Po skończeniu 18 lat chciałem iść na studia ale jak już mówiłam nie było nas stać pewnego razu w domu dostałem telefon od nieznajomego człowieka powiedział mi że opłaci mi studia jeżeli przyjmie ofertę pracy powiedział że mamy się spotkać o godzinie 13:00 pod kawiarnią "magia i fantastyka"po szkole od razu poszłem pod kawiarnię siedział tam stary mężczyzna z garniturem zobaczył mnie i kazał mi podejść powiedział że ta praca to będzie o morderstwach na zlecenie powiedziałem że nie mogę tego zrobić bo przecież za to się idzie do więzienia on powiedział że obserwowałem całe twoje życie i znam twoje wszystkie czarne myśli wiesz że moja mama wyjechała z tatą do Francji i zostałem sam w domu. Powiedział że jeśli podejmę się pracy to opłaci mi studia i opłaty za dom po zastanowieniu się zgodziłem się pożegnaliśmy się podając sobie rękę jego ręce były zimne i twarde. Przyszłem do domu o godzinie 15:00 bo musiałam zrobić jeszcze zakupy poszłen się uczyć na sprawdzian podczas uczenia się przyszła mi wiadomość na pierwsze morderstwo.