'°•☆W jakivh okolicznościach Ci sie oświadczył?☆•°'

68 4 1

przez kkbaczynskii

autorstwa @kkbaczynskii

Alek: Wziął Cię na plażę wiślańską, położył się na piasku i udawał,że pływa.
Ty próbując nie wybuchnąć śmiechem odwróciłaś się. I usłyszałaś ,,Wyjdziesz za mnie?" odwróciłaś się i ujrzałaś w ręku harcerza piękny pierścionek zaręczynowy

Rudy:Chłopak podczas gotowania obiadu poprosił Cię abyś spróbowała jego zupy. Gdy nabierał zupę na łyżke wrzucił tam pierścionek. Spróbowałaś i poczułaś coś w ustach, pomyślałaś że to ziele angielskie więc wyplułaś. W dłoni widniał cudowny pierścionek z ametystowym sercem.

Paweł:Twój chłopczyk wziął Cię jak zwykle nad rankiem do piekarni. Szczerze zaczęłaś się nudzić wiec poszłaś pooglądach witrynę w cukiernii obok. Gdy przyglądałaś się ciastom zauważyłaś twarz. Pawełek się szeroko uśmiechał, a w dłoni trzymał pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym.

Krzysiek:Poeta pisał cała noc wiersze i jakąś powieść, wkurzyłaś się bardzo bo od kilku dni nie śpi. Podeszłaś do niego z jedzeniem i zapytałaś:

-Czy ja wogóle dla Ciebie istnieję?

-Oj ślicznotko moja, oczywiście

-to dlaczego mnie ignorujesz, tylko te twoje wiersze i wiersze

-Wiesz, siadaj tu- chłopak przyciągnął Cię na jego kolana i z jego szuflady wyciągnął cudny pierścionek.
-Czy Wyjdziesz za mnie ty mala smarkulo?

Zaśmialas się i zgodziłaś.

Zośka:Wasze zaręczyny były dość amatorskie. Chłopak wziął Cię w nocy na akcje i gdy zaczęła się akcją, zaczęła się od strzelaniny. Stałaś na drugim końcu rynku i Tadeusz wykrzyczał.
-Y/N WYJDZIESZ ZA MNIE?!-potem chłopak oderwał w udo. W dodatku siedzial tydzień w szpitalu, a gdy wyszliście, dowódcą zaręczył się Ci na środku Rynku gdzie była łapanka.