki" podobnych do moich, które były porozmieszczane koło siebie

Dobrze się czujesz? Nic Cię nie boli? – Podeszła kilka kroków w moją stronę – można było w jej głosie wyczuć szczerą troskę, a może było to tylko złudzenie?

Postanowiłam nic nie odpowiadać, na jej marne pytania

Ojj, Co Ty taka małomówna?  – Czyżbyś się bała? – Spokojnie.. przyzwyczaisz się, od dziś to twój nowy dom, cieszysz się? – Próbowała mnie zachęcić do rozmowy..

Ale.. chwila, mój nowy dom? – Co chce przez to powiedzieć? – wzdrygnełam się na samą myśl

Ach, zapomniałam się przestawić – Mów mi Jane – Rzekła nijako


~Po godzinie~

W tym czasie Jane zdążyła gdzieś wyjść z sali

Miałam wtedy okazję i czas, aby się rozejrzeć po pomieszczeniu, które zdawało mi się dosyć duże. Z mojej perspektywy mogłam dostrzec niewiele; przyciemniona szyba, niebieskie światło i  dziwny, aromatyczny zapach który unosił się w powietrzu, którego nie potrafiłam określić.

Popatrzyłam na swoje odbicie w lustrze, wyglądałam blado, a włosy miałam poszarpane; nawet nie zwróciłam na to wcześniej uwagi, przejechałam po nich ręką by je wygładzić, ale wyczułam tylko więcej kołtunów.


Zakasłam, i dopiero wtedy poczułam jak mam strasznie suche gardło, przypomniałam sobie zdarzenie z wczoraj; Paląca się wioska, panika i krzyki.. pamiętam, jak cała się trzęsłam... zależało mi, by odnaleźć Glorię i Hoshi. Nie chciałam by każdy skończył jak Elli; Starsza siostra Glorii, która po dziś dzień obserwuje nas z nieba. Niezbyt pamiętam zdarzenie, gdy Elli już odchodziła z tego świata; Za to Hoshi mi opowiadała, że to było najgorsze co w życiu widziała...

Poczułam napływający ból głowy – zakręciło mi się w głowie – usiadłam trzymając się szklanej ściany która się znajdowała za mną – Zrobiło mi się słabo – Oczy zaczęły mi łzawić – Co się dzieję?! – Zapytałam na głos, wiedząc że nikt  mi nie odpowie

Zsunęłam się, dotykając dwoma rękoma ziemi – Zaczęło mi brakować powietrza – Gdy już traciłam świadomość, usłyszałam kobiecy, zimny głos – Kolorowych Snów, śpij dobrze..



~KONIEC TRZECIEGO ROZDZIAŁU~

ZOBACZ OPISOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz