7

105 12 17
                                    

               UWAGA KRWAWE OPISY

Jeżeli jesteś czytelnikiem wrażliwym na tego typu treści, nie czytaj.
Nie są to drastycznie brutalne sceny, ale z troski o wasze zdrowie psychiczne wolę powiadomić o ewentualnych krwawych scenach, bo kto wie może ktoś ma alergię na tego typu opisy?

Jeśli jednak mimo tego nie zrezygnowałaś/eś z tego rozdziału życzę miłego czytania :*

___________________________________________

Kiedy była u Aizawy dużo myślała o swoim dotychczasowym życiu. Zakwestionowała wszystkie wybory których dokonała. Poświęciła masę czasu zastanawiając się "co by było gdyby...?"
Finalnie i tak doszła do wniosku, że nie warto jest przejmować się tym co było kiedyś. Jednak w jej głowie nadal tworzyły się wizję powodrtu Staina i przejścia Tomury na dobrą stronę.

Gdyby nie All for One, Shigaraki prawdopodobnie byłby całkowicie inną osobą. To przez ponuraka w garniturze młody chłopak znienawidził bohaterów. Owszem, ona też wychowana była w nienawiści do "fałszywek" aczkolwiek poglądy jej opiekuna miały sens i jakąkolwiek logikę. Chizome nie zabijał bohaterów dla zabawy, on widział w tym szansę na lepsze społeczeństwo. A Zabójca Bohaterów był narzędziem naprawiającym zepsutą branże.

A teraz stała oko w oko z osobą odpowiedzialną za wypranie mózgu Tenko. Wielki, potężny All for One wyciągnął do niej rękę, aby pomóc jej podnieść się z ziemi.

Jeszcze chwilę temu znajdowała się w barze.  Stwierdziła, że tym razem lokalizacją są wraki opuszczonych magazynów, zobaczyła również leżących nie opodal pokonanych bohaterów, wskazywały na to ich rozszarpane kostiumy i krew widoczna w wielu miejscach na ciele

Obok niej pojawił się Bakugo z  niekontrolowanym atakiem kaszlu
-szlag! Co jest-
Przestał kasłać i spojrzał w górę na mężczyznę przez nim

Siedząca nadal na ziemi dziewczyna odrzuciła pomoc dorosłego i wstała o własnych siłach.

- a liczyłem, że kiedy odejdzie Akaguro przyłączysz się do kogoś z prawdziwi perspektywami- powiedział nieco rozczarowany mężczyzna
-no cóż, wybaczcie-

Wokół dwójki nastolatków zaczęli teleportować się złoczyńcy z baru, tworząc okrąg bez możliwości ucieczki.
W skład osób tworzących okrąg wchodził również Tomura. Siedział na ziemi z głową spuszczoną w dół

Dziewczyna podeszła do niego
- Shiggi, proszę odpuść. Wiem... Ja naprawdę wiem, że widzisz w nim mentora, ale on... i ty ranicie niewinnych ludzi, w imię czego? Zabicia All Might'a? Prawda, większość bohaterów to gnidy, jestem tego świadoma chyba bardziej od ciebie, ale proszę- klękała naprzeciwko chłopaka zmuszając go by spojrzał na jej zapłakaną twarz. Wiele razem przeżyli, mimo to pierwszy raz zobaczył płaczącą Ayo

Ayako przełknęła ślinę pomieszaną z łzami
- ale proszę, zobacz co możesz zyskać kiedy-
Muramatsu zamilkła w połowie zdania, poczuła jak coś ciepłego moczy jej ubranie w okolicach brzucha a temu wszystkiemu towarzyszy okropny ból.
Z przerażeniem spuściła wzrok na dół

Nóż przeszył jej ciało na wylot. Czerwony płyn o metalicznym zapachu obficie wyciekał z rany mimo, że ostrze nadal tkwiło w skórze
-cholera jasna, no to po trzustce- wysyczała, łapiąc się za zranione miejsce. Próbowała quirkiem wyczuć jakikolwiek strach być się zregenerować. W odległości około 6-7 metrów od niej ktoś panicznie się bał. Czyli nie byli tutaj sami?

Mimo lekkiego wzmocnienia organizmu kolana nastolatki załamały się sprawiając, że z pozycji klęczącej upadła na ziemię, a twarz wylądowała w piachu zmieszanym z jej własną krwią

ᴠᴇʀᴜᴍ ᴛɪᴍᴏʀɪs| Bakugo x OC Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz