5. Panie Stark

5 1 0
                                    

Stark Tower było urządzone w bogatym guście. Często przed nami  pojawiały się punkciki czystego srebra, takie jak balustrada czy ramka na obrazy. Widać było także że Stark lubi  technologię, nową technologię.

Wkrótce dotarliśmy na piętro które według sztucznej inteligencji (stworzonej przez Starka) Tony się znajdował. Kiwnęłam do Natashy a ta otworzyła drzwi. 

W pokoju poza Starkiem znajdowała się kobieta która według moich danych nazywa się Virginia ,,Pepper" Potts i jest dziewczyną Iron-mana. Tony był jak widać w pełni trzeźwy czego jednak nie można było powiedzieć o Pannie Potts. Ledwo trzymała się na nogach. Mężczyzna przez chwilę mieżył nas wzrokiem po czym odezwał się.

- Natalia! Wracasz do pracy? Po ostatnim incydencie chyba jednak cię nie przyjmę. - zawołał a ja zdumiona odwróciłam głowę do Natashy.

- Długa historia, opowiem ci jak wrócimy - powiedziała szeptem po czym odezwała się głośniej - Jesteśmy tu w sprawie T.A.R.C.Z.Y.

- Czyli tarczunia wysyła na mnie dwie agentki, nieźle - mruknął. 

Już chciałam się odezwać ale przerwała mi Natasha.

- Nie sądzisz Stark że odzywanie się tak o zgromadzeniu które chroni ludzią tyłki w tak wk*rwiający sposób jest troszkę nie na miejscu? - Odpowiedziała lodowato po czym dodała - I tak jesteś słaby ale każą Ci to przejrzeć. Zobacz co tam masz tylko nie rozpal tej  chałupki z zazdrości jak będzie tam wylany z projektu.

Po czym odwróciłyśmy się na pięcie i wyszłyśmy. Gdy wsiadałam do mojego auta rzuiłam do Nat gratulacje z doprowadzeniem Tonego do szału. Ta usmiechnęła się i razem pojechałyśmy złożyć raport Nickowi. Musiałyśmy mu oznajmić o wykonaniu misji i najprawdopodobnie odebrać nowe. Żyć nie umierać.

Po wejściu do gabinetu ,,bezokiego" od razu w oczy rzucił nam się on. Dość wysoki mężczyzna o ciemnej karnacji, znany równierz jako Nick Fury, szef T.A.R.C.Z.Y.

Natasha szybko poinformowała go o  wykonaniu misji. Nick uśmiechnął się po czym powiedział

-Gdy spojrzą na akta od razu zrozumieją że ich potrzebujemy. - Wymieniłyśmy z Romanoff spojrzenia po czym wyszłyśmy na korytarz główny.

Po otwarciu drzwi do mojego pokoju rzuciła mi się w oczy karteczka na biurku. Pismo należało na kilkadziesiąt procent do Marii Hill. 

,,Agentko Elizabeth Maximoff-Watson została pani zrekrutowana do walki przeciw Hydrzę. Potrzebujemy wykwalifikowanych szpiegów. Po przeczytaniu karteczki proszę o podejście do Nicka lub Marii."

Uśmiechnęłam się pod nosem po czym podeszłam pod drzwi do pokoju Natashy.

- Hej Tasha, dostałaś też nową misję? 

- Tak, a ty?

-Też, ale się cieszę - uśmiechnęłam się.

- Też zostałaś powołana do tego projektu?

Okazało się że Natasha ma zostać jedną z Avengersów a ja miałam zostać szpiegiem Hydry, boże. To miała być najtrudniejsza misja ale bez agentki Romanoff. Uśmiechnęłam się smutno do kobiety po czym wyszłam na korytarz do mojego pokoju. 

Gdy byłam mała obiecałam sobie że nie będę płakać, nigdy. I nie złamię jej aż do grobu. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 15 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Azure Witch/Marvel storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz