POV; Yume
Ejj! Oddawaj, to moja kredka! - Krzyknęłam piskliwym głosem, wyrywając się by odzyskać to co moje
(Zamieszczę później tu zdjęcie Yume)
No ejj, Emil! - Stanęła energicznie i zaczęła za nim biec - Ostatecznie się na niego rzuciłam, by nie mógł mi uciec, przewrócił się, co skutkowało tym że razem się przewróciliśmy i uderzyliśmy z hukiem o ziemię
Kątem oka zauważyłam że Mikasa nam się przygląda z obojętną miną
Mikasa! Pomóż mi! - Krzyknął rozpaczliwie Emil - Zignorowała go, odwracając od nas głowę, jakby w ogóle nas nie słyszała
Przez brak jego uwagi, jednym zamachem wyrwała mu z dłoni niebieską kredkę
Yume wstała otrzepując rękoma swą białą bluzkę - Spojrzała na Emila pokazując mu język z udawaną wyższością, odwróciła się i podeszła do Mikasy siadając koło niej przy stoliku, odkładając kredkę na bok
A właśnie, słyszałaś że będziemy mieć dwie nowe współlokatorki? – zaczęła rozmowę Yume
Nie, pierwsze słyszę – Odpowiedziała jej Mikasa, kolorując w tym samym czasie
Ayano mi mówiła, że jedna z tych dziewczyn już wylądowała u Jane – Opowiadała Yume
Na co Mikasa kolorując, słuchała z zaciekawieniem
Nieźle musiała nabroić, skoro już pierwszego dnia u niej wylądowała – dodałam
Rozmawiając, usłyszałyśmy jak chłopcy z tyłu nawzajem się kłócą – Emil! Oddawaj!! –
Jeśli chcesz, to sobie weź! – rozpoznałyśmy głos Emila i Pyro – Pff, a Ci tylko kłócić się potrafią – zbeształa ich Mikasa
Nooo – naciągnęłam z nudów, kładąc głowę na stoliku ze zmęczenia – Aż mi w uszach dzwoni, od tych ich ciągłych kłótni
Po dłuższej chwili, w sali zapadła nagła cisza
Podniosłam głowę w tym samym czasie co Mikasa i nasz wzrok od razu powędrował do drzwi, od sali. Do sali weszła Jane i.. jakaś dziewczyna, przeraziłam się, gdy dostrzegłam liczną ilość poparzeń na jej bladej skórze. Miała ona; Długie, białe włosy i tego samego koloru oczy i wiele poparzeń na skórze. Zapewne jest w naszym wieku – Pomyślałam krótko
Dziewczyna ta, schowała się za jej plecami.
No już, nie wstydź się – Wyszeptała jej do ucha, by się nie krępowała
Jane złapała ją za ramię, wystawiając ją na przód, przed sobą.
Witajcie moje słoneczka! – Krzyknęła radośnie, już zwracając się w naszą stronę, szczerząc się – Chciałabym przedstawić wam, nową współlokatorkę, Hoshi – Od dziś będzie znana jako 039 – Przywitajcie ją ciepło i z entuzjazmem – Mówiąc to, patrzyła wprost na Emila – Jakby mogła, to zabiłaby go prędzej wzrokiem – Uniosłam kącik ust, wyobrażając to sobie, mając to przed oczami.
CZYTASZ
ZOBACZ OPIS
FantasyCAŁA KSIĄŻKA ZNAJDUJĘ SIĘ NA KONCIE: @W_krainie_powiesci Pod tytułem "Promyk Nadziei"