waltuh i jesse spędzali właśnie najromantyczniejsze chwile w swoim życiu w kamperze który został zakupiony z alternatywnejprawdy.ru. był tylko jeden problem bo silnik postanowił się zapalić. ale nie normalnie. silnik zaczął kurwa płonąć.
— kurwa walter nie tak miało być — powiedzial jess gdy wyczuł smród spalenizny dobiegający spod maski kampera średniowiecznego.
— pierdol się jesse jesteś głupi ja znam chemie ty umiesz gotować — walt wyjebał jesemu z otwartej prosto w krzywy ryj.niespodziewanie zwracając cały zwrot akcji do kamperu wparowala sylwia biała.
—glupia cipo co ty tu kurwa
odhefajstosiasz —zapytal walt
—gowno—odpowiedziala ta tępa kurwa której wystawały cyce z bambusowego stanika
—suko nie wypuerdalaj się w nasz związek suko?— mądrze zapodał jeremiaszSylwia wyszła z rozjebana morda bo się jebnela o szafke z podziwu spowodowanego madrascia jeremiasza. pomyślała "ale jestem głupia, zadzwonię do Maryśki".
—halo mam rozjebany ryj, wyglądam jak sraka na dodatek mam brzuch jakbym się napierdalała kamieni.
—nie pierdol kachana, na pocieszenie przypomnę ci jeszcze że Władek mały biały jest odjebany od świata i nie kontaktuje od zawsze essa z tb suko. — pocisnela ją ostro maryska od której było słychać że ma esse.
—pokurwilo cię szmato?
—nie, poprostu jeremiasz dał mi zajebisty towar, chodź się zcpac
—gowno ci do ryja
—ok, mam wyjebane w ciebie suko?glupia kurwa skyler rozłączyła się. była bardzo zakłopotana. "kurwa co ja teraz zrobię?", pomyślała.
do sylwii zadzwonił jej kochany syn Waldek Mały Biały.
—czesc synku
—m-mamo
—slucham kochanie
— b-bo ja s-sie się z-zesralem
—kurwa znowu? gdzie tym razem
—b-bo j-ja mam-mmo jestem-j-jestem f-f-furry i s-sie zesrałem d-do ku-ku-kuwety
—to wytrzyj dupę chociaż
—n-nie b-bo f-f-furry s-s-sie w-wylizują
***cipa się rozłączyła
zabije się kurwa, żyje z pojebami całe życie a kolejny jeszcze jest kurwa w mojej macicy, chyba dostanę skrętu jajników zaraz.***
parę godzin później kamper, ktory wcześniej jaral się szybciej niż jeremiasz jara blanty każdej nocy został ugaszony poprzez znakomitą intrygę. jess uradowany zwrócił się do mr walta:
— SUKO ALE MEGAESSA SILNIK SIE JUZ NIE PALI SUKO?
—KURWA CO TY ODJEBALES, JAK MY NAWET NIE MAMY GASNICY — powiedział zaniepokojony walter.
—no wiem ale te jabłko w kamperze było takie okrągłe i soczyste że nie wytrzymałem i pomyślałem że jak się spuszcze to chociaż na silnik, może załatwiło by sprawę sukowalter przemilczał około 4 minut i 14 sekund zanim wydusił z siebie jakąkolwiek odpowiedź.
—co
—co — jeremiasz nie widział nic w tym złego.
—co
—gowno suko
—suka to jest Sylwia
—rel, ale ma fajnego cyca
—a wiesz co jest w niej najlepsze?
—co suko
—szmata ma skoliozę odbytu i półmetrowego kutasa którego musi zwijać jak węża ogrodowego
—pierdolisz
—niejes popatrzył się na wspólnika w kryminalistyce z niesmaczeniem.
—fu, skyler zabij sie, yo
