Alek: W Lipcowy wieczór chodziłaś po parku znudzona życiem, patrzyłaś na gwiazdy i nagle wpadłaś na jakiegoś
dryblasa.-Przepraszam, nic się Panu nie stało?
-Oj Baczyńska Baczyńska jak ja Cię dawno nie widziałem.
-Skąd znasz moje nazwisko?
-SIOSTRA KRZYSZTOFA BACZYŃSKIEGO MOJEGO NAJLEPSZEGO KUMPLA
-A.. więc tak. Rozumiem ,ale nic Ci się nie stało em...- i teraz próbowałaś powiedzieć jego imię, ale pustka zapomniałaś, albo go nie pamiętasz z twarzy
Chłopak wstał i dodoał:
-Maciej, ale wolę Alek.-pocałował Cię w dłoń I zaproponował wspólny spacer.Rudy: Po twoim występie chłopak pobiegł do twojej garderoby po autograf. Gdy zmywalas makijaż usłyszałaś pukanie drzwi. Otworzyłaś je i zobaczyłaś szczupłego chłopaka z rudawymi włosami.
-Cześć Panno Y/n czy mogę prosić o autograf?
Na Twoje twarzy zapromienił uśmiech I odpowiedziałas:
-Oczywiście dla kogo?
-Dla mojej mamy Zdzisławy Bytnarównej
-Dobrze, już sie robi- podpisałas zdjęcie
I mu dałaś.-Może będziesz chciała się kiedyś umówić?
-Pomyślę dam Ci znać, albo wpadaj tutaj do teatru zapraszam.-uśmiechnęłas się i zamknęłaś drzwi.
Paweł:Szłaś do swojego mieszkania I wpadłaś na jakiegoś chłopaka w okularach, i usłyszałaś tylko to:
-Ugh Y/n co ty tu robisz?
-Mieszkam?
-Nie na tym parterze jakbyś chciała wiedzieć i patrz jak chodzisz
-To ty patrz jak chodzisz szłam dobrą stroną
-Dobra Sory może zechcesz iść na bułeczkę?
Przewróciłaś oczami i pozbieralas swoje rzeczy, lecz zostawiłaś tylko numer swojego telefonu z adresem.
Chłopak się uśmiechnął i następnego dnia się spotkaliście w kawiarni.Krzysiek:Robiłaś chłopakowi drinka i powiedział:
-Ładna panienka jest, może kupić panience piękny bukiet?
Zaśmiałaś się z jego rymów i dodałaś:
-Oczywiscie panie drogi, cudny akcent masz pan polski
Zaczeliście rozmawiać rymując i nagle chłopak dodał:-Czy Chciałabyś się ze mną umówić?
-Z miłą chęcią
Zośka: Podczas jednej z akcji twój wujek Orsza wziął Cię na jedną z akcji.
Miałaś być w małym sabotażu z Zośka, Tadeusz po twoim wielkim ryzykowaniu nigdy nie chciał z tobą iść na akcje:-Y/n! Zamiast robić jak chcesz,rób jak Ci rozkazuję! Jak nam się coś stanie to będzie twoja wina!
Przewróciłaś oczami I poszłaś do wujka dumnym krokiem.
-Wredna smarkula.
CZYTASZ
'°•☆ Preferencje ~/kamienie na szaniec\~☆•°'
القصة القصيرةPreferencje o Kns [wersja chłopcy]