Jestem własnością pana...

rozdział 10

Jennifer
Aktualnie siedzę na łóżku, które przygotowała mi Katt, i zastanawiam się, czy teraz mogłabym ułożyć sobie życie... Przecież nie Mogę mieszkać wiecznie z kimś, kogo praktycznie nie znam. Mimo to, pomogli mi.

Wkrótce z łazienki wyszła Katt w obcisłej białej koszulce na ramiączka z koronką na dekoldzie, który układał się w serek do tego miała czarne spodenki z wiązaniem. Włosy miała uczesane w koka.
-Lubisz bułki?. -zapytała.
-Oczywiście!. -oczy mi się zaświeciły.

Jako mała dziewczynka, jadłam bułki na kolacje. I to jeszcze z szynką, serem, pomidorem, i na to Ogórek. Pycha.

Razem skierowałyśmy się na dół do kuchni, gdzie każda z nas miała po 4 kanapki. Najadłam się jak nigdy dotąd.
-Jennifer. -odezwała się znana mi koreańska gwiazda, Sabina.
-Słucham. -odpowiedziałam.
-Nasz ochroniarz, zawiezie ciebie i Katt na zakupy. -rzuciła miło. -po potrzebne ci rzeczy. -dokończyła.

Wzruszyłam się i objęłam kobietę.
-Idźcie spać, jutro o 8.00 wstawać. -rzekła z uśmiechem, a ja go odwzajemniłam .

Katt chwyciła mnie za nadgarstek i pociągnęła do pokoju.
-Dobranoc Jenny.
-Dobranoc Katt. -odpowiedziałam, i tak szybko jak ona, zasnęłam.

******
-Dziewczyny wstawać. -obudziła nas pani Sabina.
-Już mamo. -mruknęła Katty.
-Katt wstawaj. -rzuciła do swojej córki. -twoja koleżanka już wstała. -spojrzała na mnie posyłając uśmiech.

*****
Siedziałyśmy w białym BMW, a za kierownicą nasz ochroniarz, Jayson . Jest bardzo przystojnym mężczyzną o ciemno brązowych włosach, jak i oczach. Miał tylko jeden tatuaż na i to na dłoni . Wyglądał przystojnie i nawet, zaczynał mi się podobać.

Obie miałyśmy na sobie sukienki. Katty miała szarą sukienkę w kwiatki, a ja miałam zwykłą zieloną obcisłą sukienkę do ud.

******
Zakupy trwały dobre 4 godziny. Jesteśmy padnięte. Katty kupiła sobie setki nowych kiecek itd, a ja wzięłam 3 pary leginsow, czarne, szare, i ciemno niebieskie, koszulki na krótki rękaw, trochę bluzek, no i bielizny. Spodenek i topów nie brałam, bo Katty dała mi swoje stare rzeczy których już nie nosi. Spojrzałam na ochroniarza, i przyłapałam go na patrzeniu na mnie. Robiło mi się gorąco.