3

118 11 9
                                    

Z wszystkim absurdalnych rzeczy jakie kiedykolwiek przyśniły sie Ayako Marumatsu nigdy, przenigdy nie pomyślała by, że będzie stała przed drzwiami szkoły dla bohaterów

-lepsze to niż poprawczak- burkneła próbując pocieszyć samą siebie.
- więc Aizawa mówił, że mam się kierować na egzaminy semestralne 1A?- zetknęła na swój telefon, aby przypomnieć sobie treść wiadomości jaką dostała od swojego "wychowawcy"

- Na przypale albo wcale- i z tą myślą minęła drzwi placówki

Zbliżając się coraz bliżej grupy przebierańców zaczęły docierać do niej pierwsze głosy

-nie ma co zwlekać, oto pierwsze składy oraz przypisani im nauczyciele- powiedział dyrektor UA.

Aizawa jako pierwszy zwrócił na nią uwagę i przywitał ją skinieniem głowy
-A to jest Ayako Marumatsu, od dziś będzie uczęszczała z wami do klasy. Jej poziom umiejętności fizycznej jak i intelektualnej sprawdziliśmy nieco wcześniej więc nie ma powodu dla którego miałaby zdawać egzamin praktyczny ponownie- kiedy skończył cały wzrok klasy wylądował na niej

- no hej?- przywitala się jakby od nie chcenia

Spośród wszystkich szczególnie jej uwagę zwróciły trzy postacie które już znała: mieszaniec, brokuł i okularnik.

Ich zszokowane spojrzenia też sugerowały że ją poznają

Uniosła jedną brew i pomyślała- nie spodziewaliście się mnie skurwysynki, co?- po czym zwróciła się do dyrektora
- swoją drogą skoro nie będę nic zdawała czemu mam być w stroju treningowym?- zwróciła się w stone  dyrektora

- ponieważ chcieliśmy zobaczyć jak prezentujesz się w kostiumie po za tym twój uniform nie jest jeszcze gotowy.- powiedział przyjaznie dyrektor

- przynajmniej poznam umiejętności klasy- pomyślała i zaczęła iść w stronę sali obserwacyjnej

                        skip time

Idąc korytarzem do sali lekcyjnej czuła wzrok na sobie, spojrzenia które ją oceniały, słyszała też szepty. Sporo szeptów

Może to było spowodowane brakiem uniformu, a może dlatego że jej " strój bohaterski" przypominał trochę za bardzo kostium złapanego nie dawno Staina

Właśnie, Stain. Nie widziała go od tego feralnego dnia kiedy stwierdziła, że jest już wystarczająco dojrzała żeby podążać jego ścieżką. Tęskni za nim, cholernie za nim tęskni. Gdyby tylko mogła się z nim spotkać i spytać co teraz ma zrobić. Jak by wygląda ta rozmowa? " No ogólnie to od teraz chodzę do UA.. czyli szkoły dla bohaterów gdzie połowa bachorów chodzi tu bo chce być sławnym, albo zarabiać góry hajsu w przyszłości". Czy nie wstydził by się jej? Teraz prawdopodobnie nigdy go nie zobaczy. Nauczyciele są nie ufni, uczniowie też, mimo, że tylko trójka wie o tym jak się tu znalazła.

- Ayako, tak?- z jej rozmyśleń wyrwał ją głos dziewczyny która przypomniała nieco żabę- jestem Tsuyu Asui ale mów mi Tsu. Będziesz jechać na obóz razem z nami?-

Obóz.  Aizawa sensei wspominał o obozie treningowym w którym ma brać udział. Tylko po co? Rada pedagogiczna stwierdziła, że jest wystarczająco dobra ,aby ominąć egzaminy semestralne. W takim razie skąd pomysł na zabranie ją na obóz

- raczej pojadę - mając nadzieję, że taka która krótka odpowiedź usatysfakcjonuje  nowo poznaną " koleżankę " i  oddaliła się w stronę wyjścia ze szkoły

- a nie chciałabyś może razem z naszą klasą iść dziś do galerii po potrzebne rzeczy?- Asui przyspieszyła kroku, aby zadać pytanie

Młoda Marumatsu zatrzymała się i spojrzała w oczy dziewczynie naprzeciwko niej. Czy chciałaby? Nie. Czy jest to koniecznie żeby zawrzeć jakiekolwiek nowe znajomości? tak.

ᴠᴇʀᴜᴍ ᴛɪᴍᴏʀɪs| Bakugo x OC Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz