~Rodzina Monet Serce~

Nie wiem...

Perspektywa Hailie.
Wstałam wczesnym rankiem. Obudziła mnie wiadomość. Za nim ją przeczytałam sięgnęłam po szklankę z wodą. Jakoś dziwnie się czułam taka.... Zrelaksowana. To do mnie nie podobne. Ale cóż życie. Stwierdziłam że to musi być super dzień. Jak mówię tak robię. Odrazy podniosłam się z łóżka i zeszłam do kuchni. Była sobota więc Eugine nie było, dlatego miałam chęć zrobienia omletów dla całej rodzinki. Poszłam do pokoi braci i każdemu na tacy przynosiłam po dwa omlety. Nie budziłam ich bo wiem co przeżyli, jak się obudzą to podgrzeją sobie i tyle. Ja już zjadłam. Poszłam do pokoju i wyciągnęłam strój sportowy i udałam się do siłowni. Rozciągnęłam się, puściłam muzykę i wskoczyłam na bieżnie. Biegałam tak 1.5h potem włączyłam na telewizorze jakieś cardio i następnie zrobiłam trening siłowy. Ćwiczyłam tak ok. 3h. Trochę długo ale to ma być perfekcyjny dzień. Wzięłam prysznic i ruszyłam w stronę salonu gdzie byli po kolei ułożeni: Dylan, Tony i Shane.
-Hejoo-przywitałam się z nimi.
-Ooo cześć dziewczynko- powiedzieli w jednym momencie.
-Dzięki za te przepyszne śniadanie.
-A nie ma za co. Co robicie?
-Gramy w Minecrafta. Chcesz dołączyć, ostatnio kupiliśmy jeszcze jednego pada do gry.
-Oj dzięki za propozycję ale nie, może później.
-A spoko.
Idę sprzątnąć póki jestem w domu. Weszłam do garderoby i zaczęłam układać w niej rzeczy. Nagle przyszła mi wiadomość i przypomniało mi się o tej porannej. Dobra odczytane ją może to coś ważnego. Nieznany numer. Kto to może być? Nie wiem...

Hejoo, dziś mało emocji ale w następnym bedzie ich za dużo więc dawkuje haha. Kto napisał do Hailie? Czy ten dzień napewno będzie perfekcyjny jak chciała? Już pojutrze się dowiemy! Miłego czytania❤️. Sorry za błędy. Jeśli macie jakieś pomysły to piszcie na moim ig: @book_mood_by_wiczkaaa.
Mam nadzieję że wam się podoba. Widzimy się niedługo. Buziaki😘.

Słowa:301❤️