★𝓟𝓻𝓸𝓵𝓸𝓰★

47 1 1
                                    

𝓭𝔃𝓲𝓮𝔀𝓲𝓮̨𝓬́ 𝓵𝓪𝓽 𝓽𝓮𝓶𝓾

-Dzień Dobry czy jest tu Nelie Wesley? -spytał mężczyzna a ja spojrzałam zdziwiona w jego stronę. 

-Tak jest tu, Nelie idź z panem -powiedział nauczyciel a ja grzecznie wstałam i wyszłam z mężczyzną z klasy. Ruszyliśmy w stronę pana psychologa a ja się przestraszyłam, weszliśmy do gabinetu psychologa i usiedliśmy na krzesłach.

-Nelio... -zaczął pedagog a ja się lekko spięłam - twoja mama została zamordowana... 

Mój świat się załamał, moja mama nie żyje? nie, nie, nie...

-M-moja mama... nie ż-ży-żyje...? -wyszeptałam z łzami w oczach. Łzy zaczęły mi lecieć a ja nie mogłam ich opanować. ciągle słyszałam słowa "twoja mama została zamordowana"


Półgodzinny później byłam na korytarzu szpitala, gdy zobaczyłam że jeden z moich braci  przyjechał podbiegłam do niego i przytuliłam się mocno. Bardzo mocno. W szpitalu byliśmy ponad cztery godziny. 

Gdy szłam do auta tego mężczyzny co mnie zabrał z klasy gdy nagle zobaczyłam... tatę? Tata rozmawiał z jakimś mężczyznom, ale czemu go nie było przy mamie? Podbiegłam do niego szybko. Tata spojrzał na mnie z przerażeniem, a ten pan z uśmiechem.

-Witaj perełko -powiedział do mnie mężczyzna, perełko? czemu perełko?.

-Zostaw ją Fisher -powiedział tata, przez co dostał w twarz. Patrzyłam z przerażeniem na to i kolejne łzy spłynęły po mojej twarzy.

-Nie będziesz mi rozkazywać Wesley -warknął mężczyzna i spojrzał na mnie -Do widzenia perełko -powiedział do mnie po czym odszedł.

-Czemu nie odeszłaś?!! Przez ciebie dostałem! -Wydarł się ojciec a ja się odsunęłam ze strachu -oko za oko, ząb za ząb. -powiedział po czym... dostałam w twarz. Skuliłam się z bólu i zaczęłam mocniej płakać.

Tego dnia już wiedziałam że moje życie...

                                      zmieni 

                                                         się o

                                                                       360 stopni...

Cruel Angel 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz