Stoję pod klasą cała zestresowana modląc się żeby moja ocena z poprzedniej kartkówki z matmy nie była niższa niż 5 według moich rodziców najlepiej jakbym zawsze miała szóstki staram się ... tak cholernie się staram żeby byli ze mnie dumni i chodź raz się uśmiechnęli do mnie czy chociażby spojrzeli ale nie . Czuje się jakbym była ich najgorszym wrogiem nagle moje myśli przerwał głośny dzwonek wiedziałam że zaraz padnę . Weszłam do klasy z moją przyjaciółki Ashley. Pani rozdaje kartkówki ..
- Mia Smith zawiodłam się ale nie jest źle
Wzięłam kartkówkę do ręki ... czwórka cholerna czwórka stoję i patrzę czuje że nie mogę oddychać uspokój się Mia wdech wydech jakoś to wytłumaczysz dasz rade .
- pani Smith wszystko dobrze ?
- T..takCałą lekcje myślałam jak powiem o tym rodzicą a może rodzicielom bo nie zachowują się jak rodzice . Nagle nastał mój upragniony moment dzwonek .. zebrałam wszystkie rzeczy trzęsącymi się rękami i wybiegłam ze szkoły łzy leciały mi po policzkach . Wybrałam numer ten jeden numer którego głos zawsze mnie uspakajał czyli LIAM
Jeden sygnał ...odbierz proszę potrzebuje cie
Drugi sygnał ... proszę liam
Trzeci ... i- halo ?
- H..halo L..imam t..to ty ?
- co sie dzieje młoda
- czwórka..tylko czwórka z matematyki z tej kartkówki gdzie nic nie rozumiem
- czwórka !! Jestem taki dumny
- ty tak ale oni ...boje się tam wrócić ...tak cholernie się boje
- jak coś odjebią odrazu dzwoń w dzień w nocy zawsze maluchu okej ?
- t..tak
- a teraz głowa do góry kocham cie
- też cie kocham liam
- muszę kończyć pa
- okiJestem w drodze do domu , widze już naszą wille... otwieram drzwi do domu i od progu słyszę ten znienawidzony krzyk ...
- gdzie ty byłaś gówniaro czemu uciekała ze szkoły co ty sobie wyobrażasz
- złe się czułam
- w dupie to mam co ty odpierdalasz
- nie mów tak do mnie
Do rozmowy dołączył ojciec
- co dostałaś z tej kartkówki
- szóstkę .
- NIE KŁAM !! Co się z tobą dzieje czemu kłamiesz widziałem że dostałaś czwórkę !! Nic nie potrafisz przynosisz nam tylko wstyd
- może kłamie dlatego że się was boje do cholery ! Boje się wrócić do domu jak dostane gorsza ocenę niż jebana szóstka !! Nie nawidzę was !! Jesteście potworami a nie rodzicami i wtedy właśnie poczułam uderzenie w policzek spojrzałam skąd poszedł cios tam stała matka ...poleciała mi łza ..i poczułam drugie uderzenie tym razem z drugiej strony już nie musiałam tam patrzeć bo te ciosy znałam na pamięć zabolało poczułam strużkę krwi na mojej twarzy a to był dopiero początek . Potem poczułam uderzenie w brzuch zamknęłam oczy żeby nie płakać bo ojca bardziej to nakręca . Ale nic takiego nie nastąpiło wiec poszłam do pokoju ból który czułam był nie miłosierny poszłam do łazienki wzięłam telefon i wybrałam numer Liama . Zadzwoniłam na FaceTime .. czułam że łzy ciekną mi nie opanowanie coraz ciężej mi się oddycha- liam...ja m..ma..m tego dość nie wytrzymam tu ani minuty dłużej .. co ja i..im
- halo ? Tu lucas
- k..to ?
- przyjaciel liama już go wołam .
Zawołał .
- zabije ich obiecuje że ich zabije usłyszałam łamiący się głos mojego brata a liam nigdy nie pokazywał słabości ...przepraszam cie Mia to moja wina powinienem odrazu wziąć cie ze sobą
- to ..to nie twoja w..wina nie mów tak
- ale taka jest kurwa prawda !
- proszę nie krzycz
- przepraszam ... słuchaj mnie teraz uważnie mała okej ? Uspokój się ja będę do ciebie mówił zamknij oczy i słuchaj mojego głosu . Tak jak kiedyś
- dobrze ..
Mówił mi co u niego i to jak mnie kocha i opowiadał nasze wspomnienia w tle słyszałam tego całego lucasa ale on powiedział do niego nie teraz .
- już okej ?
- tak ale boli mnie wszytko
- jesteś dzielna pamiętaj i słuchaj spakuj potrzebne rzeczy . Idź do Ashley na noc i pod żadnym pozorem nie wracaj do domu przez 3 dni
- dobra
- muszę kończyć dzwoń pod ten numer jak będzie coś się działo 693******
- okej spakowałam rzeczy i idę przez okno
- uważaj na siebie .
Jest 23 a ja stoję cała zapłakana i obolała przed domem ashley . Pukam i czekam .
- kto ta..Boże Mia ..Ashley!!
- Co jack !
- Chodź tu szybko
- idę No !!
- przepraszam że wam przeszkadzam w randce ale Liam kazał mi przyjść ..nie wiem boje sie co on kombinuje znasz go jacob ..
- poradzi sobie zaufaj mi .. chodź opatrzy cie
- jes...Mia to ich sprawka ?
- a kogo innego
- nie wiem czemu mnie tak nie nawidzą naprawdę jestem taka okropna ?
- niee jesteś wspaniała i zbyt wrażliwa. A oni na ciebie nie zasługują okej ? Chodź tu do mnie ..przytuliła mnie jak małe dziecko i masowała po plecach bo wiedziała że zbliża mi się atak paniki . A jacob poszedł zrobić nam herbatę . Jacob jest od nas starszy ale jest rok młodszy od liama i tak jak ja z ashley oni znają się od dziecka . Trochę mnie opatrzyli pogadaliśmy i poszłam spać
YOU ARE READING
Jak we śnie
Teen FictionMia 17 letnia dziewczyna z idealnego domu , niczego jej nie brakuje . Ale o tym jaka jest prawda wie tylko ona , po kolejnej awanturze jej starszy brat zabiera ją do siebie gdzie poznaje Lucasa White 20 letniego chłopaka który jest równie pokrzywd...