TATA

3 0 0
                                    


Tata?

Tak ciężko go nazwać.

Ojciec?

Nie zasłużony.

A może, ktoś kto tylko spłodził?

Nie. Przecież był. Obecny krótką chwilę.

Osoba dająca bezpieczeństwo?

Tak. Tak właśnie.

Dający szczęście, fundament rodziny.

Uciekając, pod osłoną nocy.

Krusząc i rozwalając mury stabilizacji.

Żegnając spojrzeniem, pocałunkiem, przytuleniem.

Czy wie że już nie wróci? Czy wie ile kłopotów rodzinie przysporzy?

Może będzie żałować? Opłakiwać? Tęsknić?

Czy dobrze mu tam z nimi?

Czy zdradliwy wir dał mu radość?

Lepiej całować inne usta.

Tulić inne, nowe pąki miłości.

Gdzieś daleko, w dawnym domu.

Powoli, pomalutku.

Kwiat zrodzony z miłości.

Traci barwy, iskrę w oczach.

Uśmiech już nie zdobi młodej twarzyczki.

Zabawki stały się książkami.

Chcąc uciec myślami, w inny świat.

Wesołe wieczory, pełne miłości i śmiechu.

Gdzież one się podziały?

Zniknęły pod kurtyną łez.

Jej ból znała jedynie poduszka.

Drobna, miękka.

Kiedyś, osłuchana w bajki i historię.

Dziś, przyjmuję morze słonej wody.

Jęki, zgrzyty, krzyki, ryk, rozpacz, krew.

Czy kiedyś rany się zagoją?

Czy kiedyś mu wybaczy?

Czy będzie lepiej?

Nikt tego nie wie.

Rozdarte serce.

ZAGUBIONA

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 03, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Love Of ThornsWhere stories live. Discover now