rozdział 9

104 2 8
                                    

Seth podleciał do Lomgrada zatrzymał się dwa metry od niego. Stali naprzeciw siebie i patrzyli sobie w oczy. Panowała zupełna cisza. Stali tak już z dwie minuty. Wiatr rozwiał Sethowi włosy i jakby to był znak Seth błyskawicznie poleciał na Lomgrada. Dziewczyny patrzyły jak Seth i Lomgrad z niewiarygodną prędkością atakują ,blokują ,kontratakują. W pewnym momencie od siebie odskoczyli Seth miał rozciętą rękę a Lomgrad nie miał lewej dłoni. Kendra nawet nie zauważyła kiedy Seth mu ją odciął. Znów do siebie skoczyli Seth widocznie był w furii. Atakował raz za razem Lomgrad nie miał kiedy przeprowadzić kontry. Sethowi miecz zaczynał ciążyć w dłoni. Lomgard ledwo nadążał za chłopakiem do czasu póki nie zaczął zwalniać. W pewnym momencie Lomgrad uderzył na tyle mocno w Vasilisa że wypadł Sethowi z ręki czarne płomienie zgasły a chłopak jakby oklapł. Lomgrad wykorzystał jego dezorientacje i kopnął go w brzuch. Seth poleciał do tyłu i upadł na plecy jęcząc z bólu. Lomgrad podszedł do niego i zamachnął się mieczem. Seth otworzył oczy były czarne. Kendra się wystraszyła nigdy nie widziała Setha z takimi oczami a wyglądało to naprawdę przerażająco. Lomgrad opuszczał miecz by oddzielić głowę zaklinacza od reszty ciała. Gdy miecz był przy szyi chłopca w okół nich pojawiła się kula ciemności. Widać było co się dzieje w środku ale niezbyt wyraźnie. Dziewczyny zobaczyły jedynie że Seth zniknął. Lomgrad uderzył mieczem o ziemię i rozglądał się zaskoczony po ciemnościach wtedy chłopak pojawił się za nim i go kopnął w plecy Lomgrad poleciał do przodu ale nie upadł bo Seth już przed nim stał i uderzył w jego podbródek dodając rozpędu ciosowi za pomocą skrzydeł. Lomgrad poleciał kawałek do góry gdzie pojawił się Seth i z saltem uderzył go piętą w głowę przez co demon upadł z hukiem na ziemię. Kendra patrzyła jak Seth atakuje w ten sposób Lomgrada dalej. Demon latał jak szmaciana lalka. Po około minucie Seth zaczął zwalniać już nie atakował tak szybko. Widać było że Lomgrad też to wyczuł bo otworzył szerzej oczy i uderzył pięścią za siebie w tej chwili gdy pojawił się tam Seth. Chłopak już poraz drugi w tym starciu wylądował na plecach. Mroczna kopuła zniknęła.

Teraz ty będziesz cierpiał.-syknął Lomgrad do Setha i wbił mu miecz w brzuch. Chłopak wrzasnął.

Kendra myślała że tak jak reszta Seth zmieni się w smugę ale się myliła. Seth leżał wykrwawiając się na pustyni. Dlaczego ona musiała patrzeć jak umierają jej bliscy? Zaczęła płakać. Lomgrad obrócił się do nich.

Będziesz patrzył jak te dwie dziewczyny umierają.-powiedział do Setha.

Ten moment był przegięciem Kendra nie będzie grzecznie czekać na śmierć. Czuła jak smutek zaczął zmieniać się w złość. Ten demon zabił jej przyjaciół a teraz dobijał Setha. Zaraz zetrze mu ten uśmiech z twarzy. Poobijany ,bez dłoni Lomgrad zbliżał się do dziewczyn. Kendra wyprostowała ręce skupiła się i wystrzeliła laserem tak jak podczas pierwszej walki ale znacznie dłużej. Posługiwała się emocjami by wzmocnić magię. Eva przyglądała się jej. Ona nie mogła dosłownie nic zrobić. Gdyby zaczęła strzelać on by to skontrował o ile laser Kendry by nie zniszczył strzał wcześniej. Lomgrad mimo bólu i oporu zadawanego przez promień szedł naprzód z mieczem w zdrowej ręce. Eva patrzyła na to z przerażeniem. Jej chłopak mimo takiej siły leżał wykrwawiając się na ziemi ,Kendra też atakowała tylko ona stała i się patrzyła. Kendra zasłabła i przestała wytwarzać światło. Patrzyła na przypalonego Lomgrada w podartych ciuchach. Zbliżał się do niej nieubłaganie. Stanął nad nią i splunął.

Że też musiałem się tak namęczyć z takimi kanaliami jak wy.-mówiąc to wziął zamach.

Kendra zamknęła oczy. Pomyślała o pozytywach. Przynajmniej dołączy do reszty. Paprota. Vanessy. Warrena. Tanu. Andromadusa. I tak dalej. Otworzyła oczy. Lomgrad z uśmiechem uniósł nad nią miecz. Nagle przy jego uchu pojawiła się głowa Setha widziała jak poruszają się jego usta. Lomgrad wyglądał na przerażonego. Jego klatkę piersiową przebił Vasilis. Potem miecz pojechał do góry rozkrajając go prawie na pół. Na Kendrę poleciały strugi krwi. Popatrzyła do góry i zobaczyła promień światła prowadzący do nieba oraz smugi światła rozlatujące się na wszystkie strony. Spojrzała w dół. Z Lomgrada zostały tylko ubrania a za ubraniami leżał Seth. Jego koszulka była cała we krwi Eva pierwsza podbiegła do chłopaka. Dała swoją rękę na jego kark i przytuliła. Seth uśmiechnięty od ucha do ucha przyciągnął jej głowę do siebie i ją pocałował.
****************************************************
Seth widział światło wypuszczanę przez Kendrę w stronę Lomgrada. Spojrzał w stronę Vasilisa był kilka metrów od niego. Tracił świadomość miał ochotę zasnąć. Nie. Nie mógł odpuścić dopóki nie upewni się że Lomgrad nie żyje. Więc leżał patrząc na Kendrę. Widział że słabła w końcu przestała wystrzeliwywać z rąk laser. Widział Lomgrada który ten atak jakoś przeżył. Dziewczyny nie miały jak się bronić. Seth poszukał najchłodniejszego miejsca w swojej mocy i przyłożył ją do rany zamroził krew przez co już nie krwawił. Wytworzył wokół siebie minimalną warstwę cienia i wokół Vasilisa przeniósł go do siebie. Gdy chwycił rękojeść zmysły mu się wyostrzyły wstał i zobaczył Lomgrada stojącego nad Kendrą. Niezważając na ból poleciał tam. Schował skrzydła i wylądował na plecach Lomgrada nachylił mu się do ucha i szepnął.

Inny wymiar-(baśniobór)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz