Gdy sobie wygodnie spałam usłyszałam ten zwalony budzik,ale przypomnialam sobie że dzisiaj mam pierwszy trening.
Stwierdziłam że muszę wstać sprawdzialm godzinę i była już 9:48 więc ubrałam jakieś dresy i luźną koszulkę i zeszłam na dół do taty.-Cześć tato-powiedzialam zmęczona.
-Cześć słoneczko -odpowiedział mi.
-Dzisiaj twoj pierwszy trening pamiętasz?-spytał.
-Tak,tak pamiętam-powiedziałam z uśmiechem.
-To dobrze
-Masz tutaj śniadanie takie na szybko bo za godzinę masz trening-dodał po chwili wskazując na miskę z płatkami
-Dzięki-odpowiedzialam i podeszłam do stołu.
Usiadłam i zaczlam się zajadać gdy skończyłam, wstałam i wsadziłam miskę do zmywarki sprawdziłam godzinę I była 10:05 więc stwierdziłam że pójdę się ubrać bo na 11 mam trening .
Było dzisiaj wyjątkowo ciepło jak na początek czerwca bo ok 28°C ale kij z tym ubrałam na siebie ,niebieskie obcisłe spodnie z adidasa , czarną średnią koszulkę z długim rękawem, ktora troszkę odsłaniała mi brzuch.Wzięłam jeszcze czarną torbę z adidasa I schowałam do niej bidon z wodą, telefon (na wszelki niech będzie w torbie)i jakieś dresy I luźną koszulkę.
Zaszłam na dół sprawdziłam godzinę , była 10:30 więc zawołałam tatę ,bo to jest ok 30 min z tąd.
-TATOO!!-krzyknelam bo był w swoim pokoju na górze.-TAK WIEM JUŻ IDE! -również odkrzyczał.
Gdy zszedł poszliśmy do auta , tata usiadł za kierownicą a ja na miejscu pasarzera.
***SKIP TIME DO 10:50***
Akurat dojechaliśmy więc pożegnałam się z tatą i wyszłam z samochodu.
Weszłam do budynku w którym mają się odbywać treningi i odrazu na wejściu spotkałam trenera ,a skąd wiem bo już się z nim widziałam żeby podpiąć różne papiery czy coś takiego.
-Ooo Dzień dobry Mila-przywital się trener.-Dzień dobry trenerze-odpowiedzialam z lekkim uśmiechem
-Tam jest szatnia-wskazał na jedno z pomieszczeń.
-Jest tam jedna dziewczyna ,Lea też będzie się z tobą uczyć - dodał po chwili
-O no okej -odpowiedzialm że ździwieniem bo myślałam że będę mieć je sama ale jednak nie, weszłam do szatni i Lea wsadzała torbę do szawki.
-Ym Hej?-powiedziałam a bardziej spytałam.
-No hej Lea jestem , a ty?-spytała.
-Mila-odpwiedzialam jej.
POV:Lea
Szczerze ta Mila wydaje się bardzo sympatyczna no ale okaże się jak się bardziej zapoznamy bo z tego co wiem to mamy razem treningi.
POV:Mila
No dobra idziemy już na trening ( Autorka-Nie będę opisywać tych treningow jagby co)
》》》PO TRENINGU《《《
Było mega bo poznałam się bardziej z Leą , po treningu wymieniliśmy się numerami i bardziej pogadaliśmy z tego co wiem jej tata się wyprowadził i zostawil ją i jej mamę.
Ja miałem tak z mamą bo znalazła sobie jakiegoś typa ale trudno ważne że mam tatę .440 słów
Heja wiem że jest ta książka do dupy i nikt jej nie czyta ale no trudno i przepraszam za błędy (ogl Lea Milą po tych 4 latach mieszkają razem a ich rodzice są przyjaciółmi dlatego się tak bardzo zbliżyły )
CZYTASZ
We will NEVER give up
ActionMłoda Mila Booker poznała na pierwszym treningu Lee Taylor znają się już 4 lata i dalej walczą . A na swojej drodze spotykają prze różne przeszkody.Poznaja nowe osoby a ich życie przekręcą się o 365° Jak potoczy się ich historia?