Część 3

14 0 0
                                    

Ashton odstawił na ziemię Ivy odszedł od niej jednak ona wstała z ziemi, ale był to zły pomysł, bo od razu straciła równowagę, jednak mężczyzna ją w ostatnim momencie złapał. Cisza nie panowała zbyt długo, bo Ashton wydarł się na ochroniarzy, że mieli odgórny zakaz wprowadzania dziewczyny do tego pomieszczenia ze względu na psa. Dziewczyna wkurzona na niego, że krzyczy i przerażona, tym wszystkim nie wytrzymała i zapodała mu prawego sierpowego w twarz, zaczęła na niego krzyczeć: przestań się wyżywać na innych, krzyczeć na nich, było minęło, no stało się i cóż z tego nie cofniemy czasu. On jedynie na nią popatrzył, nie odzywając się kompletnie, wziął ją za rękę i zaczął ciągnąć na dół do salonu, dziewczyna mu się wyrwała. Ashton'owi się to mega nie spodobało i się na nią wydarł: masz robić to, co ja mówię i to, co ja chcę, a nie na odwrót! Wydzierał się na nią, cały czas w pewnym momencie przestał i kazał ochroniarzom kupić dla dziewczyny jakieś ubrania. Ona jednak zaprzeczyła i mu przerwała: Ja nie chcę od ciebie żadnych ubrań, kupię sobie je sama i ty masz żadnej kasy na mnie nie wydawać. Zaczęli się o to kłócić, on twierdził, że ona jest teraz na jego łasce, na jego ziemi i on o nią będzie się troszczyć, dbać i ona nie ma nic do gadania. Dalej się kłócili, każdy stawiał na swoim, żadna osoba nie chciała popuścić. Facet powiedział, że ma się w ogóle nie odzywać, ma być tak, jak on mówi i koniec kropka. Mają jej kupić te ciuchy, ale może zrobić tak, że ona sobie może je wybrać, a on za nie zapłaci. Dziewczyna, żeby mu zrobić na złość, zgodziła się: ale wybiorę takie ciuchy, że się nie wpłacisz. Jego to jednak nie ruszyło, ma dużo pieniędzy, więc za nie zapłaci bez problemu. Dziewczyna wkurzona w dalszym ciągu na niego i żeby mu zrobić jeszcze bardziej na złość to zeszła sama na dół do kuchni bez nikogo i bez żadnej zgody od żadnego z nich. Wkurzona zaczęła pichcić w kuchni jedzenie, tak się w tym zatraciła, że nie zauważyła, że jeden kubek na półce właśnie spadał jej na głowę, kompletnie tego nie zauważyła. W pewnym momencie poczuła, że coś się jej rozwala na głowie i jakaś lepka maź zaczyna jej spływać po głowie, przerażona dotyka swojej głowy, patrzy na swoją rękę a tam krew. W pewnym momencie się osunęła na ziemię, nie wiedziała, co ma zrobić, wpadła w panikę i zaczęła płakać, nie potrafiła złapać oddechu. Słysząc odgłos rozbijania się szklanki Ashton razem z ochroniarzami zbiegli szybko na dół. Podszedł do niej i wydarł się na ochroniarzy: dzwońcie szybko po karetkę! Zbierajcie ciuchy na przebranie do niej, jedziemy z nią wszyscy do szpitala, żeby jej opatrzyli głowę. Wydzierał się na nich, ona zaczęła mieć jeszcze większe problemy z oddychaniem i uspokojeniem się, prawie straciła przytomność. Ashton szybko jednak zareagował i kucnął obok niej, wziął jej głowę i delikatnie ułożył na swoich udach, dając ją trochę pod kątem, aby udrożnić jej drogi oddechowe. On cały czas mówił do niej, żeby nie odlatywała, ona podniosła ostatkiem sił swoją rękę i dotknęła jego policzka i wyszeptała, żeby się do niej przybliżył, on to zrobił, a ona mu na ucho wyszeptała, nie dam rady.... on od niej się odsunął, popatrzył na jej twarz a ona cała zapłakana. Ashton już załamany plątał się w słowach: gadaj ze mną, nie zamykaj oczu, jednak to nic nie dało i zemdlała. Jeden z ochroniarzy krzyknął, że jest gotowe wszystko, wziął ją na pannę młodą i wstał z nią do góry, szybko pobiegł do auta, zapiął jej pasy bezpieczeństwa i ruszyli do szpitala.

Jesteś oddanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz