Wigilia

54 0 2
                                    

//Tanjiro śpi już u siebie bo musiał wrucić do domu //

-przeskok do 22-ego Grudnia-

//POV TANJIRO //

Dziś wstałem dosyć wcześnie bo mieliśmy zaplanowaną na dziś wigilię klasową . Ogarnołem się , wziełem prezent i poszłem do szkoły. Droga mineła mi szybko, kiedy weszłem do budynku szkoły nagle ktoś na mnie wskoczył.

-CZEŚĆ TANJIRO!

-Kimiko przestraszyłaś mnie, nie rub tak więcej.

-Dobra sorry, ej a gdzie my mamy tą wigilię?

-Właśnie nie wiem-tanjiro wyciągnął telefon i napisał do Giyuu

//Chat tanjiro i giyuu//

Od tanjiro

Giyuu wiesz gdzie mamy wigilię?

Od giyuu

Na sali gimnastycznej, już tam czekam

Od tanjiro

Dobrze to my już tam idziemy 😘

//koniec chatu//

-Dobra mamy na sali gimnastycznej

-To idziemy

Tanjiro i kimiko ruszyli w stronę sali. Po jednej minucie byli już na niej. Na sali były stoły i krzesła, ładnie było nawet choinkę mieliśmy.

//lekki skip //

Kiedy wszyscy byli już na sali podzieliliśmy się opłatkiem, zjedliśmy coś ,głównie słodkość ja jeszcze przygotowałem rogaliki chyba Giyu zasmakowały bo zjadł prawie wszystkie. I po tym przyszedł czas na trezęty, Giyuu i ja rozdawaliśmy je, gdy ujżałem prezent dla Giyuu dałem mu. Jak tylko rozdaliśmy wszystkie prezęty poszliśmy usiąść i obejrzeć swoje. Kiedy już miałem obejżeć swój prezent usłyszałem nezuko i kanao.

N-Kanao on mnie za to zabije!

K-Nie przesadzaj nie zabije cie.

Mniejsza z tym. Zaglądnełem do tutki i zobaczyłem liścik , otwo żyłem go i przeczytałem.

Tanjiro chce cię w tym zobaczyć 😉
              
                                Giyuu

Boże wiedziałem że to będzie struj erotyczny i nie patrzałem dalej bo bałem się że ktoś sobie pomyśli o mnie że sypiam z nauczycielem dla lepszych ocen. Nagle usłyszałem jak Giyuu krzyczy na kimiko

G-Kuźwa czy cię do reszty pojebało?!

K-Nie , ale mam nadziej że się przyda.

G-Przyda się ale nie teraz.

K-Czyli udany prezęt?

G-Moge powiedzieć że tak

Na tym momęcie przestali rozmawiać bo musieliśmy już ogarniać się do domów. Kiedy wychodziłem z budynku szkoły zaczepił mnie Giyuu.

(Kimiko dostała koc w kotki i opaskę kocią)

G-Tanjiro chcesz do mnie przyjść na noc do świąt?

T-Oczywiście tylko co z Nezuko?

G-Właśnie tu biegnie.

N-Tanjiro ja idę na święta do kanao.

T-Okej baw się dobrze.

G-Idzimy do samochodu?

T-Tak a wogule gdzie kimiko?

G-Już w domu dosyć szybko biega więc tam dotarła.

T- Okej to idzemy do ciebie

G-Jeszcze skoczymy do sklepu

T- dobrze

Tanjiro i Giyuu pojechali do sklepu po jedzenie . Kiedy byli już w domu położyli się na kanape i włączyli film. Tanjiro zasną w połowie filmu.

*Myśli Giyuu *

*Tanjiro jest uroczy jak śpi. *

Giyuu wzią tanjiro na ręce i zaniusł do łóżka, oboje się położyli i poszli spać wtuleni w siebie. Godzinę po ich zasnięciu Kimiko weszła do ich pokoju i zrobiłam im zdjęcia.

Tanjiro był bardzo szczęśliwy że był z Giyuu , bardzo nie chciał żeby się zmieniało lecz niestety będzie inaczej... dowiecie się tego w następnym rozdziale...

__________________

Bardzo długo to pisłam mam nadzieję że się spodoba, a co na temat ich związku stanie się coś bardzo niespodziewanego.

Dziękuje wszystkim za czytanie

Przepraszam naj mocniej za wszystkie błędy

Słowa : 512

Tanjiro i jego pierwsza miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz