2. pierwsze spotkanie

1.2K 51 23
                                    

Pov: Edgar
Siedziałem sobie na ławce słuchając muzyki. Była długa przerwa więc nie martwiłem się dzwonkiem. Nagle podeszła do mnie jakaś osoba. Był to granatowo włosy chłopak ,miał on czerwoną ,czapkę oraz białą koszulkę z niebieskimi spodniami. Szczerze zdziwiłem się. Rzadko co ktoś do mnie podchodzi z własnej woli ,a jak już tak było  to ktoś chciał mnie wykorzystać. Zmierzyłem chłopaka chłodnym wzrokiem i zdjąłem słuchawki.

-cześć jestem kieł- przedstawił się. Brzmiał całkiem miło i miał nawet ładny głos
-edgar-powiedziałem chłodnym głosem patrząc na chłopaka
-możeee... Chciałbyś się że mną zaprzyjaźnić?- zapytał na co ja widocznie się zdziwiłem. Ja przyjaźnić z kimś? nie wierzę! Ale czekaj czekaj... a to przypadkiem nie jest jakiś żart? A co jeśli kieł chce mnie wykorzystać?! miałem mentlik w głowie.
-nie dzięki wolę być sam- faktycznie  wolałem siedzieć sam w końcu inni mogił mi coś zrobić.
-no weź proszę , nie chce żeby ktoś siedział sam - powiedział zabrzmiał całkiem miło, może mu zaufam pomyślałem. W końcu na myślałem się na tą propozycje chyba fajnie mieć znajomych...
-no niech ci będzie - powiedziałem lekko nie chętnie
-YEY!- zadowolił się kieł

Nagle zadzwonił dzwonek. Spakowałem   słuchawki, kieł czekał na mnie uznałem że to miłe z jego strony. Ruszyliśmy w stronę klasy. Kiedy byliśmy już w klasie ja usiadłem w mojej ławce a kieł poszedł do... Chyba jego kolegi i usiadł koło niego. lekcje się dłużyły a ja rysowałem coś w zeszycie. Ostatnią lekcje mieliśmy chemię  z Byronem... moim ojcem nie lubił mnie za bardzo. Zawsze faworyzował colette moją siostrę ale i tak ją kocham. Dzwonek zadzwonił a ja wszedłem do klasy, był tam mój ojciec zmierzyłem go wzrokiem i usiadłem w pustej ławce. Nagle dosiadł do mnie kieł, zdziwiłem ponieważ miał innych przyjaciół.

-nie siedzisz że swoimi przyjaciółmi?-zapytałem cicho patrząc na chłopka
-buster zawsze siedział z lolą na chemii więc siedziałem sam a teraz mam z kim siedzieć- powiedział uśmiechając też się uśmiechnełem pierwszy raz ktoś był dla mnie miły oraz usiadł ze mną w ławce z własnej woli. Lekcja się toczyła a my słuchaliśmy.

{~~~~~}
Koniec rozdziału 2 ! Mam nadzieję że rozdział wam się podobał trochę kurtki ale nie chciałam na siłę przedłużać
{~~~~~}

We are only Friends... Right {Edgar x fang } Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz