Prolog

39 4 2
                                    


    Wiele razy powtarzałam sobie, że to musi być przeznaczenie. Że na pewno wszystko się ułoży. Miałam wielką nadzieję, która runęła jak domek z kart. I jak Ja. Wiedziałam, że nie jest odpowiedni dla mnie. Przecież nie był w moim typie. A jednak coś mnie do niego ciągnęło.

    Bo przecież zakazany owoc smakuje najlepiej, czyż nie?

***

Cześć, kochani. Wiem, dawno mnie nie było, ale ani trochę nie miałam weny i nagle w mojej głowie zrodził się pomysł, aby napisać nową książkę. Dylogię „You" także dokończę, ale naprawdę wciąż nie mam weny na nią.
Teraz wstawiam wam prolog i jeśli się spodoba napiszę pierwszy rozdział.
Zostawiajcie coś po sobie, abym wiedziała, że ktoś zacznie czytać.

Kocham, autorka<33

Zadzwoń, Koniczynko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz