twenty - nine

140 11 3
                                    

    Felix

-Kurwa, Bin, jak dojechać do tego pieprznego hotelu?! Żeś znalazł zajebisty supermarket na drugim końcu wyspy i zapomniałeś drogi -powiedziałem.

Już wcześniej wyszliśmy ze sklepu i poszliśmy ciul wie gdzie i teraz sami nie wiemy gdzie jesteśmy. Superowo. 

-Telefon mi padł! Z Jeonginem pisałem. 

-Ja w ogóle nie brałem. Nie masz ty żadnej lokalizacji?

-Gdzie?

-W dupie, Jisung cię nie kontroluje, żebyś nic nie odwalił czy coś? W końcu taki jesteś, że przyda ci się jakaś jebana kontrola. 

-Lix, no pytasz się mnie o to setny raz. Nie.

-Jest tu coś na zamiennik budki telefonicznej? -zapytałem już wkurzony i zestresowany.

-Nie wiem, pierwszy raz tu jestem.

-To chodźmy gdzie kolwiek! Albo nie wiem, zapytajmy się kogoś.

Po wypowiedzeniu tego zaczepiłem jakąś randomową parkę przechodzącą koło nas:

-Przepraszam, wie państwo czy jest tu jakaś budka telefoniczna w pobliżu?

-Excuse me?

Amerykanka.
No ja jebie.
Zapytałem więc o to samo po angielsku. Widać, że lekko nie rozumiała bo mówiłem to po Australijsku a nie po Amerykańsku ale się dało dogadać.

-Chodź, idziemy -powiedziałem do Bina jak dziewczyna razem z partnerem odeszła.

Jisung

-I co dają coś znać? -zapytałem.

-W ogóle nie ma do nich sygnału, Changbin mówił przed wyjściem, że ma mało procent w telefonie, więc pewnie rozładował mu się telefon a Felek zostawił swój tutaj. Zobacz tam leży -odpowiedział Jeongin wskazując leżący na stoliku telefon Felix'a. 

-Ale oni się serio zgubili w sklepie? -zapytał Minho ze śmiechem.

-Chyba ogólnie w okolicy -odpowiedział In -oho! -dodał zerkając na dzwoniący telefon -jakiś numer nieznany.

-Odbierz, może to oni -powiedziałem.

-Okej -powiedział i odebrał włączając na głośno mówiący.

-Jeongin, to ja Felix, zgubiliśmy się co już pewnie wiesz -dało się usłyszeć głos z słuchawki.

-Tak słyszę, gdzie jesteście?

-Nie wiem przecież.

-No to jak możemy wam pomóc?

-Nie wiem -powiedział Lix -Bin idź się rozejrzyj w okolicy i popytaj ludzi gdzie jesteśmy, wiem, że to głupio się tak pytać ale może się dowiesz! -powiedział do Changbina -nie rozłączajcie się, bądźmy w kontakcie -powiedział i zwrócił się znów do Bina: -nie zgub się bardziej bo ciemno jest!

-To dzwonisz z budki jakiejś czy z czego? -zapytał Minho do słuchawki.

-Tak, tak, znalazłem drobne w plecaku i jest.

-A kupiliście coś chociaż? -zapytał Jeongin przewracając oczami.

-Eee... No tak.

-Jakim cudem się zgubiliście? -zapytałem.

-Nie wiem, Binnie nas wywiózł! Jesteśmy gdzieś w chuj daleko. Podobno tutaj miało być tanio i dobrze. I mieliśmy iść jeszcze do restauracji ale się ściemniło i nie wiemy gdzie co jest.

-Matko, w jakim wy związku jesteście... 

-No, dobrze jest jeśli chodzi o nasz związek więc się nie martwcie, Bin chciał zwiedzać odległe sklepy -powiedział ironicznie Felix.

-Zdjęcia chociaż poróbcie! Do photoksiążki będzie -dodał In.

-Ta, na pamiątkę -powiedział Minho-hyung.

-O czekajcie, Changbin biegnie! - zawołał zadowolony Feluś -i co tam? -zwrócił się do Bina.

-Wiem gdzie jesteśmy -powiedział lecz ledwo go słyszeliśmy przez słuchawkę telefonu. Potem coś jeszcze gadał z Lixem i potem podali adres.



Wiem, że rozdział trochę bez sensu ale nie miałam pomysłu.
 W specjale będzie ciekawiej<33
Dziękuję jeszcze raz za obserwacje i gwiazdki.
Miłego dnia/wieczorku/nocki 😻

eyes don't lie | minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz