Rozdział 5.

741 17 3
                                    

Weszłam do biblioteki, gdy jakimś cudem ją znalazłam bo przecież nikt nie przewidział że już pierwszego dnia trafię do biblioteki i może nawet dostanę szlaban za pyskowanie, no ale cóż ktoś musiał to powiedzieć i widać że tylko ja w tej rodzinie jestem mądra bo tylko ja zauważyłam że Vince jest wykończony, i strasznie chudy.

Tak jak już mówiłam weszłam do biblioteki i jak się okazało Vince już tam na mnie czekał. Usiadłam przed nim na długiej i czerwonej kanapie.
- Witaj droga Hailie- zaczął Vince.
- Witaj drogi Vincencie- odpowiedziałam przedrzeźniając go. Boże pogarszam  swoją sytuację.
- Aż tak bardzo widać?
- Ale co?
- No to co mówiłaś w kuchni.
- Ah to, posłuchaj mnie Vince tego może nie widać tak od razu ale gdy się bliżej przyjrzysz to widać u ciebie wory pod oczami.
- Dobrze dziękuję że mi to uświadomiłaś i postaram się częściej jeść.
- Dobrze. Czy to wszystko o czym chciałeś pogadać Vince?
- Tak.
- Okej, to do zobaczenia.
- Mhm

Wyszłam z biblioteki i od razu skierowałam się do mojego pokoju.

Weszłam i zamknełam za sobą drzwi, postanowiłam się rozpakować i zapoznać się z moim nowym ,,domem".
Tak jak powiedziałam tak zrobiłam. Zeszłam na dół zrobić sobie herbatę przed zwiedzaniem i spotkałam tam Shena i Dylana.
- Uuu siora wróciła i jak było na spotkaniu, już podpadłaś  Vincentowi?- pierwszy odezwał się Dylan.
- Tak się składa że nie było tak źle i odpowiadając na twoje pytanie to nie, nie podpadłam Vincentowi.
- Ta, tym razem ci darował, ale uważaj bo Vince jest nie przewidywalny.-S
- Mhm. Ta.
Coś tam jeszcze mówili ale ja nie zwracając na nich większej uwagi dopiłam swoją herbatę bo w między czasie gdy z nimi rozmawiałam już się zrobiła, ale no wracając dopiłam herbatę i wyszłam z kuchni z zamiarem zwiedzenia tego jakże ogromnego zamku.

Szłam sobie szłam i natrafiłam na salon. Była w nim ogromna brązowa sofa i dwa ciemno zielone fotele, znajdował się w nim także naprawdę duży telewizor.

Później natrafiłam na pokoje gościnne , łazienki i ogromne brązowe drzwi. Byłam ciekawa co za nimi się znajdowało więc je otworzyłam i weszłam do tajemniczego korytarza...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejciaaa.
Jeszcze jeden rozdział wstawiłam bo mi się nudziło. Chciałam was też poinformować że na konto Natka11_15 będzie pisana książkę pod tytułem ,,I'm Not Perfect as you think" jak coś to moja siostra i długo wymyślaliśmy, tak wsumie to ja wymyśliłam ten tytuł więc była bym wdzięczna jak byście tam wpadły/wpadli. To jej pierwsza książka więc nie hejt ujecie jej. Powiedziałam jej że w tym rozdziale będzie dla niej niespodzianka. Niespodzianka to promowanie jej książki. Więc mam nadzieję że wpadniecie do niej.
Bajjj.
430 słów.

Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz