3.JUŻ BLISKO WYGRANA

7 0 0
                                    

(WIEM,wiem ale zrobię SKIP TIME)

》》》SKIP TIME DO WALKI《《《

Już jechałam z Leą i trenerem I jeszcze 2 chłopakami Davidem i Pildo .
Pildo był prawie tak silny jak ja PRAWIE.
Ale wkoncu dojechaliśmy, Lea mówiła że się trochę stresuje, ale ani troszkę.
Z tego co wiem mamy walczyć z samymi chłopakami.
I bardzo dobrze.
Weszliśmy do dużego budynku w którym odbędą się walki.
Byli tam chłopaki którzy byli bardzo napakowani a niektórzy nie .
Na początek szedł David i taki mniej napakowany chłopak .
Ja ,Lea ,trener ,I Pildo zaczęliśmy mu dopingować.
I wygrał.
-Brawoo!!-krzyknoł Pildo.

-Dobrzee-lekko krzykneła Lea.

-Nie jest źle-powiedzialam.

-dzięki-powiedział zmęczony David .

Teraz szedł Pildo.
Też wygrał, ale teraz napewno wygramy bo idzie Lea a potem ja.
Lea również wygrała tylko że ona miała bardziej napakowanego i silniejszego chłopa od innych .
Teraz ja.
Dali jakiegoś kurwa bydlaka ale jebac.
I TAK WYGRAM!.
-No Cześć Mała-powiedział

-PIERDOL SIĘ SKURWIELU !!!-zaczęłam go wyzywać widać że się wkurzył .

Ostro walczył skurwysyn ale ja się nie dam.
A pod koniec jak jeszcze jakoś stał dałam mu jednego prostego i już leżał, przy okazji caly we krwi.
Zeszłam z ringu .
Również najbardziej we krwi .
I miałam ranę na ramieniu bo ten , debil nial coś metalowego .
Musieli mi ją Szyc.
Zapomniałam powiedzieć, każdy miał takie swoje tatuaże na piersi .
My mieliśmy smoka ziejącego ogniem.
A ci z którymi walczyliśmy mieli dwa smoki zielące ogniem.
Wygrana liczyła aż 100,000 zł.
Wróciliśmy już opatrzeni itp.
Byliśmy w budynku w którym zawsze mamy treningi z Leą.
Dostaliśmy naszą wygraną podzieloną na nas .

I wróciliśmy do domu.
Poszłam coś zjeść ,nie wiedziałam co
więc zrobiłam sobie płatki.
Zjadłam je wsadziłam miskę do zmywarki i poszłam się umyć .
Ściągnęłam z siebie ubrani ,które były całe spocone i brudne od krwi .
Ale gdy zaczlam się łac wodą zaczło mnie szczypać ramię.
Więc sprawdziłam czy coś tam mam.
Kurwa.
Ten cwel musiał mieć przysobie jakiś nóż bo niedość że miałam rozcięcie na ramieniu.
To jeszcze dwa na udzie .
Szybko się umyłam i ubrałam po czym zawołałam Lee.

-LEAA CHOĆ SZYBKOO!!-krzyknelam mimo że nie odczuwam tak buło jak inni bo jesteśmy, już przyzwyczajona .

Lea weszła do toalety i stanęła obok mnie.

-Ojj Mila co się stało masz 3 przeciecia , a to na ramieniu będzie trzeba zszyć . Bo jest głębokie.-powiedziała Lea z zmartwieniem w głosie.

-To ty mi to zszyjesz-powiedzialam z lekkim uśmiechem na twarzy.

-Masz szczęście że mamy takie rzeczy jak właśnie, taki zestaw do szycia.

-No już nie raz sie przydał i napewno przyda-westchnelam.

-Dobra ,to usiąść na kiblu a ja wyciągnę ten zestaw.

Usiadłam I czekałam aż Lea go wyciągnie.
Lea miała już w ręce igłę z nitką, wbiła mi ją a ja na ten Ruch syknęłam z bólu.
Brzebijala mi tą igłę przez skora aż wkońcu skończyła.

-Dzięki, ale teraz umyj ręce-powiedziałam bo miała ręce we mojej krwi

-Dobra możesz już iść, te ręce se umyje .
A i te dwie rany na nodze poprostu je odkaż i będzie dobrze.-powiedziała Lea

-Dobra jeszcze raz dzięki- powiedziałam Kidy obok Lea mylą ręce.

Wzięłam wodę utlenioną i polałam sobie nogę, lekko się skrzywiłam.
Wytarłam nogę tam gdzie była mokra od tej wody ,nie przecierając ran.
Schowałam rzeczy do odkażania , I wyszłam z łazienki i poszłam do mojego pokoju.
Ale jak się położyłam to Lea zaczęła mnie wołać.

-MILAAA CHOĆ TU SZYBKOO !!-zaczęła krzyczeć więc wstałam z łóżka i poszłam do niej.

Miała minę jakby się zesrała.
Ale pominąć ten fakt.

-Pamietasz Nel-spytała.

-Oczywiście że tak -odpowiedzialam jej . Nel to kuzynka Lei ,jest bardzo sympatyczna i miła.

-A Nathana-spytała z obrzydzeniem wymalowanym na twarzy .

-Niestety-odpowiedzialam Lei.

Nathan typowy bad boy i uważa się za króla jest o rok młodszy od nas ,a Nel o dwa.

-Nel do mnie dzwoniła i powiedziała..-Lea się zacięła i tylko na mnie patrzyła.

-No coo!?-powiedziałam trochę głośniej

-Że ten zjeb chciał ją zgwałcić...



657 słów

Wiem że nikt tego nie czyta.
Przepraszam za błędy jak są.

Pozdrawiam LEOŚA💋

We will NEVER give up Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz